Internet Wi‑Fi w Vectrze
Po upływie terminu obowiązywania umowy u operatora kablówki postanowiłem sprawdzić, czy nie ma jakiś nowych pakietów.
Dotychczas za internet 2 Mb/s (8 Mb/s w nocy), telewizję (89 programów) i telefon (100 bezpłatnych minut w miesiącu) płaciłem ok. 120zł brutto. W nowym pakiecie internet ma już 8 Mb/s (16 Mb/s w nocy), telewizja 117 programów (w tym HD), natomiast telefon 30 bezpłatnych minut (ale praktycznie z niego nie korzystam, potrzebny mi jest ze względu na zarejestrowaną działalność gospodarczą). Całość kosztuje niecałe 100zł brutto miesięcznie.
W pakiecie jest również "modem Wi‑Fi" - za chwilę opowiem co to za dziwne ustrojstwo. Przez własne przeoczenie nie dopytywałem się szczegółów, nie wyobrażałem sobie, że można coś podobnego wynaleźć. Pomyślałem, że przyda się, po co mnożyć urządzenia i kable.
Wcześniej do modemu kablówki podłączony był zwykły router Wi‑Fi b/g za kilkadziesiąt zł, miał przycisk WPS dla ułatwienia konfiguracji sieci, umożliwiał połączenie z Internetem moim dwóm lub trzem komputerom, telewizorowi (ma opcję oglądania filmów z sieci i z dysku komputera). Standard, nic szczególnego. Planowałem zakup odtwarzacza Blu‑Ray, a te jak wiadomo mogą łączyć się z siecią lokalną i z Internetem. Ostatnio coraz więcej urządzeń ma opcję podłączenia do sieci, w tym radioodbiorniki, konsole do gier i telefony komórkowe.
Instalator z kablówki przyniósł takie coś (antena jest moja, załączona była krótsza):
Jak widać, skrzynka jest dosyć pokaźnych rozmiarów, do tego zewnętrzny zasilacz.
Po wyjściu instalatora postanowiłem podłączyć komputer bezprzewodowo (stoi w innym pokoju, nie mam możliwości doprowadzenia kabla). Okazało się, że ma publiczny adres IP.
Próba podłączenia laptopa nie udała się. Po chwili namysłu coś tam mi zaczęło świtać, wyłączyłem komputer stacjonarny, zresetowałem router (poprzez odłączenie zasilania), laptop bez problemu się zalogował. Okazało się, że przez Wi‑Fi może być podłączony jednocześnie tylko jeden komputer (?!).
Kablem podłączony jest telewizor, też ma publiczny adres IP i nie ma już możliwości przesyłania filmów z komputera poprzez sieć (odtwarzanie z Internetu działa).
Czyli z Internetu mogą korzystać tylko dwa urządzenia, w tym jedno bezprzewodowo, obydwa mają publiczny adres IP. Nie ma możliwości żadnej konfiguracji modemu. Aby podłączyć bezprzewodowo drugi komputer, trzeba poprzedni rozłączyć i zresetować modem (!).
Pomysł ograniczania liczby urządzeń zalogowanych do sieci jest absurdalny w dzisiejszych czasach, kiedy coraz więcej z nich wymaga takiego dostępu. Nie uniemożliwia również dalszego udostępniania Internetu, bo łatwo obejść to ograniczenie - wystarczy, aby router łączył się bezprzewodowo lub kablem z modemem od operatora kablówki, a dalej już udostępniał łącze innym urządzeniom. Tylko będą podłączone dwa urządzenia zamiast jednego, co oznacza dodatkowe kable, zużycie energii i źródła mikrofal. Więc po co utrudniać życie klientom?
Kolejna fotografia pokazuje dekoder HD, przydzielony przez operatora.
Dopytywałem się, nie ma możliwości użycia samej karty dekodera, wkładanej do złącza Common w telewizorze, nie ma też czegoś takiego w planach. Telewizor bez problemu wykrywa kanały cyfrowe z kablówki, wyświetla informacje o nich, tylko nie może ich zdekodować. Kolejne bezsensowne utrudnianie klientom życia. Tym bardziej, że według specyfikacji zużycie energii przez dekoder sięga do 50W, czyli tyle samo, co nowoczesny telewizor o przekątnej ekranu 40‑47cali.