Annke Nova J — kamerka do monitoringu dziecka

Annke to firma która od 2006 roku dostarcza kamery zarówno dla odbiorców domowych jak i firm. W swojej ofercie posiadają kamery kopułowe, obrotowe, przewodowe i bezprzewodowe, które za niewielkie pieniądze są w stanie konkurować z dużo droższymi modelami znanych marek. Dziś recenzja Annke Nova J, czyli zgrabnej kamery do monitoringu dzieci i domu.

Recenzja dostępna także na YouTube:

Annke Nova J to kamera IP przeznaczona do użytku wewnętrznego. Jej korpus wykonany jest z błyszczącego, lakierowanego tworzywa sztucznego. Kamera wygląda estetycznie, a obudowa jest dobrze spasowana. Wymiary Novy J to 100x90x126 mm, a jej waga to zaledwie 220 gram, jest więc naprawdę lekka i bez problemu możemy ją zamontować na ścianie lub suficie mieszkania. Z przodu mamy umieszczony na ruchomej głowicy dwu megapikselowy obiektyw z czujnikiem CMOS i sensorem ruchu, w okół którego umieszczono sześć diod IR wspomagających obserwację w nocy. Kamera może obracać się wokół własnej osi o 360°, a w pionie przechylać o 100°, przy czym jej pole widzenia wynosi 80°. Z tyłu kamery znajduje się złącze RJ45, port micro USB do zasilania kamery, slot na kartę pamięci microSD, a także przycisk reset. Z lewej strony znajdziemy mikrofon do komunikacji dwukierunkowej, a pod kamerą głośnik.

Kamera może łączyć się z siecią zarówno bezprzewodowo jak i przy użyciu kabla przy pomocy portu Ethernet, który jednak nie obsługuje POE (Power Over Ethernet), więc jeśli skorzystamy z połączenia przewodowego to i tak będziemy musieli podłączyć również zasilanie. W zestawie znajduje się zasilacz 5V, oraz kabel micro USB o długości około 2 metrów. Co zaś się tyczy modułu WI‑FI to pracuje on tylko w paśmie 2,5 GHz.

Kamera posiada cztery nóżki pokryte antypoślizgową gumą która umożliwia stabilne umiejscowienie kamery np. na meblach. Poza kamerą w zestawie znajdziemy także uchwyt umożliwiający przymocowanie kamery do ściany, lub sufitu, a także kilka kołków.

Nova J pozwala na nagrywania w jednej z trzech rozdzielczości 1280*720, 640*360, 320*180. Wybór rozdzielczości dokonujemy za pomocą aplikacji, ale o niej za chwilę. Oczywiście im wyższa rozdzielczość, tym większy i bardziej szczegółowy obraz, ale i każde nagranie zajmuje więcej pamięci. Uważam, że nie zawsze wybór najwyższej rozdzielczości jest najlepszy. Kamera przeznaczona jest do użytku wewnętrznego, więc warto po ustawieniu kamery sprawdzić która rozdzielczość będzie tą najbardziej optymalną w danym miejscu. Na krótkim dystansie spokojnie wystarczy niższa rozdzielczość.

Co zaś się tyczy nagrań, to wideo zarejestrowane w dzień w rozdzielczości HD wygląda dobrze. Obraz jest szczegółowy, i wyraźny, a kolory jasne i ostre. W razie potrzeby możemy poprzez aplikację regulować jasność, kontrast, i nasycenie kolorów, ale brakuje jakiegokolwiek zoomu.

W nocy kamera nagrywa w trybie noktowizor wykorzystując sześć diod LED na podczerwień, czego efektem jest czarno-biały film. Diody mają zasięg do 6 metrów, i kiedy są aktywne świecą czerwonym światłem, więc mogą średnio sprawdzać się np. do pokoju dzieci. Z jednej strony szkoda, że producent nie zdecydował się na zastosowanie diod o niewidocznej fali 940 nm, ale z drugiej strony niższa długość fali zapewnia nawet 40% więcej światła, co biorąc pod uwagę, że kamera przeznaczona jest do użytku wewnętrznego, czyli nie mamy najczęściej dostępu do światła z lamp, czy księżyca oznacza lepszą jakość nagrań. A ta stoi na niezłym poziomie, twarze są dobrze widoczne, i wyraźne nawet w niemal całkowicie ciemnym pomieszczeniu.

