Co w moim komputerze siedzi cz. 1 - komputer do pracy
Witam. Kwiecień przebiegał pod znakiem pokazywania naszych biurek, żeby podzielić się swoim miejscem pracy, rozrywki, nauki. Jednak czymże byłyby te biurka bez komputera? A czymże byłby komputer bez oprogramowania?
Wychodząc z tego założenia, chciałbym przedstawić po kolei co jest na moich komputerach. Dzisiaj może rozpocznę od najważniejszego - komputer do pracy.
Tak wygląda mój pulpit - prawie zawsze:
Może najpierw co nieco o specyfikacji: Jest to laptop Lenovo ze znakomitej (moim zdaniem) serii Thinkpad - R61i. Jest on wyposażony w procesor Intel Core 2 Duo T5750 taktowany częstotliwością 2.0GHz. Domyślnie pamięci było 1 GB, ale od razu po zakupie zamieniłem na 4 GB. Karta graficzna to jest nVIDIA Quadro NVS 140M. Dysk jest chyba Hitachi 160 GB....w sumie przy oszczędnym gospodarowaniu miejscem oraz wspomaganiem się zewnętrznymi nośnikami danych wystarcza.
Co więc w moim komputerze siedzi? System operacyjny Najważniejszym punktem jest oczywiście system operacyjny. To podstawa. Otóż jest to Windows 7 Ultimate x64. Zakupiona licencja jest typu BOX. Jest to system wygodny, stabilny i co tu dużo mówić - ładny. Oprócz tego, od czasu do czasu gości jako drugi system Linux, ale to do szkoły, albo dla zabawy.
Bezpieczeństwo
Po instalacji systemu nie podłączam go do sieci, tylko najpierw instaluje wszelkie poprawki które się da (niektóre wymagają wcześniejszej aktywacji systemu) i program antywirusowy (a właściwie cały pakiet bezpieczeństwa i oczywiście w trybie offline wgrywam aktualną bazę sygnatur). Korzystam z najnowszej wersji Eset Smart Security - na wszystkich swoich komputerach i jestem więcej niż zadowolony:)
Programy biurowe
Najważniejszym składnikiem mojego "biura" jest Microsoft Office 2010 Professional. Jest to moim zdaniem najlepszy pakiet biurowy jaki powstał. W odpowiednim terminie kupiłem Office 2007 Professional Upgrade + Works 9.0 i dostałem bezpłatnie możliwość aktualizacji do najnowszej wersji pakietu:). Oprócz MSO zawsze instalowałem OpenOffice, ale teraz przerzuciłem się na LibreOffice. Do otwierania PDF tylko i wyłącznie Adobe Reader X - na netbooku kiedyś miałem FoxitReader, ale po wyjściu wersji X od Adobe to właśnie on tam (i na innych komputerach oczywiście też) jest zainstalowany i w moim odczuciu działa szybciej. Od kilku dni uczę się korzystać z programu OCR zakupiłem Abbyy FineReader 10 Professional i muszę powiedzieć, że nie żałuję żadnej wydanej złotówki. Ze standardowego notatnika nie korzystam - zamiast tego Notepad++ który jest bardzo ciekawą alternatywą:) Jeszcze mam Microsoft Mathematics, ale to jest do szkoły żeby ładne wykresy "malować":D
Narzędzia
WinRAR - korzystałem z pakietu przez wiele lat, w czasach kiedy nie interesowałem się kwestią legalności oprogramowania. Myślę, że zakup programu wynagradza twórcy wcześniejsze straty. TotalCommander - podobna sytuacja jak z WinRAR'em. Żeby było jasne - oba programy uważam za świetne i tak bym je zakupił. Wypłata wynagrodzenia dla twórców mnie tylko mocniej zmotywowała do tego. Putty - świetne narzędzie do łączenia się z serwerami Linuxowymi:) Bez niego moja praca byłaby znacznie trudniejsza. WinSCP - ten program jest równie przydatny co Putty, ale jednak mniej znany. Można się połączyć z komputerem Linuxowym jak za pomocą Putty, ale zamiast konsoli dostajemy do dyspozycji dwa panele podobne do Total Commandera (jeden z drzewem kmputera lokalnego, drugi z komputera z którym się łączymy). Umożliwia bardzo wygodne kopiowanie plików z/do komputera z pingwinkiem. RDP - Remote Desktop Protocol - dosyć często z tego korzystam:) Dzięki temu siedzę przed moim komputerem i kontroluje wszystkie inne w pracy (poza serwerami wszystkie XP Professional) UltraISO - wygodne narzędzie do zabawy z plikami ISO. Nie kosztuje dużo, wydatek jest jednorazowy - moim zdaniem warto. Podobno można też nim wypalać płyty z danymi....szczerze mówiąc nie sprawdzałem - nie pamiętam kiedy ostatnio wypalałem takie płytki:) Revouninstaller - zawsze w najnowszej wersji portable do całkowitego usuwania programów oraz bezpowrotnego kasowania danych.
