Galaxy Tab 2 10.1 - prawie idealny złoty środek
13.11.2012 | aktual.: 17.11.2012 00:39
Internet to aktualnie medium, bez którego większość z nas nie mogłaby się obyć w życiu codziennym. Szybki i wygodny dostęp do aktualnych informacji, możliwość komunikacji ze znajomymi z całego świata, łatwy dostęp do ulubionych multimediów, aż w końcu zakupy czy zarządzanie online swoim rachunkiem bankowym. To tylko część zastosowań i udogodnień, jakie niesie ze sobą dostęp do globalnej sieci. Nie będę ukrywał, że dla mnie Internet jest bardzo ważny (:P) Okazuje się, że na tyle ważny, iż od jakiegoś czasu zacząłem szukać swojego złotego środka, który wypełnił by lukę pomiędzy laptopem, a smartfonem i dałby mi możliwość wygodnego pisania maili, przeglądania stron WWW itp. poza domem. Wstępnie rozważałem zakup netbooka, ultrabooka lub tabletu. Z racji tego, że poza mobilnością dużą wagę przykładałem również do czasu pracy na baterii mój wybór padł na tablet, a konkretnie na Samsunga Galaxy Tab 2 w wersji 10.1. Zapraszam więc do mojej krótkiej recenzji tego urządzenia po kilku dniach jego użytkowania ;‑)
Słów kilka o podstawowych parametrach
Posiadany przeze mnie model nosi oznaczenie GT-P5100 i wyposażony został w moduł 3G (obsługujący technologię LTE), WiFi (802.11 a/b/g/n) oraz GPS. Zastosowany ekran dotykowy TFT charakteryzuje się przekątną 10.1'', rozdzielczością 1280x800 pikseli i możliwością wyświetlania obrazu w ponad 16 milionach kolorach. Jego powierzchnia pokryta została odpornym na zarysowania i wszelakiego rodzaju uszkodzenia mechaniczne szkłem Gorilla Glass. Całość napędzana jest dwurdzeniowym procesorem TI OMAP 4430 Cortex-A9 o częstotliwości pracy 1GHz, układem graficznym PowerVR SGX 540 i oferuje 1GB pamięci RAM. Do dyspozycji użytkownika pozostaje 16GB wbudowanej pamięci wewnętrznej. Podobnie jak w przypadku swojego poprzednika, Galaxy Tab 2 oferuje slot pamięci microSD (obsługujący karty pamięci do 32GB), jednak za jego pośrednictwem nie rozszerzymy niestety wspomnianej wcześniej pamięci wewnętrznej.
Z godnych uwagi parametrów technicznych warto jeszcze wspomnieć o obsłudze technologii WiFi Direct, pozwalającej na bezpośredni transfer danych pomiędzy urządzeniami bez konieczności połączenia z siecią WiFi, oraz DLNA, która pozwoli nam np. na bezprzewodowe wyświetlanie filmu na telewizorze, o ile ten również potrafi pracować w tym trybie. Nie zabrakło również Bluetootha 3.0 i dwóch aparatów z przodu i z tyłu urządzenia, o matrycach odpowiednio 0.3 oraz 3.2 Mpix. Całość zamknięta została w obudowie o wymiarach 256.6 x 175.3 x 9.7 mm, a waga urządzenia to nieco ponad 580g. Domyślnie Samsung Galaxy Tab 2 pracuje pod kontrolą Androida 4.0 (Ice Cream Sandwich). Jeśli ktoś byłby zainteresowany większą i bardziej szczegółową porcją danych technicznych to odsyłam do strony producenta ;‑) Cena tabletu w opisywanej wersji waha się na chwilę obecną w przedziale 1550 - 2080 zł.