Trochę gorzej od obrazu wypada dźwięk nagrany kamerą , jest słabej jakości, zaszumiony, ale naprawdę głośny. Nie najlepiej wypada także dźwięk z wykorzystaniem komunikacji dwukierunkowej, ta pozwala na użycie kamery jak elektronicznej niani, ale znowu mocno daje po uszach szum, zwłaszcza jeśli rozmawiamy z osobą która nie jest bezpośrednio skierowana w stronę kamery.

Aplikacja mobilna Myannke oferuje sporo opcji, dzięki którym mamy duże możliwości konfiguracji i personalizacji kamery, ale jej obsługa nie jest intuicyjna ani prosta, a jakby tego było mało, to jeszcze aplikacja jest słabo przetłumaczona. Problem napotykamy już na samym początku. Żeby korzystać z aplikacji musimy się zarejestrować, ale opcja „Zarejestruj” widnieje jako „Zaloguj” co jest mocno mylące. W trakcie testów ukazała się aktualizacja aplikacji, po której niestety musiałem ponownie dodać, i skonfigurować od nowa kamerę.

Większość funkcji dostępna w aplikacji jest dobrze znana z innych aplikacji do kamer, są to między innymi:

• możliwość ustawienia czułości czujnika PIR który uruchamia nagrywanie (przydatne szczególnie jeśli mamy zwierzęta, ponieważ pozwala na takie ustawienie czułości aby pojawienie się zwierząt w polu widzenia kamery nie wyzwalało nagrywania)
• możliwość konfigurowania i ustalania harmonogramów nagrywania np. w wybrane dni tygodnia, lub od konkretnej godziny.

Nagrania z kamery możemy przechowywać nie tylko na karcie pamięci, ale możemy także przesyłać je do chmury, ale tylko firmy ANNKE, niestety nie znalazłem opcji pozwalającej na skorzystanie z własnego serwera.

Kamera może działać w trybie „Dzień”, „Noc” lub „Auto”. Tryb auto pozwala kamerze automatycznie przełączać się pomiędzy trybem dziennym, i nocnym w zależności od ilości światła wykrytego za pomocą czujnika. Ponadto kamera automatycznie wykrywa swoje położenie, jeśli zamontujemy kamerę do góry nogami pod sufitem, to obraz zostanie automatycznie odbity.

W razie wykrycia ruchu kamera może włączyć nagrywanie, i wysłać powiadomienie za pomocą aplikacji. Ciekawie wygląda opcja „Smart Tracking”. Kiedy jest włączona, kamera inteligentnie podąża w swoim polu widzenia za obiektem który wyzwolił czujnik ruchu. Taka funkcja jest rzadko spotykana nawet w droższych kamerach, tym bardziej cieszy fakt umieszczenia jej w tak tanim modelu, ale zdarza się, że kamera odwraca się za bardzo i zapatruje się w ścianę, trzeba ją wtedy znowu przekręcić.

Annke Nova J jest ładną, i dobrze wykonaną kamerą która może łączyć się z siecią bezprzewodowo. Nie jest to jednak kamera całkowicie bezprzewodowa, bowiem do swojego działania wymaga zasilania. Jakość obrazu zarówno w dzień jak i w nocy stoi na dobrym poziomie, ale kamera nie ma żadnego zooma. Słabo jest z dźwiękiem, czego przyczyną może być zastosowanie niskiej jakości głośników i mikrofonu, lub kiepskiej kompresji dźwięku, ale dzięki komunikacji dwukierunkowej bez problemu możemy użyć kamery jako elektronicznej niani, choć w nocy dzieciom mogą przeszkadzać świecące diody IR. Rzadko spotykaną funkcją w tak taniej kamerze jest opcja inteligentnego śledzenia. Aplikacja mobilna daje spore możliwości konfiguracji, i personalizacji kamery, ale wymaga dopracowania, i lepszej lokalizacji językowej. Mam nadzieję że szybko zostanie poprawiona, bo gdyby była lepiej wykonana to odczucia z korzystania z kamery mogłyby się mocno poprawić. Wady kamery rekompensuje cena, Nove J w oficjalnym sklepie producenta można ją kupić już za 55$, czyli około 210 zł.