Słów kilka o APC Smart-UPS C1500
UPS czyli z angielskiego Uninterruptible Power Supply (w wolnym tłumaczeniu nieprzerwane dostarczanie energii) to urządzenia znane zapewne każdej osobie, choć minimalnie interesującej się zagadnieniami IT.
Te najbardziej rzucające się w oczy, domowe urządzonka przypominają małe skrzyneczki, ważą nie więcej jak 5kg a ich możliwości ograniczają się do podtrzymania zestawu komputer + monitor przez cennych kilka minut, pozwalających na bezpieczne zamknięcie systemu i wyłączenie urządzeń. Droższe warianty zapewniają dodatkowo ochronę przeciwprzepięciową i zabezpieczają przed wahaniami napięć. Ceny domowych UPS'ów zaczynają się od kilkuset złotych do powyżej tysiąca.
Jak to natomiast wygląda w przypadku urządzeń, powiedzmy, półprofesjonalnych? Nie zamierzam w żadnym wypadku przeprowadzać testu urządzenia a jedynie spisać kilka pierwszych wrażeń z wdrożenia i użytkowania UPS'a firmy APC o nazwie Smart-UPS C1500.
Początek
No cóż, wymianę UPS'a (w moim przypadku rackowego w szafie serwerowej), zapoczątkowała awaria starego urządzenia (Fideltronik) - a raczej nie tyle awaria co jego przydatność do użycia ;) Tak, padł akumulator. Jak każde tego typu urządzenie, ma określoną żywotność, która właśnie dobiegła kresu. Podjąłem także decyzję aby nie wymieniać akumulatora w starym modelu a kupić zupełnie nowy UPS a nieco lepszych parametrach. No właśnie!
Potrzeby
Podstawa to dobranie mocy znamionowej UPS'a czyli zsumowanie mocy wszystkich urządzeń, które zostaną do niego podłączone. W moim przypadku były to dwa switche 48 portowe, utm i modem shdsl od providera - gwoli ścisłości, wszystko rackowe. Założyłem sumę mocy tych czterech urządzeń na około 160W - aby dobrać odpowiedni UPS, potrzebujemy wyliczyć minimalną moc w jednostkach urządzenia czyli woltoamperach. Jak to zrobić? Trzeba pomnożyć otrzymaną sumę przez 1.4 (odwrotność współczynnika mocy) i dodać jakiś zapas (ja założyłem, że będzie to 30%). Więc:
160W=160x1.4=224VA + zapas czyli 224x1.3 (bo 30%) = 291.2VA
Zaokrąglając to "na górkę", wychodzi nam 300VA, które powinno zapewnić zasilanie na około 10 minut (w instrukcji jest nominalnie "9 min at full load" - te minuty to oczywiście wartość "płynna", zależna od chwilowego obciążenia urządzeń, stopnia naładowania baterii itd. Z różnych względów, które na potrzeby tego tekstu nie są najważniejsze, potrzebowałem, aby wymienione przeze mnie urządzenia w szafie podtrzymywane były minimalnie 30‑40 minut. Dlatego ostatecznie pomnożyłem te 300VAx5 (1500VA) co poskutkowało zapotrzebowaniem na UPS o takiej właśnie mocy.
Dlaczego akurat APC?
No cóż, "góra" określiła dostępny budżet, ja wymagania techniczne a dział zaopatrzenia zajął się resztą - a dlaczego starczyło na APC a nie np. na DeltaPower to już zupełnie inna para kaloszy :) W każdym razie model Smart-UPS C1500 w przeciągu kilku dni znalazł się na miejscu i był gotowy do montażu. Podaruję sobie opisywanie "unboxingu" bo nie o to tutaj chodzi. Dodam jedynie, że w oczy (a raczej ręce!) rzuca się waga - UPS+akumulator to prawie 30kg!
Specyfikacja techniczna dostępna jest na stronie producenta, więc nie będę jej powielał. W komplecie prócz samego UPS'a, znalazł się oczywiście akumulator, uchwyty montażowe, płyty z dokumentacją i oprogramowaniem oraz komplet kabli.
Montaż
Jest banalny i ogranicza się do zamontowania bezpiecznika od akumulatora w UPS'ie, przykręceniu uchwytów montażowych no i umieszczeniu całego urządzenia w szafie. UPS ma wysokość 2U więc wcześniej trzeba sobie przygotować odpowiednią ilość miejsca w zależności od "obłożenia" wnętrza szafy. W moim akurat przypadku uchwyty montażowe okazały się zbędne, gdyż z powodów technicznych montowałem całość na dorobionej półce. Pozostało podpięcie kabli od urządzeń, które mają być zasilane do tylnej ścianki UPS'a i podłączenie go do gniazdka oraz wciśnięcie czarnej listwy ozdobnej z czoła. To wszystko.
Wyświetlacz LCD
W zależności od wersji, UPS może być wyposażony w mały ekran LCD lub nie. Mój akurat jest i wyświetla na nim w zależności od potrzeb dużo przydatnych informacji typu:
- stopień naładowania baterii
- aktualne napięcie/natężenie prądu
- komunikaty ups'a
- błędy ups'a
- czy aktywne jest wyciszenie głośnika
- czy ups znajduje się w tzw. power-saving mode
Itp. Owych informacji jest znacznie więcej a po ich opis odsyłam do instrukcji.
Komunikacja
W tej wersji UPS'a komunikacja z nim może odbywać się jedynie za pomocą kabla USB (w zestawie) oraz oprogramowania PowerChute (Business Edition), dostępnego na płycie CD. Program umożliwia kontrolę działania urządzenia, ustawienie jego parametrów oraz może automatyzować zadania w przypadku zaniku zasilania (np. wymusić zamknięcie systemu!). Na płycie znalazłem wersje dla Windows i Linuxa.
Bogatsze wersje zawierają kartę sieciową z gniazdkiem ethernetowym, dzięki któremu możemy maszynę "wpiąć" w LAN i zarządzać nią wygodnie przez panel WWW. Wbrew pozorom nie jest to jednak tania opcja - wymaga dopłaty kilkuset złotych.
Działanie
Jak sprawdzić działanie UPS'a? Najlepiej przeprowadzić symulację zaniku napięcia i tak też zrobiłem. Oczywiście nic wielkiego się nie wydarzyło - C1500 przeszedł w tryb pracy bateryjnej i zakomunikował to donośnym piskiem, który na szczęście można wyłączyć. "Pomęczyłem" go w ten sposób równe pół godziny, które było moim minimalnym wymaganiem co do pojemności urządzenia. W chwili przełączania na zasilanie sieciowe pokazywał i tak jeszcze kilkanaście minut zapasu prądu w akumulatorze, więc można stwierdzić, że wymagania spełnia z nawiązką.
Natomiast jak wypadnie w pracy ciągłej, to się okaże. Nie spodziewam się większych problemów, wszak to relatywnie proste urządzenie w którym prócz akumulatora za bardzo nie ma się co popsuć ;)