Pierwsze wrażenia
Tablet, podobnie jak np. smartfony, tego koreańskiego producenta dostarczany jest w zgrabnym i estetycznym kartonowym pudełku (marketingowcy Samsunga spisali się niemal na medal ;‑) W jego wnętrzu znajdziemy poza samym tabletem także dwuczęściową, a w zasadzie to trzyczęściową ładowarkę, krótką instrukcję obsługi oraz kartę gwarancyjną. Ku mojemu zaskoczeniu i jednoczesnemu rozczarowaniu w zestawie brak jest słuchawek. Skupmy się jednak na ładowarce, w skład której wchodzą aż 3 elementy - męskie gniazdo, ładowarka i przewód. Ten ostatni łączy się z ładowarką poprzez port USB, dzięki czemu wykorzystywany może być również do komunikacji z komputerem.
Dobra, koniec już o kartonowym pudle i paru w zupełności nie istotnych szczegółach ;‑) Sam tablet (podobnie jak jego poprzednik) wykonany został z naprawdę dobrej jakości materiałów, wszystkie jego elementy zostały ze sobą dobrze spasowane - nic nie trzeszczy i nie "lata" swobodnie podczas codziennego korzystania z urządzenia. Galaxy Tab 2 10.1 jest niewiele większy od swojego konkurenta, jakim jest iPad, ważąc przy tym około 80g mniej. Urządzenie dobrze i komfortowo leży w dłoniach, a praca z nim nawet przez dłuży czas nie powoduje zmęczenia.
Na górnej krawędzi urządzenia znalazł się przycisk zasilania i głośności, a także port na karty microSD, złącze SIM oraz gniazdo słuchawkowe Minijack 3,5 mm. Na dole z kolei ulokowano port do ładowania i komunikacji z komputerem. Kolejne moje lekkie rozczarowanie..., dlaczego nie zdecydowano się wyposażenie tabletu w jakieś dodatkowe porty. Przecież nawet tanie tablety bardzo małych znanych producentów takowe posiadają. Czyżby Samsung poszedł drogą Apple'a i kazał sobie płacić za specjalne przełączki, rozgałęźniki i tego typu wynalazki?! No cóż, trzeba to jakoś przeżyć. Tylna część obudowy zawiera aparat, drugi (ten słabszej jakości) wylądował z przodu. Bardzo spodobało mi się to, że koreańscy inżynierowie Samsunga zdecydowali się na umieszczenie dwóch stereofonicznych głośników z przodu tabletu, tuż obok ekranu. Swoją drogą jakość wydobywających się z nich dźwięków jest naprawdę dobra jak na urządzenie tego typu i pozostawia konkurencyjne produkty daleko w tyle.
No to startujemy...
Jak już wspomniałem wcześniej, tablet trafił do mnie z Androidem 4.0 (a konkretnie wersją 4.0.4) i nakładką TouchWiz. Pierwsze uruchomienie i pierwsza moja styczność z tą wersją systemu sprawiła, że na mojej twarzy pojawił się uśmiech. W porównaniu do wersji 2.3.x, która gości w moim Samsungu Galaxy Ace ta tutaj działa znacznie lepiej. Przełączanie pomiędzy ekranami, uruchamianie aplikacji i praca z nimi odbywa się płynnie, a sam wyświetlacz dobrze reaguje na dotyk. Ekran Galaxy Taba 2 to może nie "ipadowa" Retina, lecz nie można mu niczego zarzucić. Wyświetlany obraz jest jasny, kolory żywe, a i do kątów widzenia nie można się przyczepić. Pomimo, iż tablet wyposażony został w błyszczący ekran to korzystanie z niego poza domem w słoneczny dzień także nie stanowi większych problemów. A... i taki szczegół, Tab 2 daje możliwość odtwarzania materiałów wideo w jakości Full HD. Tablet bardzo dobrze radzi sobie z najróżniejszymi pozycjami z Google Play'a. Podczas moich testów nie stwierdziłem żadnego spowolnienia, "przymulania", a i bardziej wymagające gry działają na urządzeniu płynnie.
