AMD Vishera – druga generacja procesorów AMD FX
AMD FX pierwszej generacji na rdzeniu Bulldozer premierę miał w zeszłym roku. Wielokrotnie przekładany debiut wzbudzał spore zainteresowanie. Niestety po premierze zarówno wśród użytkowników, jak i w kręgach dziennikarskich opinie na temat procesora były mocno podzielone. Główną bolączką był nieposkromiony apetyt na energię i spore wydzielanie ciepła, zwłaszcza po podkręceniu. Także wydajność nie zachwyciła. AMD jednak dalej rozwijało architekturę modułową, której wynikiem są usprawnione rdzenie Piledriver. Mieliśmy okazję poznać je przy premierze APU Trinity. Tym razem przyglądamy się drugiej generacji procesorów FX do komputerów stacjonarnych pod kodową nazwą Vishera, której reprezentantem jest recenzowany AMD FX-8350.
FX-8350 to najmocniejszy model serii FX. Pracuje on z nominalnym zegarem 4 GHz, a w trybie Turbo może osiągnąć maksymalny zegar 4,2 GHz. Według AMD procesor posiada 8 rdzeni i 8 wątków, jednak budowa modułowa nie dla wszystkich jest jednoznaczna i można się spotkać z terminem np. 4 moduły po dwa rdzenie. W programach widoczne jest 8 rdzeni i tak przyjmujemy w recenzji. Więcej na temat budowy wnętrza mogliście przeczytać w recenzji już przytaczanego APU Trinity. Wracając do FX-8350. Każdy z ośmiu rdzeni ma do dyspozycji pamięć podręczną L2 1 MB, natomiast pamięć L3 o pojemności 8 MB jest współdzielona pomiędzy rdzeniami. Warto jeszcze wspomnieć, że procesor został wykonany w procesie technologicznym 32 nm i jest zgodny z gniazdem AM3+.
Zmian w stosunku do poprzedniej generacji jest trochę, choć nie są to zmiany rewolucyjne. Zdecydowanie bardziej pasuje tutaj termin ewolucja. Nacisk w nowej jednostce położono na poprawienie i zoptymalizowanie tego co było bolączką w poprzednim FX. I tak poprawiono między innymi scheduler ALU i FPU, działanie pamięci podręcznej L2 oraz, czego nie widać na slajdzie, poprawiono zarządzanie energią i wydajnością elektryczną. Wprowadzone zmiany według AMD powinny się przełożyć na zwiększenie wydajności procesora w stosunku do starszej jednostki o około 15%. Trzeba jednak pamiętać, że część tej wydajności to wynik nieco wyższego zegara w procesorze FX-8350.
Jak widać AMD przygotowało całą pulę modeli, które w ich zamyśle mają powalczyć z konkretną konkurencją. Wśród oponentów próżno szukać procesorów z serii Core i7. Dlaczego? Wprowadzone FX-y nie są i nie będą realną konkurencją dla najmocniejszych jednostek Intela. AMD w chwili obecnej odstąpiło pole konkurencji w segmencie najwydajniejszych procesorów. Skupiło się natomiast na segmencie, który generuje znaczną ilość sprzedanych jednostek. Taki krok niesie ze sobą pewne plusy, jak i minusy. Plusem z pewnością jest to, że zaprezentowane rozwiązania AMD są i wydajniejsze, i tańsze od bezpośredniej konkurencji. Mało tego, na tym rynku można dość szybko zwiększyć statystyki sprzedaży. Jednak nie można zapominać o minusie. Mianowicie Intel w najwydajniejszym segmencie procesorów posiada całkowitą hegemonię i raczej nie będzie czuł potrzeby obniżania cen jednostek spod znaku Core i7.
