Aktywny subwoofer i nowoczesna wiedza dla niego oraz ta z elegancko ilustrowanego magazynu
18.09.2020 | aktual.: 30.09.2020 09:28
Natrafiłem w poczekalni na magazyn z tytułem na okładce: "Bas z pudła. Konfrontacja 14 subwooferów aktywnych (500-10 000 zł). W środku jest tekst z podtytułem: "Subwoofer aktywny to nieodłączny element każdego współczesnego systemu AV. Był jednak czas, że tymi specyficznymi głośnikami interesowali się melomani i posiadacze zestawów stereofonicznych. Postanowiliśmy się przyjrzeć, jaką jakość oferują dostępne na rynku konstrukcje i czy są pomiędzy nimi istotne różnice. Pod lupę trafiło 14 modeli z bardzo szerokiego przedziału cenowego. Wnioski są nader interesujące…". Opracowanie tego zajmuje 22 strony magazynu. Na 3 stronach jest szersze wprowadzenie w temat, które uzupełnia 11 jednostronicowych prezentacji, a trzy modela mają obszerniejsze opisy aż 2 stronicowe.
W ofercie prenumeraty tego czasopisma podane jest, że Audio-Video to magazyn entuzjastów dobrego brzmienia i obrazu. Jest ukazującym się od wielu lat miesięcznikiem, którego tematyka – zgodnie z tytułem – jest skupiona wokół zagadnień dotyczących sprzętu audio i wideo. Trzonem każdego numeru są testy różnych urządzeń: sprzętu hi‑fi i high-end (m.in. odtwarzaczy, wzmacniaczy, kolumn głośnikowych, słuchawek), zestawów kina domowego, telewizorów czy projektorów. Magazyn ukształtował w Polsce wiedzę o sprzęcie RTV podobnie jak PC Kurier o komputerach. Był jednak od początku ukierunkowany w swojej treści jak Komputer Świat, ale dla odbiorców ze znacznie wyższymi ambicjami. Można go określić, jako przewodnik dla wybranych ofert handlowych, z załączoną stosowanie do tego wiedzą.
Przeglądając pobieżnie ten tekst w przypadkowo znaleziony numerze magazynu zwróciłem uwagę na akapit z wytłuszczonym podtytułem: "Znaczenie procesora AV". Jego lektura tłumaczy częściowo "wymianę" komentarzy pod moim wpisem tutaj w serwisie w sierpniu 2020 r. Ambicją komentatora było, by zabłysnąć w stylu eksperta z ilustrowanego magazynu, ale najprawdopodobniej chwalił się tylko wiedzą z folderów, a nie praktycznym doświadczeniem z kinem domowym. Tego typu folderową wiedzę zauważyłem właśnie w akapicie o procesorze, bo temat został tam ograniczony dla objaśnienia funkcji filtra w prezentowanych produktach. Można tam przeczytać m.in.
Dobry klasy procesor (amplituner), który pozwala użytkownikowi na precyzyjne określenie podziału odtwarzania basu (z dokładnością d0 10‑20 Hz) pomiędzy subwoofer, głośniki duże i małe, stanowi nieocenioną pomoc w optymalizacji dynamiki całego systemu odsłuchowego - bez względu na liczbę kanałów (nawet jeśli system jest stereofoniczny). Mając małe monitory z 13‑cm głośnikiem nisko-średniotonowym oraz odpowiednio dopasowany subwoofer aktywny, możemy na tyle skutecznie odciążyć je od odtwarzania niskich dźwięków(powyżej 70‑90 Hz, że użyteczna dynamika zestawu na wymagających nagraniach wzrośnie np. 10‑12 dB.