"Fotos tejken"
Galaxy Tab 2 nie został przez Samsunga stworzony aby ten konkurował z cyfrowymi lustrzankami ;‑) Nie oszukujmy się, wykonane przy jego użyciu zdjęcia pozostawiają wiele do życzenia (głównie jeśli chodzi o fotografowanie w miejscach ze słabym światłem), zawierają one szumy, a ich jakość nie jest (przynajmniej dla mnie) zadowalająca. Podobnie, chociaż nieco lepiej wypada rejestrowanie materiałów wideo. Tablet pozwala kręcić filmiki w rozdzielczości HD (720p). Z moich obserwacji wynika, że jeśli chcemy uwiecznić jakąś ważną chwilę, lepiej jest nakręcić kilkusekundowy klip i wyciąć z niego wybrane klatki, tworząc tym samym zdjęcia. Osobiście brakuje mi również lampy błyskowej.
Blado wypada także domyślna aplikacja Androida do obsługi aparatu. Oferuje ona jedynie zestaw kilku opcji, które nie zawsze wystarczają, aby odpowiednio skonfigurować urządzenie do wykonania zdjęcia w danych warunkach. Już mój Galaxy Ace daje mi większe pole do popisu. Aplikacja daje możliwość fotografowania w 3 trybach (jedno zdjęcie, uśmiech lub panorama), wykorzystania samowyzwalacza, doboru trybu scenerii, wartości ekspozycji, rozdzielczości (od 640x480 do 2048x1536 pikseli) oraz balansu bieli. Do dyspozycji użytkownika oddano również kilka prostych efektów (negatyw, czarno-białe i sepia).
WiFi, 3G, GPS i inne bajery
Jak już wspomniałem na wstępie, model, który posiadam wyposażony został w moduł WiFi, potrafiący pracować w standardach a/b/g/n. Nie ma się co nad nim rozczulać, działa on dobrze, nie gubi sygnału tam gdzie smartfon go już nie widzi i poza tym nie jest to nic nadzwyczajnego. Obecnie nawet tablety z najniższej półki oferują możliwość bezprzewodowego połączenia z Internetem.
Na większą uwagę zasługuje już moduł 3G, który stanowi doskonałe uzupełnienie wspomnianego powyżej WiFi, pozwalając na połączenie z siecią globalną niemal w każdym miejscu. Warto zaznaczyć, iż wspiera on transmisję danych w standardzie UMTS i dobrze sprawdza się z coraz popularniejszym w Polsce LTE. Jest jeszcze jedna ciekawa sprawa wynikająca z obsługi 3G. Tablet wykorzystywany być może do prowadzenia standardowych rozmów telefonicznych oraz komunikacji za pośrednictwem wiadomości SMS. Co do tego pierwszego, testowałem i nie działa to tak źle jakby się mogło wydawać ;‑) Nie musimy trzymać urządzenia przy głowie (czyt. uchu), a możemy go ulokować swobodnie w ręku, na kolanach itp. Jakość rozmów jest na niemal tym samym poziomie co przy wykorzystaniu zwykłego telefonu. Problem pojawia się gdy chcemy przeprowadzić prywatną rozmowę i znajdujemy się w miejscu publicznym. Wtedy z pomocą przychodzą słuchawki, których w zestawie nie znajdziemy ;‑)
No i na koniec GPS. Nie wyobrażam sobie osób, które instalowały by na Galaxy Tabie np. Endomondo i wychodziły z urządzeniem np. pobiegać lub pojeździć na rowerze. No cóż, coś za coś. Tablet dobrze radzi sobie za to jako nawigacja samochodowa (chociaż dla niektórych i tutaj problemem mogą być jego wymiary). Więc do czego służyć ma ten GPS? Poza wymienionymi zastosowaniami oczywiście do dołączania informacji o naszej bieżącej pozycji np. do publikowanych na Facebooku wpisów czy też geotagowania wykonanych zdjęć.
