Ostatnio na moim komputerze
Po moich narzekaniach na Mageia Linux idąc za poradami z komentarzy zainstalowałem PCLinuxOS. Chciałem zaprzyjaźnić się z openSUSE, ale były z nim problemy i wtedy nie wiedziałem jak go obejść a PCLinuxOS współproacował od ręki.
PCLinuxOS'a zainstalowałem na 2 różnych komputerach. Błyskawiczna instalacja i uruchamiam system. Dziwne było, że na obu komputerach konto podstawowe było inaczej skonfigurowane. Na jednym było to czyste konto z ładnie przygotowanym KDE, na drugim wszystko wyglądało tak jak w wersji LiveDVD. Na szczeście w KDE poprzestawiać to nie jest problem. Problem był tylko z jednym. Mianowicie z jasnością ekranu. Dystrybucje Linuksa nie lubią karty graficznej GeForce 8200 i zawsze występują tam problemy. Raz nie chodzi sterownik, innym razem obraz jest tak przyciemniony, że nic nie widać i tak właśnie było w PCLinuxOS. Zajęło nam ~30 minut zanim znaleźliśmy gdzie się rozjaśnia ekran ponieważ skrót klawiszowy nie działał.
W dalszym użytkowaniu system nie sprawował problemów. Duże repozytorium w porównaniu do tego co dawała mi Mageia i bardzo przyjemny system. Sporo gier w repozytorium spowodowało, że kilka dni grałem sobie tylko w Mario Portal a potem w Heroes of Might and Magic I.
Niestety pomimo, że dystrybucja jest świetna i stoi sobie na drugim komputerze tak na moim laptopie musiałem ją wymienić. Mianowicie oprogramowanie w repozytorium nie zawsze jest najświeższe. Chodźby taki SVN jest w wersji 1.6 a mi do pracy potrzebny okazał się 1.7. Pomyślałem, że zainstaluję ręcznie. Znalazłem odpowiedniego RPM'a i ruszyłem z instalacją. Ruszyłem to za dużo powiedziane bo już na początku wywaliło mi listę brakujących zależności. Niestety nie mam specjalnie czasu na zabawy z kompilacjami i idąc za radą znajomego przeskoczyłem na coś popularniejszego i zainstalowałem LinuxMint 11, który z LXDE wygląda wyśmienicie. Tutaj co prawda też w repozytorium niektóre oprogramowanie było nie najświeższe ale już po chwili googlowania znalazłem repozytorium z najnowszym oprogramowaniem.
Całość od tworzenia bootowalnego pendrive po zakończenie instalacje niezbędnego oprogramowania zajęła w przybliżeniu ~1.5 godziny. I tak w zasadzie na jednym komputerze siedzi sobie PCLinuxOS jako centrum multimedialne do zabawy a na drugim mam Minta ponieważ łatwiej na dystrybucje debianopochodne znaleźć najnowsze oprogramowanie.
Podsumowując. Dziękuję wszystkim za propozycję instalacji PCLinuxOS. Naprawdę dobra dystrybucja i polecam każdemu, kto tylko chce mieć multimedialny stabilny system.
Pozdrawiam.