Dyrektor finansowa Huawei aresztowana za omijanie sankcji wobec Iranu. Linią obrony – PowerPoint
Po latach podejrzeń ze strony władz USA, firma Huawei jest sądzona za oszustwo. Wczoraj, 7 grudnia 2018 r., odbyło się przesłuchanie dyrektor finansowej korporacji, Meng Wanzhou, która w zeszłą sobotę została aresztowana przez służby kanadyjskie, na polecenie Amerykanów. Jak donosi The Star Vancouver, kobieta brała czynny udział w oszukiwaniu amerykańskich instytucji bankowych.
Władze Stanów Zjednoczonych przez dłuższy okres próbowały ukrywać sprawę przed opinią publiczną, jako że Meng wywodzi się z rodziny protegowanych przez władze Chin. Jej ojciec, Ren Zhengfei, który jest zarazem dyrektorem generalnym i założycielem firmy Huawei, w przeszłości pełnił funkcję inżyniera w Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, a jego związki z Komunistyczną Partią Chin stały się bezpośrednim powodem zakwestionowania bezpieczeństwa smartfonów Huawei'a przez FBI. Na przesłuchaniu pojawiło się jednak mnóstwo osób postronnych.
Nakaz aresztowania został wydany już 22 września br., przez sąd w Nowym Jorku, jednak Amerykanie musieli jeszcze załatwić niezbędne formalności ze stroną Kanadyjską. Wszystko dlatego, że od marca 2017 r. dyrektor unikała podróżowania do Stanów, choć – jak zauważył jeden z kanadyjskich prokuratorów, John Gibb-Carsley – jej syn uczęszcza do szkoły w Bostonie. Co oczywiste, termin ten nie jest przypadkowy. Wtedy właśnie firmę Huawei zaczął badać Departament Sprawiedliwości.
Ostatecznie zatrzymania dokonano w Vancouver, gdzie Meng przesiadała się w inny samolot na trasie z Hong Kongu do Meksyku. Ujawniono, że oskarżona zasiadała w radzie nadzorczej chińskiej firmy telekomunikacyjnej SkyCom, która w latach 2009 - 2014 – według Amerykanów i Kanadyjczyków – prowadziła biznesy z Iranem, współpracując jednocześnie z amerykańskimi bankami i łamiąc tym samym postanowienia nałożonych na Iran sankcji. Przy czym zdaniem prokuratury Huawei i SkyCom to jeden podmiot. – Huawei to SkyCom – ogłosił Gibb-Carsley podczas rozprawy ekstradycyjnej. – To jest sedno, jak twierdzę, domniemanego oszustwa – dodał.
W obronie Huawei i Meng jej prawnik, David Martin, przedstawił prezentację wykonaną w programie Microsoft PowerPoint 2013, którą Meng wyjaśniała niegdyś bankowi w Hong Kongu, że Huawei nie naruszył żadnych amerykańskich sankcji nałożonych na Iran.
Ciekawostką jest również, że podczas przesłuchania badano, czy Meng mogłaby podjąć próbę ucieczki, gdyby przyznano jej możliwość wyjścia za kaucją równą 1 mln dol. Gibb-Carsley użył takiego argumentu, aby doprowadzić do jak najszybszej ekstradycji. Adwokat obrony odpowiedział, że Meng nie chciałaby zepsuć dobrego imienia swojej rodziny, a zwłaszcza ojca, i marki Huawei.