Cicho wszędzie, głucho wszędzie...
12.06.2012 23:37
20:55 - wyście do sklepu - PUSTKI na ulicach i podwórkach. Co jakiś czas, w oddali słychać tylko wuwuzele. Przypominają mi się czasy kiedy to w RTL7 puszczali Dragon Ball, no bez tych trąb w tle :)
21:30 - próbuję oglądać mecz, ale nie daje rady. Za dużo stresu. Obok siedzi moja żona Kasia i równie mocno się emocjonuje tyle, że bardziej ekspresywnie, u mnie pracują głównie wnętrzności. Taki urok.
21:35 - przerwa. Chfiła relaksu. Choć ten wynik mało satysfakcjonujący.
Piszę w trakcie meczu żeby czymś mniej stresującym zając mózg. Idzie nieźle...
Druga połowa. Chłopaki naparzają nieźle...nadzieja jest! Tyle że nasi "koledzy" z boiska też nas cisną.
21:57 - OMG, no jak tu wytrzymać kolejne minuty. Biedny Perquis - chłopak do bicia w tym meczu ale odwala kawał dobrej roboty!
21:59 GOOOOOOLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLLL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
22:01 ot i ciekawostka - dwie żółte kartki. A chłopaki prawie się pobiły, hormony buzują. Polak, Rusek to nie dwa bratanki :)
offtop: Jednak plazma to jest TO! Tyle że 37 cali to jednak za mało. Szkoda, że 3 lata zajęło mi to żeby to zauważyć :P ...w planach jest 46 i to z błogosławieństwem żony.
22:07 akcja za akcją, nasi lekko zmęczeni Dowcip: Co tam panie Smuda? Dalej bez mian? Koniec dowcipu
22:09 Ach te powtórki, bramka Błaszczykowskiego - REWELACJA. Oby tak dalej.
~67 minuta - Tytoń robi swoje.
22:11 OMG :) (za dużo wrażeń:)
~20 minut do końca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ale jazda. Gdyby nie pisanie to bym chyba chodził po ścianach! Pal licho, że może nie poprawnie wytypowałem wynik. (chociaż po meczu Hot Zlot znów będzie na miejscu pierwszym)
22:15 Moja żona wyznaje miłość Przemkowi Tytoniowi. A zaraz potem bluzga na rosjan :)
22:16 Strzał prawie z połowy boiska. Nasi grają pięknie...tyle że brakuje nieco rezultatu :) Trybuny skandują: Jeszcze jeden! ...chyba chodzi im o nas? :P
Przy okazji czas na poradę dnia: Nie dyskutuj impulsywnie z sędzią! Nawet jak masz podstawy. Chyba że lubisz żółty kolor.
22:20 Faul Polańskiego - leży poza boiskiem, Dzagoev schodzi, gramy w 10. Biegną, biegną, biegną...i..SHI@
Nasi przejmują pięknie piłki...Tytoń znów w akcji. Polański wraca, dostaje żółtą, będzie zmieniony.
22:24 Rożny dla rosjan..., dalej przy naszym polu karnym... Tytoń znów w akcji :) Ale by miał wzięcie gdyby można było reklamować papierosy :P
~85 minuta meczu
Rafleksja: Bardzo ładny mecz.
Żona prosi ślicznie naszych chłopaków o jeszcze jedną akcję :) No to właśnie jest to co można nazwać jednym słowem: LOL
~88 minuta Trybuny dają czadu. Chociaż na doping stać nas lepszy. JESZCZE JEDEN, JESZCZE JEDEN.
+3 minuty!
Lewandowski w akcji. Nasi przy piłce, powrót, spokojnie, półtorej minuty do końca, rzut wolny dla nas, 92 minuta, żona stoi tak jak miliony Polaków, Obraniak schodzi - wściekły, ostanie sekundy meczu,
KONIEC
POL- ROS 1:1
Mój typ 2:2...Polska zostaje w grze, Hot Zlot się oddala. Ale trudno, były emocje, świetna gra, świetna drużyna, KUBA bohaterem!
Obudziło się osiedle - okrzyki, trąby :) Pal licho ciszę nocną :)