Motorola Moto g82 5G - pretendent do średniej półki z ekranem OLED [Recenzja]
29.05.2022 | aktual.: 30.05.2022 14:39
Raptem dwa tygodnie temu zadebiutował nowy smartfon Motoroli. Nowe urządzenie producenta reprezentuje średnią półkę, oferując dobry stosunek ceny do wydajności. Mimo iż zewnętrznie nie prezentuje się dość oryginalnie, powtarzając wiele schematów urządzeń w podobnej cenie, może pochwalić się bardzo dobrej klasy ekranem, wydajnym akumulatorem oraz specyfikacją. Czy jednak urządzenie to ma szansę wybić się na bogatym rynku smartfonów? Sprawdźmy to.
Zestaw powitalny
Klasycznie telefony Motoroli otrzymujemy w cienkim kartoniku, w którym oprócz telefonu, otrzymujemy podstawowy zestaw akcesoriów. Niezmiennie należy do nich ładowarka sieciowa (tu o mocy 33 W) oraz kabel zasilająco-ładujący USB na USB‑C 2.0. W skład zestawu wchodzi również nieśmiertelna instrukcja obsługi, karta gwarancyjna oraz kluczyk do tacki na kartę SIM. Bardzo mnie cieszy, iż producent dorzuca do zestawu przeźroczyste, silikonowe plecki, choć nie ukrywam, że doceniłbym lepszej jakości materiał.
Urządzenie zostało wykonane z tworzywa sztucznego (PMMA) dobrej jakości pokrytym warstwą hydrofobową (IP52), chroniącą telefon przed zachlapaniem. Moto g82 5G posiada 6,6-calowy ekran OLED o rozdzielczości FullHD+ (2400 x 1080). Producent nie podał oficjalnej informacji, jakiego rodzaju szkło ochronne w nim zastosowano, ale możemy liczyć na dość cienkie ramki ekranu. Na górze znajduje się okrągłe wycięcie z aparatem do selfie 16 Mpix f/2.2.
Ramki telefonu wykonano z tworzywa sztucznego imitującego szczotkowane aluminium. Górna ścianka została wyposażona w mikrofon oraz głośnik a dolna w mikrofon, głośnik oraz wejście USB‑C. Bardzo cenię producentów, którzy nie zapominają użytkownikach korzystających z klasycznych słuchawek po kablu, więc jak można się domyśleć, mini-jack 3,5 mm jest również dostępny w tym modelu. Na lewej ściance znajduje się wysuwana za pomocą dołączonego do zestawu kluczyka, tacka z hybrydowym slotem na kartę SIM, obsługującym dwie karty nanoSIM lub nanoSIM + microSD. Po prawej stronie znajdziemy przycisk do regulacji głośności oraz zasilania, który został połączony z czytnikiem linii papilarnych. Oba przyciski są bardzo płytko osadzone ale na szczęście są wyczuwalne i mają dobry skok.
W kwestii plecków nie mam niestety dobrych wiadomości. Są strasznie śliskie i bardzo łatwo zbierają wszelakie zabrudzenia, tłuste plamy i kurz. Nie pomaga zastosowanie miłej dla oka tekstury z logo producenta i napisem Motorola na dole. W górnej części lewej krawędzi znajduje się minimalnie wysunięta wysepka na aparaty. Widnieje przy niej napis o zastosowaniu 50 Mpix matrycy głównej wspieranej przez system stabilizacji optycznej OIS. Jeśli już jesteśmy przy aparatach, znajdziemy tu także ultra-szeroki kąt 8 Mpix a także 2 Mpix macro. Aparaty wspiera jednotonowa lampa błyskowa LED doświetlająca scenerię.
Telefon jest duży, ale też bardzo ciężko się go trzyma w dłoni. To niestety zasługa śliskiego tworzywa sztucznego na krawędziach oraz pleckach urządzenia. Choćbyśmy się starali, bardzo trudno jest go utrzymać w jednej pozycji, a kładzenie go bez żadnej obudowy pod skosem, może skończyć się obsunięciem / wyślizgnięciem i upadkiem. W takim przypadku zalecam skorzystanie z dołączonego do zestawu etui ochronnemu, by przynajmniej na jakiś czas ochronić telefon przed wypadkami losowymi. Szkoda tylko, że telefon wygląda bardzo niechlujnie w takim etui, gdyż się elektryzuje i przyciąga wszelki brud.