Zastanawiam się na ile ten opis może być czytelny dla przeciętnego użytkownika, który nie ma praktycznej wiedzy w tym zakresie. Jeszcze bardziej niezrozumiałe stanie się to przy próbie dokładnego wyjaśnienie w czym rzecz. Z tego powodu nigdy nie zakładam, że to co chcę przekazać we wpisach będzie zrozumiałe bez praktycznej wiedzy. Liczę, że zaciekawię jakieś grono osób do sprawdzenia danego tematu w praktyce, a nie próbuję sugerować jakiegoś zakupu. Pozostaje natomiast przyzwyczajenie czytelników do opisów w ofertach handlowych. Pojawiają się komentarze tych, którzy wiedzą najlepiej, chociaż nie są wstanie zrozumieć o co chodzi i tylko widzieli gdzieś coś na ten temat. Generują w ten sposób dezinformację, którą koryguję i przez to oddalam się od celu wpisów, czyli tematów z bardziej zaawansowanymi rozwiązaniami. Okazuje się, że potrzebne jest wyjaśnienie czegoś tak oczywistego, że archaiczne rozwiązania w sprzęcie RTV nie mają możliwości, jak współczesny procesor w PC.
Miliony osób używa od lat PC do odtwarzania muzyki i można go sobie podłączyć do domowego wzmacniacza i głośników. W komputerach przenośnych jest najczęściej tylko wyjście na słuchawki i dla podłączenia sobie subwoofera potrzebny jest "procesor" w sprzęcie RTV. Taki dodatek nie jest już potrzebny ze stacjonarnym PC, gdzie są wyjścia dla dźwięku wielokanałowego. Jeden ma standardowo wbudowany filtr wyodrębniający sygnał z niskimi tonami. Jest to cyfrowy filtr i jego jakość przewyższa analogowe rozwiązania oferowane w ogólnodostępnym sprzęcie RTV, o czym wielokrotnie wspominałem. Zwracam przy takich okazjach uwagę na możliwości dla bardziej wymagających, by skorzystać z oprogramowania, które pozwala precyzyjnie ustawić sygnał dla subwoofera. Pojawiały się pod tym komentarze od tych, którzy nie testowali nawet standardowych możliwości i wypowiadają się w oparciu o to co gdzieś przeczytali na temat sprzętu RTV.
Praktyczne poznanie możliwości subwooferów z np wtyczką foobar2000 wydaje się nieco abstrakcyjne. Większość z nich ma już wbudowany filtr analogowy i inwestujący w sprzęt RTV wierzą, że płacą za lepsze rozwiązanie od tego, które mają za darmo w PC. Właściwym myśleniem jest, że subwoofer to inwestycja w lepszy głośnik i wzmacniacz, a wbudowany filtr analogowy dostaje się "za darmo". W testach ofert handlowych RTV można oczywiście porównać je między sobą, ale dobry filtr analogowy jest bardzo drogi i przewyższa cenę większości ofert z subwooferami. "Omijając" tani filtr analogowy możemy wiele zyskać, ale rzadko w pełni, bo nie są udostępniane bezpośrednie wejścia do wzmacniacza, który ma wysterować głośnik niskotonowy.
Jest przez to wiele wariantów z podłączeniem, a każda podpowiedź w tym zakresie może stać się myląca, jeżeli nie zrozumiemy na czym polega usprawnienie. Zyskać możemy nawet w przypadku, gdy w subwooferze brak bezpośredniego wejścia do wbudowanego wzmacniacza. Cyfrowy filtr w PC wykona wówczas pracę analogowego, który dzięki temu będzie generował znacznie mniej przekłamań sygnału. Subwoofer tylko z jednym wbudowanym wzmacniaczem dla wysterowania jedynie głośnika niskotonowego daje najlepsze możliwości techniczne dla uzyskania optymalnej jakości. Szwedzki producent już w 1978 roku zaprezentował w Chicago takie rozwiązanie z nazwą Audio Pro B2-50. Teraz w folderach handlowych jeden wzmacniacz nie wygląda atrakcyjnie. Większość ofert dla zainteresowanych korzystaniem z subwoofera ma całe grono wzmacniaczy, które mogą być zamontowane w obudowie głośnika niskotonowego. W ofertach z wyższej półki pakiet wzmacniaczy jest natomiast w amplitunerze, gdzie jest zazwyczaj także "procesor AV".