System operacyjny i dostępnie w nim aplikacje
Nie będę ukrywał, że jako wcześniejszy użytkownik smartfona z Androidem 2.3.x, dostępna na tablecie wersja 4.0.4 bardzo mile mnie zaskoczyła. Spełnia ona wiele kryteriów, jakie stawiałem sobie przy zakupie tabletu - mowa m.in. o wielozadaniowości, możliwości uruchamiania kilku aplikacji i łatwego przełączania pomiędzy nimi. Nie wiem jak Ice Cream Sandwich sprawdza się na smartfonach, ale na moim Tabie 2 radzi sobie całkiem dobrze. I wydają mi się mocno przesadzone opinie o tym, iż GT‑P5100 nie działa na domyślnym systemie jak powinien, a dopiero instalacja na nim CyanogenModa daje mu "kopa" i wtedy dopiero da się z niego normalnie korzystać. Ja na swoim tablecie zainstalowane mam kilkanaście dodatkowych programów, które niezbędne są mi do pracy, system nawigacji samochodowej i gry. I wbrew temu co w większości przeczytać można na forach, urządzenie działa tak samo płynnie jak po jego pierwszym uruchomieniu.
Pomińmy teraz temat dodatkowego oprogramowania, a skupmy się na tym co trafia do nas od producenta wraz z systemem Android. Poza standardowymi aplikacjami do obsługi poczty elektronicznej, przeglądarki internetowej, serwisów społecznościowych w nasze ręce trafia kilka naprawdę bardzo ciekawych i użytecznych aplikacji.
Mnie najbardziej przypadł do gustu pakiet biurowy Polaris Office, w skład którego wchodzi edytor tekstu oraz narzędzia do pracy z arkuszami kalkulacyjnymi i prezentacjami. W moim odczuciu pakiet ten stanowi idealny zamiennik dla popularnego Office'a od giganta z Redmond, który doskonale jest nam znany z desktopów, ale nie tylko. Polaris Office daje nam możliwość wygodnego tworzenia różnego rodzaju dokumentów podczas podróży autobusem, pociągiem itp. Oferuje on funkcje i narzędzia pozwalające dostosowywać nasze prace do indywidualnych preferencji. Chociaż nie jest ich tak wiele jak w standardowych pakietach biurowych dla komputerów to w zupełności wystarczą do tego by sformatować tekst, ustalać czcionkę i jej poszczególne parametry, generować wykresy na podstawie zgromadzonych danych czy przygotować efektowną prezentację multimedialną.
Na uwagę zasługują też takie narzędzia jak Edytor wideo, Edytor zdjęć oraz Terminarz. Nie będę się rozwodził nad tym do czego one służą itp. Stwierdzę tylko, że bardzo dobrze pełnią one swoją funkcję ;‑)
Na koniec... bateria
Kolejną, jak najbardziej pozytywną dla mnie niespodzianką jest czas pracy urządzenia na baterii. Nie mierzyłem dokładnie ze stoperem w ręku ile tablet wytrzyma na baterii, ale z pełną odpowiedzialnością powiedzieć mogę, iż Galaxy Tab 2 działa bez ładowania i podczas dosyć intensywnego użytkowania grubo ponad jeden dzień ;‑) Poniżej załączam przykładowy screen, prezentujący zużycie baterii podczas jednego z pierwszych dni od kiedy jestem w posiadaniu tego tabletu.
Podsumowanie
Samsung Galaxy Tab 2 10.1 to moim zdaniem godne uwagi rozwiązanie dla osób, które chciałyby mieć dostęp do Internetu poza domem. Pomimo kilku swoich wad przedstawionych przeze mnie powyżej śmiało polecić go mogę wszystkim tym, którzy chcieliby podczas np. wakacyjnych podróży wygodnie przeglądać strony internetowe, pisać e‑maile, korzystać z komunikatora internetowego czy też obejrzeć film lub poczytać książkę w postaci pliku PDF.