Logitech G303 [Shroud Edition] - gryzoń dla entuzjastów strzelanek
09.01.2022 | aktual.: 09.01.2022 17:29
Ponad rok temu gościłem na warsztacie - moim zdaniem - najlepszą bezprzewodową myszkę dla graczy. Logitech G Pro X Superlight okazał się fenomenalnym urządzeniem wskazującym, nie tylko do zbierania doświadczenia w grach wieloosobowych, ale będąc również wyśmienitym pomocnikiem codziennej pracy, jak i rozrywki. Niedługo po testach wyposażyłem domowe centrum rozrywki właśnie w ten model, ciesząc się z jego prostoty, wagi piórkowej i długiego czasu pracy na jednym ładowaniu.
Niespełna rok po premierze G Pro X Superlight, w portfolio producenta pojawił się odnowiony i unowocześniony model G303 w specjalnej edycji. Został on stworzony w kooperacji z kanadyjskim streamerem i byłym profesjonalnym graczem polskiego pochodzenia - Michaelem Grzesiek o pseudonimie Shroud. To właśnie dzięki niemu i kooperacji z marką Logitech udało się wskrzesić ceniony wśród graczy model myszki, odpowiednio go podrasować i nadać mu całkiem nowoczesnych możliwości.
Plastelina twórcza
Zanim przejdę do recenzowania myszki Logitech G303 Shroud Edition, chciałbym Wam nieco przybliżyć historię jej powstania. Całkiem zabawnie bowiem Logitech podeszło do kwestii odświeżenia cenionego modelu i podzielenia się opinią i pomysłami z legendarnym graczem sceny e‑sportowej. Nasza gwiazda miała do dyspozycji wiele myszek, które poddawała obróbce za pomocą plasteliny. Formując odpowiednie dla dłoni kształty, tworzył on myszkę doskonałą pod swoje preferencje. Zresztą zobaczcie materiał z tworzenia myszki:
Ja się tam osobiście nie znam, ale moim zdaniem chłopak niewiele wniósł do odświeżonego modelu. To wciąż zasłużony Logitech G303, ale w wersji bezprzewodowej i o wiele wyższej jakościowo specyfikacji. A to, że ponownie na rynku zagościła myszka dla graczy o dość unikatowym wyglądzie i tak może zostać inaczej zinterpretowane przez wymagającego użytkownika. Szczególnie gdy ceni on wygodę ... A nazwisko znanej persony zapewne ma pchnąć machinę marketingu do przodu. Swoją drogą ma co pchać, bo specyfikacja myszki jest całkiem interesująca.
Zestaw jakości premium
Urządzenie wraz z kompletem akcesoriów otrzymujemy w twardym kartoniku, przyozdobionym rzucającymi się w oczy hasłami opisującymi funkcje myszki. Dowiemy się z nich, iż gryzoń korzysta z dużej czułości, łączy się z komputerem za pomocą technologii Lightspeed a jego waga nie przekracza 75 gramów. Opakowanie nie skrywa również informacji, z jaką wersją odświeżonego modelu mamy do czynienia. Dopiero sprawdzając kody kreskowe, zauważymy, że chodzi o model G303.
W opakowaniu znajduje się tytułowa myszka oraz parę akcesoriów od producenta. W ich skład wchodzi kabel zasilająco-ładujący USB na USB‑C, nadajnik Lightspeed ze stosowną przejściówką na USB‑C oraz pakiet dokumentacji - pierwsze uruchomienie, instrukcja obsługi, gwarancja oraz gratka dla najwierniejszych fanów - naklejka.
Podobnie jak w przypadku G Pro X Superlight, tu także mamy do czynienia z wykorzystaniem materiałów sztucznych wysokiej jakości. Zostały one skrzętnie ze sobą spasowane, by nadać myszce unikalnego wyglądu. Przyrównując model ten do mojego domowego faworyta, zdaje się, że producent zdecydował się na drobne odchudzenie konstrukcji, lekko pomniejszając obudowę. W tym przypadku G303 Shrout Edition może pochwalić się kanciastym kształtem zwężającym się ku frontowi. Zapewne taki układ ma znacząco polepszyć chwyt podczas grania.