Kolejny akapit w tym tekście, który Audio Video opublikowało 15 lat temu rozpoczyna się pytaniem w tytule "Obudowa zamknięta lepsza niż basrefleks?" Odpowiedź zaserwowana została już w pierwszym zdaniu " Niemal całkowita bzdura, przynajmniej jeśli chodzi o subwoofery. Coraz więcej współczesnych i - dodajmy - dobrych subwooferów jest małych i ma obudowy zamknięte". Nie bardzo rozumiem tą odpowiedź, chociaż ten temat ogarniam w 100 %. W rozwinięciu autor podaje jeszcze wiele kolejnych wyjaśnień, które są słuszne, ale niekoniecznie pozwolą czytelnikowi zrozumieć istotę sprawy. Być może powodem jest dobór produktów, których recenzje zostały opublikowane. Tylko 2 modele mają obudowę zamkniętą i jeden z nich dostał najlepszą recenzję, lecz jednocześnie jest tym najdroższym, czyli za 10 tys zł. Drugi z taką konstrukcją ma cenę już tylko 1600 zł., więc trudno go porównać z produktem 5 razy droższym. Reszta ma basrefleks i ceny są już od 500 zł., a najdroższy w tej grupie "jedynie" 4 000 zł. Produkt z najlepszą oceną jest tym samy 250 % droższy od tego na drugim miejscu, jeżeli spojrzymy tylko na tabelę z zestawieniem przetestowanych subwooferów. W tym teście trudno jest przez to jednoznacznie porównywać flagowy model z zamkniętą obudową i z basrefleks.
Podsumowanie
Wiedzy o odtwarzaniu muzyki nie można sobie "wyczytać". Potrzebna jest praktyka, a lektura może dawać jedynie wskazówki. Słuchanie muzyki to przyjemność, a nie egzamin, więc "ściągi" nie są potrzebne.
PS 19 IX 2020
W odpowiedzi na komentarz wspomniałem o jubileuszowym (50 lat) numerze szwedzkiego czasopisma, gdzie opublikowano test wkładek. Wybrano te właściwe dla modelu Technicsa, który stał się legendą dyskotekową. To wskazuje, że nawet tak renomowani podążają z testami za trendami marketingowymi - dla wymagających melomanów do odtwarzania muzyki w domu ciekawsze są lżejsze konstrukcje.
PS 20 IX 2020
W komentarzu pod niniejszym wpisem pojawił się wątek, w którym wymieniona została nazwa linia transmisyjna.
Obszerny opis projektu subwoofera z taką konstrukcją zamieszczony został w serwisie Elektroda i rozpoczyna się
Witam. Chciałem przedstawić mój najnowszy projekt subwoofera na głośniku B&C 18PS76. Głównym założeniem konstrukcyjnym było zbudowanie urządzenia, które skutecznie i bezkompromisowo uzupełniało by pasmo w zakresie 20‑60Hz - powyżej tej częstotliwości pracują moje nadstawki, też kiedyś prezentowane na tym forum.
Szersza informacja na temat takich konstrukcji jest np w serwisie Audio, gdzie podane jest:
Punktem wyjścia dla obudowy z linią transmisyjną było stworzenie idealnych warunków akustycznych do wytłumienia fali od tylnej strony membrany. Obudowa tego typu miała być układem nierezonującym, a jedynie izolującym energię od tylnej strony membrany (której nie można "po prostu" pozwolić na swobodne promieniowanie, gdyż jest w przeciwfazie z przednią stroną membrany).
Jedne z najbardziej udanych rozwiązań z tą konstrukcją zaoferowano w latach 80 ubiegłego wieku z nieznaną w Polsce marką Rauna i zastosowano obudowy ze specjalnie stworzonego w tym celu kompozytu betonu. Z tym pierwszym do lewej na zdjęciu powyżej słuchanie płyty Something's Going On staje się zupełnie nowym przeżyciem. Po prawej pokazane są 3 nowsze modele, których produkcję wznowiono jakiś czas temu, a po lewej są 2 najstarsze, które miały rewelacyjne właściwości dla słuchania, ale łatwo ulegały uszkodzeniu i teraz trudno je kupić używane - gdy nawet się pojawią, to ich transport jest zbyt ryzykowny.
