Genesis Nitro 550 - młodzieżowy fotel komputerowy dla ucznia i gracza
Kilka tygodni temu otrzymałem na testy młodzieżowy fotel dla graczy, tytułowy Genesis Nitro 550. Miałem już wiele modeli producenta na warsztacie i zdecydowana większość z nich nie nadawała się pod moją sylwetkę - osoby dorosłej z nadwagą. Dopiero zrecenzowany w marcu tego roku Nitro 890, okazał się godnym mojej postury. Z okazji testów długofalowych służy on przede wszystkim jako fotel biurowy mej małżonce przy pracy zdalnej a mi po godzinach m.in do grania i montażu wideo. Model, który tym razem zasilił mojego bloga, jest po prostu nowszą wersją tych samych foteli producenta.
Złóż to sam!
Producent podsyła fotele dla graczy, w taki sam sposób, w którym kupilibyśmy je w sklepie - surowym. Otrzymujemy duży karton i zapakowane w nim elementy do samodzielnego montażu. W środku znajdziemy każdy element osobno, zabezpieczony pianką lub folią, a także komplet śrubek i ulubione narzędzie każdego montera - śrubokręt kątowy niskiej jakości. Nie ukrywam, iż po 2 fotelu w karierze, porzuciłem dorzucane do zestawu narzędzia, gdyż ich wykonanie, nieporęczność oraz dość krucha konstrukcja, powodowała, iż montaż trwał o wiele za długo, a i przy okazji z ust leciały często przykre wulgaryzmy.
Fajnie by było gdyby producent dodawał do zestawu lepszej jakości klucz montażowy lub pomyślał, by taki zestaw pojawił się w portfolio firmy, gdyż te dodawane do foteli, są koszmarnej jakości i mocno niewygodne w ręce osoby dorosłej. Wśród elementów do złożenia, znajduje się prosta instrukcja obsługi wraz z podziałem na elementy zestawu oraz krokami, jakie należy wykonać, by fotel złożyć szybko i bezproblemowo. Z własnego doświadczenia wiem jednak, iż samodzielnie składanie fotela do najprzyjemniejszych nie należy. Poskładanie nóżki do kupy i przykręcenie śrubek podpórki to banały, ale gdy przychodzi do montażu siedziska i oparcia, zaczynają się problemy.
Otóż za każdym razem, użytkownik musi się nieźle nagimnastykować, by nie tylko trafić dołączonymi do zestawu śrubami w otwory, to jeszcze często musi nimi manewrować, aby takowe śrubki w ogóle tam zainstalować. Z jednej strony to wciąż średnie wykonanie elementów montażowych a z drugiej - jakby nie patrzeć, ciągłe powtarzanie tych samych schematów konstrukcyjnych. Śmiem twierdzić, iż wszystkie fotele średnio-półkowe to klony zeszłorocznych. Sam montaż wszystkich elementów trwa około 20‑25 minut, w zależności od stopnia trudności i wnerwienia, gdy użytkownik korzysta z domyślnego zestawu narzędzi. W moim przypadku, po 15 minutach zabawy z wkrętarką fotel jest gotowy do użytkowania.
Tym razem odpuściłem sobie robienie zapisu filmowego z montażu, gdyż w żaden sposób nie odbiega on od innych tego typu foteli. A mam na myśli m.in Nitro 440. W pełni złożony fotel prezentuje się całkiem porządnie. Producent wyposażył go w całkiem miłe dla skóry nylonowe obszycie oraz elementy ze skóry ekologicznej. Trochę szkoda, iż zastosowane w tym modelu kółka są tylko plastikowe. Oczywiście był to zabieg przemyślany, gdyż te nie są podatne na rysowanie podłogi, ale mam obawy o ich trwałość i ogólną wytrzymałość.
Tuż pod siedziskiem znajduje się podnośnik ciśnieniowy 4‑klasy, który spokojnie radzi sobie z podnoszeniem siedziska i obsługą dość ciężkich użytkowników. Powyżej znajduje się metalowa konstrukcja, umożliwiająca sterowanie wysokością siedziska. Domyślnie jest możliwość zainstalowania do niego na stałe oparcia podłokietniki z możliwością regulacji wysokości. W tym modelu nie ustawimy kąta lub wychyłu, tak jak ma to miejsce w przypadku Nitro 890.