I tym razem producent postawił na szorstką fakturę wykończenia, która zbawiennie wpływa na chwyt myszki podczas długiego korzystania z niej przy komputerze. Muszę przyznać, że przyzwyczajenie się do kształtu zabrało mi bardzo dużo czasu, gdyż miałem znaczne trudności w wygodnym ulokowaniu dwóch ostatnich palców prawej dłoni. Kciuk znajdował się w okolicy przycisków funkcyjnych, palec wskazujący i środkowy na przyciskach LPM i PPM a dwa ostatnie dociskały do obudowy - moim zdaniem powodując pewien dyskomfort. Być może Shroud nie ma z tym problemu, ale ja wolę jednak prostsze konstrukcje.
Górna część myszki została znacznie zmodyfikowana względem poprzedniej generacji. Zastosowano tu bowiem plastikową rolkę o gumowym wykończeniu, która porusza się skokowo, znacznie ułatwiając przewijanie a w grach - wybór ekwipunku. Tuż pod nią, producent zainstalował przycisk do zmiany DPI w locie, a mała, wielokolorowa dioda na samym froncie myszki, poinformuje użytkowania o wybranej przez siebie czułości.
Boki myszki zostały pokryte ciemnym, lekko przeźroczystym tworzywem sztucznym, idealnie kamuflując wnętrze urządzenia. Patrząc pod światło, dostrzeżemy jednak drobne elementy wykończenia. Zabieg ten ma na celu nadanie myszce agresywności, jak i pewnej tajemniczości. Na lewej ściance znajdziemy dwa przyciski funkcyjne a na froncie gniazdo USB‑C służące do podładowania wbudowanego akumulatora.
Na spodzie urządzenia znajdują się dwie teflonowe płytki zmniejszające tarcie na powierzchniach płaskich oraz małą, teflonową otoczkę wokół czujnika. Tuż przy nim znajduje się suwak zasilania. Co ciekawe, na tylnej krawędzi myszki, znajduje się wysuwana szufladka na nadajnik Lightspeed. Możemy więc prościej transportować myszkę z nadajnikiem w jej wnętrzu, gdyż model ten łączy się bezprzewodowo tylko za pomocą dedykowanego nadajnika.
Specyfikacja techniczna
Czujnik | HERO |
DPI | od 100 do 25 000 |
Przyspieszenie | > 40 G |
Prędkość | > 400 IPS |
Czas reakcji | 1000 Hz (1 ms) |
Mikroprocesor | 32-bitowy ARM |
Łączność | bezprzewodowa LIGHTSPEED przewodowa USB na USB-C |
Pamięć | wbudowana / 5 profili |
Oprogramowanie | Logitech G HUB |
Akumulator | 500 mAh |
Zgodność | Windows 8+ macOS 10.11+ |
Wymiary | 125 x 63,5 x 40 mm |
Waga | 75 g |
Dedykowane oprogramowanie
Model ten, podobnie jak zdecydowanie większa liczba urządzeń producenta spod linii Logitech G, działa na podstawie jednej rozbudowanej aplikacji zarządzającej - Logitech G Hub. Program ten należy do ścisłej czołówki, oferując zaawansowane oprogramowanie, częste aktualizacje oraz wiele ustawień i trybów pracy. Dzięki zakładkom, opcjom i pamięci wbudowanej, możemy nakreślić własne ustawienia pod profile sprzętowe, zapisać je i korzystać nawet wtedy, gdy na komputerze nie znajduje się zainstalowane oprogramowanie producenta.
Panel zarządzający myszką został podzielony na dwie zakładki - Czułość i Przypisania. W pierwszej z nich samodzielnie spersonalizujemy cztery profile czułości DPI w zakresie od 100 do 25600, a także ustawimy prędkość raportowania na wartość 125, 250, 500 oraz 1000 Hz. Druga zakładka umożliwia nam przypisanie skrótów i makr pod urządzenie, a także wykonywania określonych przez użytkownika poleceń.
Wchodząc w ustawienia myszki, otrzymamy możliwość zaktualizowania jej oprogramowania układowego, a także zapisanie ustawień pod 5 profili wbudowanych w pamięć wewnętrzną urządzenia. Po lewej stronie uzyskamy również informacje o wybranych ustawieniach, również o przewidywanym czasie naładowania / czasie działania / wytracenia akumulatora.
