Dlaczego wybrałem PC'ta? — czyli komputer za 3800-4000 zł
15.02.2017 | aktual.: 16.02.2017 20:04
[image=3]
Średnio raz na dwa - trzy lata staję przed wyborem nowego komputera, służącego do pracy i rozrywki. Mój pierwszy PC zapadł mi bardziej w pamięci niż drugi - bazował na procesorze Intel Pentium 500MHz w połączeniu z kartą graficzną Riva TNT 2, co pozwalało pograć w większość dostępnych wtedy na rynku gier. Drugi w kolejności blaszak wyposażony był w Radeona HDxxxx z chłodzeniem pasywnym, który miał wymiatać, a okazał się przegrzewającym złomem. Później na moim biurku gościły trzy laptopy - Toshiba A300-1MW, która była bardzo awaryjna, ale po kilkunastu wizytach w serwisie działa do dzisiaj, PackardBell TSX66HR, który był dla mnie sporym zaskoczeniem w kwestii wydajności (również do dzisiaj używa go brat) oraz Lenovo Y530P, na którym powstaje ten tekst. Mam także hybrydę - Asusa T100HA-FU006T, jest on jednak dla mnie mało praktyczny i obecnie próbuję go sprzedać. Teraz nadszedł czas kolejnego zakupu i powrotu do korzeni - czas na PC'ta. Dlaczego? Zapraszam do tekstu poniżej.
W czasach, kiedy rozpoczynałem swoją przygodę ze sprzętem komputerowym, a było to około 1998 roku, laptopy nie były popularne, a o tabletach wydajnych jak PC'ty nikt nawet nie pomyślał. Wybór pierwszego komputera był więc oczywisty. Gdy rodzice kupowali drugi komputer, też raczej wykluczaliśmy laptopy, ponieważ miały dość toporne konstrukcje, które nie miały nic wspólnego z mobilnością, o wydajności nie wspominając. Kolejny sprzęt kupowałem na studia - tutaj wybór laptopa wydawał się dość oczywisty. Podobnie było z PackardBellem. Lenovo kupiłem rozpoczynając swoją pierwszą poważną pracę, mogłem sobie wtedy pozwolić na trochę droższy sprzęt. Dlaczego chcę wrócić do PC'ta? Bo minęły już czasy, w których stawiałem na mobilność, a Lenovo i tak już od dłuższego czasu stoi na biurku podłączony do monitora oraz bezprzewodowej klawiatury i myszki.Tym razem stawiam na wydajność i mam nadzieję, że sprzęt, który już zamówiłem, posłuży mi trochę dłużej niż 3 lata.
Mijający tydzień spędziłem na przekopywaniu się przez porady, opinie oraz fora specjalistyczne. Początkowo planowałem wydać nie więcej niż 3000 zł, a sumarycznie wyszło 3850 zł. Stwierdziłem, że warto dopłacić do lepszej i bardziej przyszłościowej konfiguracji.
Oto jak się prezentuje ostatecznie dobrany zestaw:
- Płyta główna - MSI Z170-A PRO - początkowo miał być to AsRock A110M-HDV, jednak miał tylko dwa złącza na pamięć RAM, więc poszedł w odstawkę na rzecz droższego i stabilniejszego konkurenta;
- Procesor - Intel Core i5‑7500 - taniej można kupić słabszego o jakieś 10% i5‑7400, ale stwierdziłem, że nie ma co chodzić na kompromisy, jeśli planuje się kupić sprzęt na kilka lat;
- Karta graficzna - Asus Strix Radeon RX480 8GB - tutaj miałem największy problem, ponieważ jego bezpośredni konkurent, czyli GeForce GTX1060 6GB, jest wydajniejszy, ale w grach, które obsługują DX12 to właśnie Radeony dostają kopa w postaci lepszych osiągów. Ponieważ patrzę przyszłościowo, wybór w końcu padł na nieznacznie słabszego, ale lepiej zapowiadającego się, jeśli chodzi o pracę przez kilka lat, Radeona;
- Dysk SSD - SanDisk Plus 120GB - jeden z najtańszych dysków bazujący na wydajnych i trwałych pamięciach MLC;
- Dysk HDD - Toshiba P300 1TB - magazyn danych, który zaskakuje nieprzeciętnymi osiągami jak na dysk HDD;
- Pamięć RAM - HyperX Fury Black 8GB 2133MHz DDR4 CLI14 - dlaczego w jednej kości, a nie w dwóch? Ponieważ w przeciągu dwóch - trzech miesięcy planuję rozbudować zestaw o dodatkową kostkę 8GB, żeby, jeśli będzie taka potrzeba, podkręcić wydajność.
- Zasilacz - Corsair VS 550W - w pierwszej wersji był to zasilacz o mocy 500W, jednak po obejrzeniu kilku testów Radeona RX480 i zobaczeniu jakie ma zapotrzebowanie na prąd, stwierdziłem, że bezpieczniej będzie wziąć mały zapas na moc;
- Napęd DVD - Asus DRW‑24D5MT/BLK/B/AS - najzwyklejszy na świecie napęd DVD. Nie ma co się nad nim rozwodzić;
- Obudowa - SilentiumPC Regnum RG1 Pure Black Window - bardzo ładna, zgrabna obudowa z włącznikiem i portami USB umieszczonymi na górze, co było dla mnie bardzo istotne, ponieważ komputer będzie stał pod biurkiem. Chciałem też, żeby obudowa miała okno z plexi, żebym wiedział, kiedy nadszedł czas na odkurzanie. Jak się okazało Asus Strix RX480 ma podświetlenie Aura, więc będzie ładnie się prezentować w okienku;
- Karta Wi‑Fi - TP‑Link TL‑WN725N - nie ma sensu ciągnąć kabla przez całe mieszkanie, więc do koszyka musiałem dorzucić kartę wi‑fi. Według mnie takie elementy powinny być już standardem w płytach głównych, niestety nie są.
Gotowy zestaw powinienem otrzymać pod koniec najbliższego tygodnia. W miarę możliwości czasowych postaram się go opisać po pierwszych spędzonych z nim chwilach. Mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie i posłuży przez kilka najbliższych lat jako sprzęt zarówno do pracy, tj. montowania filmów, obróbki zdjęć, tworzenia stron internetowych, jak i do czystej rozrywki oraz chwil oderwania się od rzeczywistości.
Co sądzisz o moim zestawie? Zostaw info w komentarzu.