ECDL - ciąg dalszy rozważań
28.06.2010 10:31
Do napisania tego artykułu skłonił mnie wpis na blogu mick16 pt. ”ECDL - wielka mistyfikacja!” oraz fakt otrzymania certyfikatu.
Zacznę od początku. Do uzyskania tego certyfikatu „nabrałem” chęci rok temu po skończeniu szkoły średniej, przed wyborem uczelni wyższej i poszukiwaniu pracy. Wtedy uważałem, że ten certyfikat jest „przepustką” do dobrej pracy i szkoły. Uczelnia na którą miałem się wybrać również w czasie rekrutacji honorowała ten certyfikat. Jednak nie z mojej winy musiałem zrezygnować z AHE w Łodzi i wybrałem UŁ i dlatego odwlekłem zdawanie modułów, aż do tego roku. Za egzamin zapłaciłem rok temu więc szkoda było, aby kasa przepadła.
Nie będę tutaj się rozpisywał o szkoleniach przygotowawczych do zdania egzaminów ECDL, ponieważ stwierdziłem, że posiadam już jakiś bagaż doświadczeń i wiedzy więc takie szkolenie nie jest mi potrzebne. Zwłaszcza, że musiałbym za nie dodatkowo zapłacić.
Moduły zacząłem zdawać w maju tego roku. Ja zdawałem ECDL Core w skład którego wchodzi 7 modułów tematycznych. Zawiodłem się na formie w jakiej jest przeprowadzany ten certyfikat. Wcześniej brałem udział w konkursie, który w całości odbywał się przez internet mieliśmy dostęp do panelu i tam trzeba było wykonać określone zadania czy rozwiązywać test wiedzy teoretycznej. Zakres tego konkursu było podobny do Syllabusa ECDL Core. Na na egzaminie ECDL test był do rozwiązania poprzez panel egzaminacyjny ECDL`a. I na tym kończyła się teoria. Zadania praktyczne były do wykonania w określonych programach pakietu Office (można było wybrać sobie wersję 2003 czy 2007) lub w systemie. Odpowiedzi trzeba było wpisać do pliku tekstowego. Jedno co mnie zaskoczyło to, że do niektórych pytań jako odpowiedź trzeba było zrobić print screen`a i wkleić do worda jako odpowiedź na pytanie. Dla mnie nie był to problemem, ale czy przeciętny użytkownik będzie o tym wiedział? Nie wiem czy założeniem twórców było sprawdzenie czy użytkownik potrafi zrobić „zrzut” ekranu czy po prostu nie znaleziono lepszej opcji na odpowiedź na to pytanie.
Co do „jakości” pytań podzielam zdanie mick16. Nie do końca pytania są dopracowane. Zdarzają się wpadki. Zgodność Syllabusa z pytaniami nie jest 100% ale to pewnie dlatego, żeby nie wszyscy mieli maksymalna liczbę punktów.
Od tygodnia mogę się cieszyć z uzyskania European Computer Driving Licence. :)
Na zakończanie chciałbym jeszcze Was zapytać co sądzicie o szkoleniach i certyfikatach w ramach akademii Cisco?