Gryzoń stworzony do wygrywania
Nowa myszka producenta została odświeżona specjalnie na potrzeby kooperacji z byłym graczem sceny e‑sportowej o nicku Shroud. Mamy więc do czynienia ze znajomą konstrukcją (Logitech G303), ale w wersji bezprzewodowej i o nieco wyższej specyfikacji. Mnie osobiście nie było dane korzystać z poprzedniej generacji myszki, ale z tego, co wyczytałem i "wyguglałem w Internetach" niewiele pod kątem budowy się zmieniło. To wciąż ta sama konstrukcyjnie myszka, o agresywnym, nieco kanciastym wyglądzie.
Producent odpowiednio przygotował odświeżoną wersję myszki pod standardy 2021 roku, kastrując nieco jej wagę pod magiczną granicę 75 gramów, zwiększając rozdzielczość DPI oraz znacznie zmniejszając czas reakcji. By wyjść naprzeciw graczom a przede wszystkim zminimalizować skutki kablowej ergonomii na biurku, zastosowano tu łączność bezprzewodową za pomocą nadajnika Lightspeed. Pozwala on uzyskać topowy czas reakcji oraz wręcz natychmiastowe raportowanie przy dość długim czasie działania. Wewnątrz obudowy znajduje się akumulator o pojemności 500 mAh, który wedle zapewnień producenta powinien spokojnie wytrwać do 70 godzin pracy na jednym ładowaniu.
Podczas testów wykorzystywałem myszkę do codziennej pracy, rozrywki, jak również i zabawy. Personalizując G303 pod swoje preferencje, ustawiłem 4 wewnętrzne profile pod przeglądanie Internetu i zwykłe czynności na komputerze, montaż filmów w programie BlackMagic DaVinci Resolve oraz granie w takie gry jak Battlefield 2042, Red Dead Redemption 2 i Greak - Memories of Azur. Każdy z programów posiadał na myszce odpowiednie skróty, makra i funkcje wywołujące daną, z góry określoną reakcję.
Jak można było się spodziewać, gryzoń każde z zadań wykonywał bez zająknięcia. Jego głównymi atutami jest niezawodność, wydajność i obiecujący czas pracy, wynoszący coś w okolicach ~64 - ~67 godzin na jednym ładowaniu przy wyborze najszybszego raportowania. W przypadku raportowania 250 Hz (programy biurowe i nawigacja po Internecie) uzyskałem około ~86 godzin na jednym ładowaniu. Są to bardzo dobre wyniki, jeśli przyjmiemy, że priorytetem są dla nas właśnie funkcje skierowane dla graczy. Jeśli szukamy czasów pracy na poziomie kilku miesięcy lub roku, to może warto przesiąść się na modele klasyczne Logitech (nieskierowane dla graczy).
Bliźniacza specyfikacja czy wygląd?
Jeśli porównamy oba modele - wcześniej przytoczony G Pro X Superlight a G303 Shroud Edition, zauważymy, że mamy do czynienia z bliźniaczymi konstrukcjami. Obie myszki posiadają tę samą specyfikację, ale różnią się wykonaniem, budową oraz wagą, która akurat w tym przypadku jest minimalną różnicą (ok. 12 g). W mojej ocenie Logitech wykonał dobry ruch, gdyż nie tylko odświeżył ceniony model myszki dla graczy, ale jeszcze dał użytkownikom opcję wyboru rodzaju obudowy. Jeśli cenią prostotę i lekkość, wybiorą G Pro X Superlight, jeśli podobał im się G303, wybiorą wersję sygnowaną nickiem Michaela Grzesiek.
W obu przypadkach mamy bowiem do czynienia ze świetnymi myszkami dla graczy, różniącymi się aspektami kosmetycznymi. Ich cena różni się nieznacznie, co ze względu na rok różnicy między premierami może być uznana na niekorzyść nowszej wersji. Obecnie cena rynkowa Logitech G303 Shroud Edition wynosi ~569 zł (strona producenta), gdy model G Pro X Superlight zakupimy prawie 20 zł taniej ;)
* - urządzenie otrzymałem na czas testów od producenta :)