W porównaniu z najnowszym AMD FX-8350 4 GHz wzięły też udział starszy FX-8150 3,6 GHz oraz Intel Core i5-3570K 3,4 GHz. Procesory pracowały na płytach Gigabyte GA-990FXA-UD7, ASUS Sabertooth 990FX oraz pod Intela ASUS P8Z77-V PRO. Reszta identyczna, czyli pamięci RAM Kingston 8 GB, karta graficzna ASUS Radeon HD7850 DirectCU II Top 2 GB, dysk Samsung F3 1 TB oraz zasilacz Fractal Design Newton 1000W. Całość pracowała pod kontrolą systemu Windows 7 wraz z najnowszymi sterownikami do chipsetów i karty graficznej.
W grach procesor FX-8350 sprawuje się lepiej niż dobrze, praktycznie w każdym ze sprawdzonych tytułów zrównuje się z Intelem. Co więcej, w niektórych tytułach nawet go wyprzedza. Pamiętam wszak jak wchodził poprzednik Vishery i praktycznie w każdym tytule odstawał i to znacznie ówczesnej konkurencji. W programach typu Cinebench jest również progres, w teście CPU testowana jednostka osiąga 6,9 punktu, konkurencyjny Intel 6,3, a FX poprzedniej generacji tylko 6,02. Widać, że rdzenie zostały poprawione i w programach, które potrafią to wykorzystać AMD będzie świetnie się sprawować. Niestety w teście pojedynczego rdzenia już tak super nie jest. Jest co prawda progres w stosunku do starszego brata, jednak pojedynczy rdzeń Intela nie daje szans najnowszej produkcji AMD. Tak samo słabo nowy procesor AMD sprawuje się w teście SuperPi, co prawda jest szybszy w przeliczaniu od FX-a 8150, niestety z wynikiem prawie trzy razy gorszym (1333 sek.) od Intela (522 sek.) nie ma się czym chwalić.
Producent informuje, że udało mu się poprawić zarządzanie energią i ograniczenie jej zużycia przy zwiększeniu wydajności a przy tym z takim samym TDP jednostki. Nasza platforma z najnowszym procesorem AMD podczas wyświetlania pulpitu Windows 7 pobierała około 75 Wat. Starszy FX w tym samym zadaniu pobierał około 80 Wat. Jeśli chodzi o Intela to pobił „zielonych” konkurentów z wynikiem około 57 Wat. Podczas obciążenia sytuacja się nie zmienia, tylko różnice są jeszcze bardziej widoczne. I tak cała platforma z procesorem FX-8350 podczas ostrego pogrywania pobierała blisko 200 Wat, z FX-em 8150 prawie 240 Wat, a z Intelem i5-3570K niecałe 130 Wat. Tutaj niestety dał się we znaki przestarzały proces wytwarzania - 32 nm. Jest co prawda lepiej w stosunku do poprzedniej generacji, jednak Intel jest daleko na prowadzeniu w tym wyścigu.
Z powyższej recenzji wyziera całkiem pozytywny obraz najnowszego dziecka AMD. Tym razem pozycjonowany w tak zwanym segmencie średnim procesor AMD FX-8350 może godnie walczyć z najbliższym konkurentem jakim jest Intel Core i5-3570K. W multimediach sprawdzi się wyśmienicie, z powodzeniem też można go stosować do renderingu (pod warunkiem, że aplikacja wykorzystuje większą ilość rdzeni). Może nie jest demonem w obliczeniach matematycznych, jednak ilu z nas takowe przeprowadza w domowym zaciszu :) Można było więcej oczekiwać po poborze prądu, mógłby być niższy. Wydaje się jednak, że AMD osiągnęło kres swoich możliwości w tym temacie i jedynie zmniejszenie procesu produkcyjnego pomoże w pogoni za Intelem.
Na koniec warto wspomnieć, że procesory FX nowej generacji zostały bardzo atrakcyjnie wycenione. Praktycznie każdy model jest tańszy od bezpośredniego konkurenta Intela. I tak opisywany model nie powinien kosztować więcej niż 750 zł. Niestety cieniem kładzie się niedostateczna dostępność produktów i rynek już zweryfikował cenę na wyższą. Miejmy jednak nadzieję, że wraz z polepszającą się dostępnością polepszy się jeszcze bardziej i tak już dobry stosunek ceny do wydajności produktów AMD.