Rauna oferowała także subwoofer, który miał nazwaną Atle i 10 calowy element Sirius z 2 cewkami. Testowałem kiedyś ten subwoofer, jako uzupełnienie różnych zestawów stereofonicznych i efekty były imponujące.
Mógł się również dobrze sprawdzić przy odtwarzaniu muzyki z PC, ale od dawna nie jest już produkowany i trudno go kupić.
Przy okazji poruszenia tematu uzwojenia polecam lekturę tekstu pt Budowa i serwisowanie głośników – cewki głośnikowe, w którym autor na wstępie napisał:
Cały drugi odcinek poświęcę cewkom głośnikowym, gdyż jest to ten element przetwornika, który najczęściej ulega uszkodzeniom i wokół tego tematu toczy się chyba najwięcej dyskusji zarówno wśród specjalistów, jak i zwykłych użytkowników sprzętu nagłaśniającego, niezależnie od jego klasy, ceny i producenta.
PS 21 IX 2020
Komentarz ze stwierdzeniem "nie dorasta do pięt materiałom analogowym" jest dobrym przykładem zamieszania w tym zakresie, o czym już wielokrotnie wspominałem. Pojawili się przecież nawet wyznawcy wyższej "jakości kaset", którzy zapominają tylko, że Philips stworzył ten nośnik na potrzeby dyktafonów, a dopiero później przyczynił się do rozpowszechnienia nagrań z muzyką, lecz na podobniej zasadzie, jak mp3. Nikt już nie rozwija technologii dla kaset, płyt winylowych itd, bo możliwości tego zostały dawno temu wyczerpane. Natomiast analogowe wzmacniacze nadal konkurują z nowymi rozwiązaniami, ale już nie w niższym przedziale cenowym. Ostały się jeszcze głośniki, ale tu szykuje się również zmiana i już 15 late temu we wspomnianym tekście AudioVideo zwrócona została uwaga na nowe możliwości, lecz analogowa elektronika nie mogła zapewnić temu właściwej jakości. We wstępie witryny internetowej podaję przez to:
Na potrzeby odtwarzania muzyki ulepszono konstrukcje lampowe i tranzystorowe. W czasach bez lamp elektronowych, tranzystorów i PC szukano do gramofonów z tubą dobrej igły z kaktusa zamiast standardowej ze stali. Teraz można wygodnie korzystać z PC i analogowego systemu audio, by relaksować się lepszą jakością odtwarzania muzyki - bez ogłupiających reklam nadawców i statystycznie dobieranych utworów. Nie trzeba sugerować się już archaicznymi normami Hi‑Fi i współczesnymi teoriami tworzonymi na potrzeby marketingu niewspółmiernie drogich systemów wbudowanych do obsługi cyfrowego sygnału z muzyką. Trzeba tylko pamiętać, że standardowy PC nie jest produkowany na potrzeby muzyki, ale może zostać do tego dostosowany.
PS 24 IX 2020
Wspomniałem we wpisie o korygowaniu dezinformacji, która pojawia się w komentarzach. Zrodził się już z tym stały wątek kabaretowy, gdzie jednym z powtarzających się w różnych anonimach tematów jest pomiar po stronie użytkownika. Być może inspiracją pobudzającą te marzenia komentatorów (?) jest oglądanie obrazków, jak ten poniżej.
Wato przez to wyjaśnić co tu widzimy. 4 przetworniki po 12 cali z potężnym napędem, walą prosto w gramofony. Praktyczna wartość tej instalacji spada przez to wielokrotnie, jeżeli chodzi o odtwarzanie muzyki z płyt winylowych. Wygląda to jednak imponująco. Nie można oczywiście wykluczyć, że gramofony służą jedynie do zgrania na PC i wówczas inwestycja ma już zupełnie inną wartość. Natomiast o zastosowaniu konstrukcji tubowych trudno jednoznacznie powiedzieć - bez wiedzy o akustyce tego miejsca.