@MonczkinAutopromocja
Autopromocja
Leżąc w wannie niczym Archimedes mityczny, wpadł mi pomysł do głowy gotowy. Już miałem zakrzyknąć Eureko! Ciepła woda się skończyła!... ale wskoczyłem na bloga, żeby Wena nie spłynęła.
Poszukiwania roboty lżejszej od snu nie dają rady, to trzeba wykorzystać swoje nadzwyczajne właściwości, których jak do tej pory nie zna żadna nauki dziedzina.
A właściwości te są niezwykłe. Czego się nie dotknę, to popsuję, postępując zgodnie z instrukcją obsługi. Co to za sztuka skaszanić coś bez przygotowania?
Tak więc drodzy poszukiwacze talentów różnorakich, daj mi sprzęt... a go przetestuję i popsuję!
Ale moje samouwielbienie w tej kwestii mrokiem osoba okrywa, co talerze z dysku SSD wyrywa!