Podobna sytuacja tyczy się oparcia. Osadzone zostało na dwóch szynach, a dzięki specjalnemu hamulcowi, możliwe jest zwolnienie blokady oparcia i regulacja jego kąta aż do 80 stopni względem siedziska. Dzięki temu użytkownik może przyjąć postawę prostą lub leżącą. Jednakże i tu muszę wtrącić, by przypomnieć - nie jest to fotel dla osoby dorosłej, prędzej dla dziecka lub młodzika o wzroście nie większym niż 165 cm (na moje oko).
W skład zestawu wchodzą dwie poduszeczki, regulujące naszą postawę - zagłówkowa oraz lędźwiowa. Odkąd pamiętam, z żadnej nigdy nie korzystałem, gdyż są po prostu dla mnie niewygodne, ale znam przypadki młodszych użytkowników, którzy je bardzo chwalili. A, bym zapomniał. W skład zestawu weszła także naklejka z logo producenta :)
Garść parametrów
Rozmiar kółek | 60 mm |
Podnośnik | gazowy / klasa 4 |
Podłokietniki | regulowane / góra-dół |
Funkcje dodatkowe | regulowana wysokość, odchylane siedzenie, obrotowe siedzenie, tryb bujania |
Wysokość fotela | 126 - 133 cm |
Wysokość siedzenia | 48 - 55 cm |
Wysokość oparcia | 80 cm |
Szerokość oparcia | 56 cm |
Głębokość siedziska | 49 cm |
Szerokość siedziska | 46 cm |
Dopuszczalna waga | do 150 kg |
Waga fotela | 21 kg |
Materiał | nylon / skóra ekologiczna |
Z czym do ludzi?!
Nie ukrywam, iż model ten w ogóle nie wpasowuje się w moje wymagania. W zestawieniu z wyższym jakościowo fotelem (Nitro 890), przegrywa jakością materiałów, ich trwałością, a przede wszystkim wymiarami, które są "szyte" na osobę młodszą. Zresztą zobaczcie sami:
Po lewej wysoka półka, po prawej nieco niższa, ale ze sporymi ograniczeniami. Fotel wylądował na testy już jakiś czas temu i do tej pory sprawuje się nieźle jako zamiennik fotela głównego. Z racji tego, iż nie jestem w stanie na nim za długo siedzieć, gdyż ergonomię pracy w takich warunkach trafia szlak, a kręgosłup dopomina się co kilka minut, postawiłem na najlepszych testerów w okolicy - młodzież. Była ankieta, fotel był używany, sonda społeczna i szybkie wyniki. W kwestii designu można było się spodziewać, iż młodzież od razu sprzęt polubi - gamingowe akcenty, wyprofilowane siedzisko, agresywne kolory.
Jakość wykonania również nie powodowała obaw - nowy sprzęt, jeszcze nie do końca zniszczony. Granice między materiałem a skórą ekologiczną, lubią zbierać różnorakie zabrudzenia - kurz i kłaki są na porządku dziennym, a jeśli posiadacie w domu psa lub kota, to szykujcie się na codzienne przecieranie fotela. Z tyłu jest już nieco lepiej - skóra prezentuje się bardzo wytrzymale. Kanały wentylacyjne utrzymują tył głowy w ciągłej wentylacji, co nie powoduje nadmiernego pocenia i gromadzenia ciepła. A jak wiedzą nałogowi gracze - skupienie + słuchawki nauszne + zapuszczone w 3 sezonach CoD: Warzone włosy + brak kanałów wentylacyjnych w fotelu = spocona koszulka i mokry fotel :/
Podsumowanie
Jeśli jesteś fanem marki, miłośnikiem foteli gamingowych, które niewiele mają wspólnego z ergonomią pracy przy biurku i ślinka Ci cieknie na myśl "kozackiego" mebla w pokoju, to fotel dla graczy Genesis Nitro 550 będzie dobrym wyborem. Przynajmniej do czasu gdy zechcemy go zakupić. Jego cena rynkowa to aż ~799 zł* za wersję czarną, niebieską lub recenzowaną czarno-czerwoną. Co ciekawe, na rynku jest także wersja zielona, której cena została zniżona o ponad 100 zł. Czy to dużo? Moim zdaniem tak, szczególnie gdy zobaczymy modele innych producentów, oferujący bardzo zbliżone modele 200‑300 zł taniej. Jestem zdania iż Nitro 550 potanieje w ciągu najbliższych miesięcy, więc możemy spodziewać się sensownych zniżek. Oby ...
* - klikając, zaglądając i kupując z reflinka, wspierasz moją działalność publicystyczną.