Najlepszy w swojej serii ... fotel dla graczy - Genesis Nitro 950 [Recenzja]
Odkąd recenzuję na blogu urządzenia związane z branżą elektroniczną, zaczęły się także pojawiać testy produktów podrzędnych. Mam na myśli podkładki pod laptopa, biurka czy fotele dla graczy. Dominującą serią na blogu jest Genesis Nitro. Miałem przyjemność testować wiele modeli foteli ergonomicznych od producenta - Nitro 330, 440, 550, 650, 880 oraz 890. Tym razem na warsztacie pojawił się sztandarowy model, Genesis Nitro 950.
I choć wiele można było zarzucić poprzednim wersjom w kontekście jakości wykonania czy poprawnej ergonomiki, to testowany przeze mnie model nareszcie mógł się czymś pochwalić. Poza możliwościami dostosowania siedziska do potrzeb użytkownika wprowadzono w nowym modelu kilka wyczekiwanych usprawnień i funkcji.
Skóra ekologiczna "robi dobrze"
Fotel gamingowy otrzymujemy klasycznie w dużym gabarytowo kartonie. Ta spora, brylasta paczka, nazywana u mnie w miejscowości, zmorą kurierów waży około ~25 kg, a swą nieporęcznością zazwyczaj każe mi ją wnosić osobiście na pierwsze piętro. Warto zaznaczyć taką formę dostarczenia przy zamówieniu, gdyż nie każdy ma kręgosłup na takie ćwiczenia. W środku opakowania znajdują się specjalnie zabezpieczone i oddzielnie zapakowane części. Od czasów pierwszego testowanego przeze mnie fotela, nic się nie zmieniło. Należy wszystko wyjąć, rozpakować i przystąpić do montażu.
W skład zestawu najprawdopodobniej pod siedziskiem, znajdziemy prostą instrukcję montażu, opisaną krok po kroku, co należy wykonać. Otrzymujemy do niej także tackę ze śrubkami, zaślepkami oraz nieodłączne narzędzie każdego montera - aluminiowy kluczyk. Producent dorzuca także plasterek z trzema naklejkami, który może okazać się nieodzownym elementem, gdy się skaleczymy podczas montażu :) Już na wstępie zaznaczę by oddelegować aluminiowy śrubokręt i zastąpić go jakimś domowym akcesorium, najlepiej wkrętarką - działa ona o wiele szybciej i porządniej, nie przyczyniając się do zniszczenia gwintów. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie użycia dołączonego do zestawu narzędzia, ale zazwyczaj będzie to zabieg jednorazowy. Najwyższy czas, by producent dodawał do zestawu trwalsze narzędzia!
Proces składania fotela Nitro 950 nie różni się niczym od poprzednich modeli. Instalujemy siedzisko na podstawie, dokręcamy oparcie i podłokietniki. Siadając, dociskamy wszystko i gotowe. Postanowiłem zrezygnować z filmiku z montażu, gdyż byłoby to tylko powtarzanie tej samej treści, a więc nic ciekawego. Po szybkim (30 minut) złożeniu fotela, możemy przystąpić do jego wstępnych oględzin, skupiając się przede wszystkim nie na ergonomii a jakości wykonania.
Bardzo się cieszę, iż producent w swoim topowym modelu zastosował materiał ze skóry ekologicznej. Tuż pod nią znajduje się metalowy stelaż oraz pianka formowana na zimno. Zwarta konstrukcja gwarantuje dzięki temu dużą elastyczność, stałość kształtu oraz wedle zapewnień producenta - długą żywotność fotela. Materiał ze skóry ekologicznej jest miły w dotyku, nieinwazyjny dla skóry (alergicy, łączmy się) oraz bardzo łatwy w utrzymaniu. Gdy go zalejemy lub pobrudzimy, wystarczy przejechać po nim szmatką nasączoną płynem, by szybko i łatwo go wyczyścić. W przypadku znacznych zabrudzeń możemy rozsunąć zamki boczne i zdjąć ekologiczną poszewkę, celem doczyszczenia.
Fotel posiada futurystyczny kształt, wzorowany na oparciach foteli samochodów wyścigowych. Mają one zapewnić ergonomikę podczas długiego przesiadywania przed komputerem oraz odpowiednio umilić czas pracy / zabawy. W przypadku tego modelu producent odpowiednio zadbał o różnego rodzaju uchwyty i przełączniki. Użytkownik może bez problemu podnieść fotel lub go opuścić, kontrolować nachylenie siedziska lub odgiąć oparcie o 75‑stopni do tyłu. Nie zabrakło przekładni trybu stacjonarnego i bujania. Na duży plus na pewno zastosowanie regulowanych podłokietników. W tym momencie użytkownik może je podnieść i ustawić w poziomie w trzech zakresach.