Specyfikacja techniczna
Procesor | Snapdragon 695 5G |
Grafika | Adreno 619 |
RAM | 6 GB |
Pamięć wewnętrzna | 120 GB |
Ekran | 6,6-cala OLED |
Rozdzielczość ekranu | 2400x1080 |
Odświeżanie ekranu | 60 Hz / 120 Hz |
System operacyjny | Android 12 |
Łączność | 4G 5G NFC Bluetooth 5.1 WiFi 802.11 a/b/g/n/ac GPS GLONASS Galileo |
Aparat przedni | 16 Mpx f/2,2 |
Aparaty tylne | 50 Mpx f/1,8 OIS 8 Mpx f/2,2 118° 2 Mpx f/2,4 czujnik głębi |
Audio | dwa głośniki stereo Dolby Atmos |
Akumulator | 5000 mAh |
Wymiary | 160,89 x 7,99 x 74,46 mm |
Waga | 173 g |
Wydajność w cenie
Motorola Moto g82 5G może pochwalić się bardzo dobrym stosunkiem wydajności do ceny. W urządzeniu zastosowano procesor Snapdragon 695 5G wspierany przez 6 GB pamięci RAM. Takie combo daje nam bardzo dobre wyniki wydajnościowe w pracy, jak i w rozrywce. Urządzenie działa bardzo płynnie, co jest również zasługą zastosowania systemu operacyjnego Android 12 z minimalistyczną nakładką producenta, przez wielu uważanych za najbliższą czystemu Androidowi z Pixela. Na dane użytkownika przeznaczono prawie ~108 GB wolnej przestrzeni, przynajmniej po zainstalowaniu niezbędnych łatek bezpieczeństwa oraz aktualizacji programów.
Na dzień dzisiejszy, tj 29.05.2022 Motka działa pod kontrolą systemu Android 12 z łatką bezpieczeństwa z 1 kwietnia 2022 roku. Oznacza to, że na premierę uzyskała ona w miarę aktualne oprogramowanie, choć nie daje pewności, że otrzyma takowe w kolejnych miesiącach - miejmy nadzieję, że się mylę. W kwestii oprogramowania jest nieźle. Producent zaimplementował wiele nowości i funkcji żywcem wyjętych z Pixeli, oddając użytkownikom pełne możliwości personalizacyjne, a także kilka swoich aplikacji i gestów, tak mocno chwalonych przez wspierającą społeczność.
Nowe urządzenie wyposażono w wiele interesujących funkcji, choćby możliwość zautomatyzowania częstotliwości odświeżania ekranu z 60 Hz na 120 Hz lub działanie w trybie zrównoważonym, sterowanym przez SI. Możemy także liczyć na rozbudowane zabezpieczenia opierające się na wykrywaniu twarzy lub oparte na autoryzacji odcisków palców. Czytnik jest aktywny i wkomponowany w przycisk zasilania. Działa on dość szybko i celnie, choć ma problemy z przetłuszczonymi i mokrymi palcami. W przypadku zauważenia, że telefon nieco zwolnił, możemy aktywować tryb zwiększonej wydajności i szybkiego uruchamiania.
Z racji swej niedawnej premiery, wiele programów testujących wydajność miało problemy z odpowiednim rozpoznaniem urządzenia. Przykładowo za każdym razem AIDA64 rozpoznaje tu procesor Snapdragon 480 a CPU‑Z totalnie miesza specyfikację. Jednak dla wiernych fanów cyferek przygotowałem poniższe zestawienia:
Mimo iż programy miały dość trudny orzech do zgryzienia w odnalezieniu sprzętowym urządzenia, wiele z nich po prostu jeszcze nie zostało zaktualizowanych o nowe modele. W przypadku testów urządzenie wypada dobrze na tle innych modeli, oferując dobrą i w pełni akceptowalną wydajność. Także w kwestii temperatur jest dobrze, gdyż urządzenie w najwyższym stresie nie grzeje się za mocno.
Multimedia do przemyślenia
Zanim przejdziemy do wrażeń związanych z możliwościami foto-wideo, chciałbym chwilę poświęcić ekranowi oraz możliwościom dźwiękowym nowej Motoroli. Producent zastosował w niej ekran OLED, który nieźle sprawdza się w mocnym słońcu, oferując jasność na poziomie 450 nitów. Dzięki zastosowaniu odświeżania na poziomie 120 Hz otrzymujemy bardzo płynny obraz, zwiększający i polepszający animacje. Moim zdaniem to bardzo dobry krok producenta w dobrą stronę, gdyż od jakiegoś czasu w kwestii wyświetlaczy nie dokonano żadnej znacznej ewolucji.
