Ignite 2019: Microsoft zapisał cały film „Superman” na kawałku szkła

Ludzie nigdy nie wytwarzali niczego w takim tempie jak dane. Do 2023 roku w chmurach zgromadzimy ponad 100 zettabajtów. Jeden zettabajt to miliard terabajtów, a jeden terabajt to tysiąc gigabajtów. Dla porównania – gra Red Dead Redemption 2 zajmuje „jedyneł 99 gigabajtów. Centra danych trzeba więc powiększać, nośniki wymieniać, a informacje muszą pozostać nienaruszone. Microsoft postawił sobie ważne pytanie: jak zrobić, żeby było oszczędnie i ekologicznie?

Ignite 2019: Microsoft zapisał cały film „Superman” na kawałku szkła
Ignite 2019: Microsoft zapisał cały film „Superman” na kawałku szkła

Inspiracja przyszła z miejsca niespodziewanego – archiwum filmowego wytwórni Warner Bros. Taśmy zajmują tam mnóstwo miejsca, wymagają precyzyjnie dobranej temperatury i wilgotności powietrza. Generują przez to ogromne koszty, mimo że… tylko leżą.

Dane zapisane raz na zawsze

Podczas prezentacji otwierającej Ignite 2019, prezes Microsoftu Satya Nadella pokazał zaskakujący nośnik danych – wyjął z kieszeni dżinsów kawałek kwarcowego szkła, na którym zapisany został „Superman” z 1987 roku.

Płytka ma wymiary 75×75×2 mm. Dane zostały zapisane z użyciem lasera na trójwymiarowych warstwach. Szklana płytka o grubości 2 mm może mieć ponad 100 warstw punktów kodujących dane. Można je odczytać, korzystając z precyzyjnego, ultraszybkiego lasera i sztucznej inteligencji, która przeprowadzi rekonstrukcję informacji na podstawie obrazów spod mikroskopu.

Project Silica - Storing Data in Glass

Dysk jest nie tylko mały, ale też odporny. Kawałek szkła z zapisanym filmem był gotowany, pieczony w piekarniku, włożony do kuchenki mikrofalowej, poddawany wpływowi silnego pola magnetycznego i wibracji. Żaden dysk talerzowy ani SSD by tego nie zniósł, ale szklanemu nic się nie stało. Wciąż można odtworzyć z niego „Supermana” w takiej samej jakości jak z archiwalnych taśm.

Ten kawałek szkła to odpowiednik czterech taśm z archiwum Warner Bros. (Microsoft)
Ten kawałek szkła to odpowiednik czterech taśm z archiwum Warner Bros. (Microsoft)

Pierwszy raz zobaczyłam kryształy do przechowywania danych w którymś odcinku „Star Treka” i wtedy pomysł wydał mi się niedorzeczny. Dziś Microsoft pokazał, że kwarcowe szkło może nas uratować. Dane zapisane raz będą niemal wieczne, odpada więc problem cyklicznej wymiany dziesiątek dysków. Wytworzenie szklanych płytek nie wymaga stosowania wielu niebezpiecznych materiałów i rzadkich metali, używanych przy budowaniu dysków talerzowych. Do tego płytki są małe i można je przechowywać w dowolnych warunkach.

Obecnie trudno wyobrazić sobie lepsze nośniki dla archiwum danych, które ma przetrwać setki lat.

Project Silica ma już dwa lata. Microsoft współpracuje przy nim z Centrum Badań Optoelektroniki Uniwersytetu w Southhampton. To część inicjatywy Optics for the Cloud, zapoczątkowanej w Microsoft Research Cambridge.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (337)