Informatycy na wesoło cz.4
Trzy razy (pierwszy, drugi, trzeci ) uśmiechaliście się od starych dobrych informatycznych żartów, a że jestem na urlopie i nie mam zamiaru pisać nic poważnego to w tym tygodniu będzie kolejna porcja żartów, która przyniesie (choć na chwile) uśmiech an waszych ustach. Zapraszam więc.
-----
- WINDOWS - Wielce Irytująca Nakładka Doskonale Opóźniająca Wszelkie Sprawy
- MS-DOS - Mistrzowski Sposób Dobijania Oprogramowaniem Sprzętu
- IBM PC AT - Imitująca Biurową Maszynę Pospolita Chałtura Amerykańskich Technokratów
-----
Użytkownik komputera dzwoni do pomocy technicznej:
- Jaka to usterka?- pyta technik. - Z zasilacza wydobywa się dym. - Trzeba wymienić zasilacz. - Nie! Muszę tylko zmienić pliki startup. - Proszę pana, zasilacz jest uszkodzony. Musi pan go wymienić. - W żadnym razie! Jeden facet powiedział mi, że muszę tylko zmienić pliki startup i to usunie problem! Wszystko czego potrzebuję, to znać polecenie. - Przepraszam. Normalnie nie informujemy o tym klientów, ale istnieje nie udokumentowane polecenie DOS‑u, które usuwa problem. - Wiedziałem! - Proszę dodać linię LOAD NOSMOKE.COM na końcu pliku CONFIG.SYS.
Kilka minut później:
- To nie działa. Mój zasilacz wciąż dymi. - No tak, jakiej wersji DOS‑u pan używa? - MS‑DOS 6.22. - Tu jest pana problem. Ta wersja DOS‑u nie zawiera NOSMOKE. Proszę skontaktować się z Microsoftem i poprosić o nakładkę, która będzie zawierała ten plik. Proszę mi powiedzieć, czy się udało.
Godzinę później:
- Potrzebuję nowego zasilacza. - Jak pan do tego doszedł? - Zadzwoniłem do Microsoftu i zapytałem o NOSMOKE. Wtedy oni zaczęli mi zadawać pytania na temat typu mojego zasilacza. - I co panu powiedzieli? - Powiedzieli mi, że mój zasilacz nie jest kompatybilny z poleceniem NOSMOKE.
-----
Słyszeliście o tym? Jeżeli puści się od tyłu płytki z instalką Windows NT, to słychać satanistyczne treści. Ale to jeszcze nic. Jeżeli puści się je od przodu, to one instalują Windows NT.
----
- Panie, zainstalowałem Windows.. - Tak? - No i teraz mam problem... - Noo.., to już mi pan powiedział...
-----
Rozmawiają dwaj informatycy:
- Komputer to taka wspaniała rzecz! Zupełnie nie rozumiem, jak nasi przodkowie mogli bez niego żyć. - Nie mogli. Przecież wszyscy poumierali.
-----
Na egzaminie na uczelnię o profilu informatycznym pytają się nowego kandydata jakie zna komendy jakiegoś języka programowania. - Góra, dół, lewo, prawo i fajer
-----
Prawdziwy programista wiesza się razem ze swoim programem.
-----
- Doktorze, każdej nocy śni mi się jeden i ten sam koszmar. - Jestem na Antarktydzie a wokół pełno pingwinów. I ciągle przybywają i przybywają. Zbliżają się do mnie, napierają na mnie, przepychają mnie do urwiska i za każdym razem spychają mnie do lodowatej wody. - Normalnie leczymy takie przypadki w jeden dzień. Ale z Panem możemy mieć większe problemy, Panie Gates
-----
Jako że mamy wakacje to mojej nudnej końcowej regułki nie będzie:)