Zdjęcia, filmy, muzyka...
Aparat kupiłem w grudniu 2010 roku. Mimo zrobieniu wielu zdjęć, nie miałem kiedy się nimi zająć.....szkoła, praca, dziewczyna.... W tej chwili mam zainstalowany pakiet który dostałem razem z aparatem Canon EOS 50D i wiem, że jest są tam narzędzia do przeglądania i korekcji zdjęć oraz pakiet z Fotojokera (zamiast kwiatów zajączek ze zdjęciem to dla dziewczyny całkiem miły prezent). Do przeglądania zdjęć korzystam w tej chwili z wbudowanej w system przeglądarki zdjęć. Jeśli chodzi o muzykę i filmy - mam zainstalowane Win7Codecs wraz z dodatkiem x64 i otwieram wszystko co potrzebuje za pomocą Windows Media Player. Wygodnie, bez instalowania zbędnego softu:)
Internet
Do przeglądania internetu do niedawna korzystałem z Opery. W tej chwili pomału przesiadam się na Firefoxa (od wersji 4). Oczywiście w systemie od dawna mam co najmniej 3: Firefox, Opera, IE - czasami, chociaż krótko gościł u mnie Chrome. Do odbierania poczty, mimo, że mam pakiet Office z Outlookiem, to korzystam z Mozilli Thunderbird - dla mnie jest znacznie wygodniejszy i już. Próbowałem się przestawić, naprawdę. Męczyłem się z migracją z Thunderbirda do Outlooka tylko po to, by po miesiącu wrócić do tego pierwszego. Komunikator - u mnie króluje najnowsza wersja AQQ. Działa szybko i bezproblemowo, zajmuje niewiele zasobów systemowych, synchronizuje się łatwo - dla mnie ideał. Do synchronizacji najważniejszych danych używam dwóch programów. Najpierw zacząłem korzystać z Windows Live Mesh, ale przez niektóre z jego ograniczeń przestawiłem się na Dropboxa. Narazie proces przejścia z jednego na drugi program utknął na takim etapie, że korzystam z dwóch....cóż - jak się znajdzie trochę więcej czasu to pożegnam z Windows Live Mesh i odzyskam trochę wolnych zasobów:)
Poza tym korzystam z programu Nokia Ovi Suite do pisania sms'ów i aktualizowania oprogramowania w telefonie.
Pozostałe narzędzia które wykorzystuje w pracy są to różnego rodzaju wyspecjalizowane dystrybucje Linuxa (np. do kasowania hasła Windowsa, zabawy partycjami, poszukiwanie zaginionego hasła do sieci WiFi, itp). Na pasku widać jeszcze trzy programy: 1. VirtualBox - do nauki i testów oprogramowania. 2. Alien vs. Predator - moja ulubiona gra, wyszła w 1999 roku i czasami w wolnych chwilach sobie chwilkę pogram:) 3. Visual Paradigm for UML 8.1 - nauka Projektowania Systemów Informatycznych - korzystam tylko na studiach.
Staram się jak najmniej instalować programów. Ten zestaw jest dla mnie optymalny. Szykuje się do kolejnych zakupów oprogramowania, ale niestety w tej chwili brak funduszy. Pierwszy zakup to będzie Adobe Master Collection CS....WIN PL Student + Teacher Edition. Nie wiem jeszcze która to będzie wersja. Prawdopodobnie poczekam na 6. Najważniejsze jest to, że muszę ją zakupić powiedzmy w ciągu roku - żeby móc kupić wersję dla studentów. Dzięki temu będę miał zestaw oprogramowania warty kilkanaście tysięcy za niecałe 3 i w dodatku będę mógł wykonywać zlecenia przy jego pomocy. Kolejnym programem którym się interesuje jest TeamViewer - do testów i zabawy mogę używać, ale mam poważne perspektywy odnośnie wykorzystania w celach zarobkowych, więc musiałbym cosik w tym kierunku pomyśleć. Dziękuję za czas poświęcony na zwiedzaniu mojego komputera:) Konstruktywna krytyka jak zawsze jest mile widziana.
edit: Zapomniałem o jeszcze jednym ważnym programie z którego korzystam na codzień. Jest to PDFCreator dzięki któremu bardzo łatwo możemy dowolną stronę internetową, dokument "wydrukować" do pliku PDF i innych (tylko 2‑3 razy stworzyłem w ten sposób jpg, zazwyczaj pozostaje przy PDF).