W urządzeniu zastosowano dwa głośniki stereo działające po kontrolą funkcji Dolby Atmos. Dzięki temu otrzymujemy bardzo dobrej jakości dźwięk, szczególnie gdy oglądamy film lub słuchamy muzyki z głośnika telefonu. To również krok w dobrą stronę i trzeba pochwalić producenta za wielowymiarowe audio. Przechodzimy jednak powoli do największej bolączki nowej Motoroli - aparatów. Nie jestem do końca pewien, kto zawinił. Z jednej strony może być to być bolączka hardwareowa lub w przypadku aplikacji aparatu, softwareowa. Tak czy siak, możliwości fotograficzne, jak i filmowe, znacznie bledną przy jakości pozostałych funkcji telefonu.
Nie zrozumcie mnie źle, bo nowa Motorola posiada bardzo dobrej klasy aparaty o dobrej jasności, ale szczegółowość, oddanie kolorów a przede wszystkim funkcje, są jakby to powiedzieć ... okrojone. W przypadku fotografii nie jest na szczęście aż tak źle, jak w przypadku filmowania, ale mam wrażenie, że można by było z tego smartfona wykrzesać o wiele więcej. Tylko proszę o zrozumiałość, Motorola Moto g8 Power mojej żony umożliwia wykonanie lepszej klasy zdjęć niż te w Moto g82 5G:
Po zdjęcia nieskompresowane przez portal zapraszam do mojej GALERII. Z góry przepraszam za selfiaczki z wygładzaniem twarzyczek mojej facjaty, ale zwykle nie bawię się w takie cuda, choć dzięki temu możecie sprawdzić, jak ingeruje ona w trybie automatycznym. Patrząc na podane powyżej przykłady, można zauważyć, jak wiele zależy od poprawnego doświetlenia kadru. Aparaty w miarę dobrze oddają kolory, choć z ostrością i jakością kadru bywa różnie. Dostępnych jest wiele trybów fotografowania, a nawet tryb manualny (Pro). Do naszej dyspozycji jest makro, ultra-szeroki kąt, a także ośmiokrotny zoom cyfrowy, w których zdjęcia wyglądają jak robione cukinią.
Nie ukrywam, że najbardziej interesowały mnie tryby filmowe. Urządzenie z racji dość słabiutkiego procesora może wykrzesać wideo tylko w rozdzielczości FullHD w 30 lub 60 klatkach na sekundę. Nie uświadczymy tu 4K, ale producent reklamuje za to implementację OIS w głównym aparacie. W praktyce radzę wylać sobie na głowę kubeł zimnej wody, bo stabilizacja jest, ale nie działa tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. W poniższym materiale zobaczycie jak "świetnie" się spisuje podczas wchodzenia po schodach. Ewidentnie coś rwie, na siłę wygładza ruch. Jestem wręcz pewien, że jest to problem niedokończonego oprogramowania, bo nie chce mi się wierzyć, że uruchamiając tylko tę opcję stabilizacji, każde wideo zaczyna się sypać. A tak poza tym? Dobrej jakości FullHD:
Wydajny akumulator
Motorola Moto g82 5G została wyposażona w ogniwo o pojemności 5000 mAh. Taki akumulator daje spore możliwości działania, możliwe do uzyskania nawet 2 dni pracy i zabawy. W skład zestawu wchodzi także ładowarka sieciowa o mocy 33W, pozwalająca naładować ogniwo w mniej niż 2 godziny. To bardzo dobry wynik, optymalny jak na 2022 rok.
Szybkie podsumowanie
Raptem dwa tygodnie temu tytułowa Motorola Moto g82 5G miała swoją światową premierę. Urządzenie nie wybija się na tle bogatej konkurencji niczym szczególnym, poza zastosowaniem jasnego ekranu OLED oraz wydajnym procesorem. Jednostka została wyposażona w najnowszy system operacyjny Android 12 z łatkami bezpieczeństwa z kwietnia 2022 roku. Urządzenie jest szybkie, płynne i działa długo na jednym ładowaniu. Kwestią sporną są tu aparaty fotograficzne i tryby filmowe, które w tej półce cenowej reprezentują dość słaby poziom, ale moim zdaniem to kwestia niedopracowanego oprogramowania.
Urządzenie będzie dostępne w dwóch profilach kolorystycznych - białym liliowym oraz ciemnym. Model, który otrzymałem na czas testów, wyceniono na ~1499 zł i dostępne będzie pod koniec maja 2022 roku. Smartfon będzie możliwy do nabycia w ofercie operatora sieci Plus i na motorola.com.
* - klikając, zaglądając i kupując z reflinka, wspierasz moją działalność publicystyczną. Egzemplarz do recenzji otrzymałem od producenta :)