Pod fotelem znajduje się podnośnik gazowy 4 klasy, możliwy do udźwigu do 150 kg żywej wagi. Fotel został osadzony na dużych kółkach o średnicy 75 mm każde, z możliwością ich blokady w miejscu. Dzięki temu możemy zdecydować czy chcemy korzystać z kółek stacjonarnie, czy mobilnie. Kółka wykonane zostały z nylonu a elementy zewnętrzne z dobrej jakości tworzywa sztucznego o szorstkim wykończeniu.
Specyfikacja techniczna
Materiał obicia | Tkanina, Eko skóra |
Materiał podstawy | Nylon |
Materiał kółek | Nylon |
Rodzaj wypełnienia | Pianka formowana na zimno |
Mechanizm fotela | Frog |
Kąt odchylenia oparcia | 90 - 165 ° |
Podnośnik gazowy | Klasa 4 |
Funkcje | Regulowane podłokietniki, Regulowana wysokość, Odchylane siedzenie, Obrotowe siedzenie, Funkcja bujania z blokadą, |
Podłokietnik | Regulowany, 4D, |
Rekomendowany wzrost | 160 - 195 cm |
Dopuszczalna waga | 150 kg |
Głębokość siedziska | 51 cm |
Szerokość siedziska | 41 cm |
Szerokość oparcia | 52 cm |
Wysokość oparcia | 86,5 cm |
Wysokość fotela | 129 - 134 cm |
Regulowana wysokość siedzenia | 50 - 55 cm |
Wysokość podłokietników | 31 - 38 cm |
Rozmiar kół | 75 mm |
Waga | 24,5 kg |
Wrażenia z użytkowania
Zanim przejdziemy do moich wrażeń, chciałbym sprostować jedną rzecz, opisaną w specyfikacji, jaką jest odpowiedni wzrost użytkownika. Producent deklaruje tu wartości między 160 a 195 cm, co jest niestety nieprawdą. Mam około 185 cm wzrostu a fotel jest na mnie minimalnie za mały. Gdy zasiadam na nim, wyciągając zagłówek czy poduszkę lędźwiową, mieszczę się na siedzisku idealnie. Problem jest natomiast z wysokością oparcia i wysokością podłokietników. W przypadku odpowiedniego oparcia najbardziej denerwujące są odstające elementy (te z otworami wentylacyjnymi na montaż poduszki zaglówkowej). Znacząco utrudniają one ruchy barków i są niewygodne. W przypadku regulacji wysokości podłokietników brakuje mi dosłownie 5 cm, by móc na nich wygodnie położyć ręce.
Problem ustępuje, szczególnie gdy użytkownik jest mniejszej postury. Swoje wątpliwości sprawdziłem na grupie docelowej o wzroście 165 - 182 cm i wyniki były satysfakcjonujące. W przypadku osób o podobnym do mnie wzroście i wyższych, siedziało się niewygodnie, niwelując tym samym dobrą ergonomikę pracy przy komputerze. Ogólnie uważam, że Nitro 950 to spory skok na przód w stosunku do pozostałych modeli producenta dostępnych na rynku. Bardzo cieszę się z zastosowania skóry ekologicznej wysokiej jakości oraz dopracowania konstrukcji. Całość jest zwarta i mocno do siebie przylegająca a sama konstrukcja sprawia wrażenie wytrzymałej. Podczas testów nie uświadczyłem gibania na boki czy wyrabiania się plastikowych elementów ... a przed komputerem spędzam bardzo dużo czasu.
Cieszy również fakt zniwelowania marketingowej nachalności podświetlenia czy używania wyzywających kolorów, by przyciągnąć uwagę młodzieży. Tak stonowany model, szybkiej rzuca się w oczy i prościej ocenić jego jakość wykonania. Moim skromnym zdaniem to najlepiej wykonany fotel producenta, przynamniej wśród tych wszystkich, które przewinęły się przez mój blogowy warsztat. Jego elegancki, ale i nieco futurystyczny wygląd robi robotę!
Podsumowanie
Fotel dla graczy Genesis Nitro 950 to najlepszy fotel w portfolio producenta. Został on wykonany z wysokiej jakości skóry ekologicznej, a za zwartą budowę odpowiada metalowa konstrukcja z pianką nanoszoną na zimno. Urządzenie to ma możliwości personalizacji podłokietników, oparcia oraz siedziska, a także sprosta wymaganiom cięższych użytkowników. Produkt spisuje się wzorowo, choć jego grupa docelowa w przypadku wzrostu, została nieco zawyżona. Moim zdaniem, jest to fotel za mały, dla użytkowników o wzroście do 185 cm, ale dla niższych będzie w sam raz.
Fotel Nitro 950 został wyceniony na około ~1059 zł*. Według mnie jest to duża cena, biorąc pod uwagę przesycenie i mnogość rywali na rynku detalicznym. Mam nadzieję, że model ten podobnie jak jego poprzednicy, otrzyma w niedługim czasie jakąś promocję, zachęcając do zakupu :)
* - klikając, zaglądając i kupując z reflinka, wspierasz moją działalność publicystyczną. Egzemplarz do recenzji otrzymałem od producenta :)