Nawigacja na urządzeniach Huawei. Rozwiązania dostępne w AppGallery
Nawet jeżeli nie mamy samochodu, to mapy w smartfonie zawsze się przydają. Sprawdzamy rozwiązania dostępne na nowych modelach urządzeń Huawei.
09.04.2020 | aktual.: 14.04.2020 15:15
Materiał powstał przy współpracy z Huawei
Najnowsze smartfony Huawei (w tym m.in. Mate 30 Pro, którego miałam okazję testować) działają w oparciu o ekosystem HMS – na razie nie ma w nim dedykowanej aplikacji z mapami. Chiński producent we współpracy z firmą TomTom pracuje już nad własnym rozwiązaniem, ale póki co data jego premiery nie została ujawniona.
Na szczęście, jeżeli kupiliśmy nowe urządzenie Huawei, nie musimy od razu wyciągać z szuflady klasycznej nawigacji samochodowej. W AppGallery, czyli oficjalnym sklepie z aplikacjami Huawei, znajdziemy kilka wartych rozważenia rozwiązań.
Yanosik – polska solidarność
Yanosik to jedna z pierwszych polskich aplikacji, która trafiła do sklepu AppGallery. I nie ma się co temu dziwić – co miesiąc z tego oprogramowania korzysta ponad 1,5 miliona kierowców.
Program doskonale zdaje egzamin jako system komunikacji drogowej, czyli alternatywa dla CB-radia. Kierowcy ostrzegają się nawzajem o wypadkach na drodze, fotoradarach, patrolach czy zagrożeniach. Żadna inna nawigacja nie ma tak rozwiniętej aktywnej społeczności. Przydatną drobnostką są również wyszczególnione numeracje domów i klatek schodowych. Dzięki Yanosikowi możemy nawet wykorzystać smartfon w roli wideorejestratora.
Aplikacja nagradza także punktami za wymianę informacji, a nawet ocenia nasz styl jazdy, spełniając tym samym rolę edukacyjną. Przyjemnie jest też otrzymywać wirtualne podziękowania od kierowców, którzy skorzystali z naszych zgłoszeń o warunkach na drodze. Dodatkowo dzięki współpracy z Orlenem użytkownicy Yanosika mogą zbierać punkty na kartę Vitay, a także korzystać z licznych promocji na zakup samochodowych gadżetów. Narzędzie przypomni nam również o kończących się polisach OC/AC.
AutoMapa – z Hołowczycem do celu
AutoMapa to kolejna polska aplikacja, która na rynku istnieje dobrych kilkanaście lat. Już na starcie wyróżnia ją przede wszystkim obecność CB Radia – to pierwsza tego typu aplikacja z wbudowaną komunikacją głosową. Rzecz jasna nie każdy lubi pogaduchy z obcymi, dlatego nie zabrakło także tradycyjnego systemu ostrzegania o kontrolach i radarach.
AutoMapa może pochwalić się bardzo dokładnymi mapami, sporą bazą punktów POI (ponad 800 tys.), opcją zapisywania tras w trybie offline i częstymi aktualizacjami. Nie brakuje także informacji o aktualnym natężeniu ruchu i dogłębnej personalizacji interfejsu. Możemy nie tylko dopasować motyw kolorystyczny, ale także głos lektora (tu najprzyjemniej wypada Krzysztof Hołowczyc), wyświetlanie obrysów dróg, wielkości czcionek, uwzględnianie danych pojazdu, unikania dróg gruntowych czy szczegółowego czasu postoju. Jednym słowem – wszystko to, co powinna mieć profesjonalna nawigacja samochodowa.
Z AutoMapą jeździ się w zasadzie wzorowo, choć na początku zdecydowanie trzeba przekonać się do specyficznego, na pierwszy rzut oka mało czytelnego interfejsu. W kolorystycznym gąszczu, przy mnóstwie włączonych informacji można się zagubić, ale po ustawieniu swoich preferencji i paru dniach jazdy da się do tego przywyknąć.
Pamiętajmy, że aplikacja jest darmowa tylko przez pierwsze 7 dni. Później, w zależności od potrzeb, możemy zakupić ją na 30 dni za 13,99 zł, rok za 69 zł lub dwa lata za 119 zł. Ceny te obowiązują jednak tylko w przypadku mapy Polski.
MAPS.ME – rosyjska alternatywa
To jedyna aplikacja z tego zestawienia, która poza nawigacją samochodową może też poprowadzić rowerzystę, pieszego, a także osoby korzystające z komunikacji miejskiej i podmiejskiej oraz taksówek. Ta ostatnia funkcja nie działa jeszcze wszędzie, ale z czasem powinno być lepiej.
MAPS.ME to rosyjskie oprogramowanie, które bazuje na darmowych mapach OpenStreetMap. Mapy te aktualizowane są ręcznie, przez zarejestrowaną społeczność, co oznacza, że z jednej strony można liczyć na szybkie naprawy błędów, a z drugiej na pewne braki. Koniecznie trzeba podkreślić, że aplikacja nie działa online – nie ma zatem żadnego systemu uwzględniania ruchu na drodze. Nie ominiemy z nią korków i nie dowiemy się o czekających nas na trasie trudnościach.
Punkty POI są dość liczne i co ciekawe wiele z nich jest bardzo dobrze opisanych przez społeczność. Hotele są zintegrowane z Bookingiem, zatem widzimy ich ceny i zdjęcia. Część obiektów gastronomicznych ma także podane godziny otwarcia. Widać, że Rosjanie starają się, by pod tym względem dorównać konkurencji.
Sygic – przejrzysty interfejs i jednorazowa płatność
Sygic jest płatnym oprogramowaniem. Za darmo można testować go tylko przez 7 dni. W przeciwieństwie do wcześniej opisywanej AutoMapy, która rozliczana jest cyklicznie, Sygic oparty jest na modelu jednorazowej licencji.
Aplikacja bazuje na mapach firmy TomTom, które aktualizowane są kilka razy do roku. Jeżeli jesteście ciekawi jak dokładny jest Sygic, możecie przejrzeć mapy online w przeglądarce internetowej. Aplikacja może działać offline, jeżeli zrezygnujemy z informacji o natężeniu ruchu – wszystkie mapy przechowywane są bowiem w pamięci urządzenia. Każdy kraj to osobna, niewielka paczka. Dla przykładu Polska zajmuje 366 MB, a Chorwacja 62 MB.
Program ujmuje głównie przejrzystym interfejsem. Nie brakuje tu asystenta pasa ruchu, informacji o bieżącej prędkości i alertów o przekroczeniu dozwolonej, a także danych o czasie przejazdu uwzględniających sytuację na drodze. Możemy wybrać również, jakiego rodzaju dróg chcemy unikać oraz w razie potrzeby przełączyć się na tryb pieszy. Baza punktów POI wydaje się także kompletna – szkoda jedynie, że nie zawiera ona informacji o godzinach otwarcia, cenach i opiniach klientów. Po kupnie dodatków, zwłaszcza tego, który wykorzystuje rozszerzoną rzeczywistość, otrzymujemy kompletną i solidną aplikację do nawigacji.
Na koniec warto zapamiętać, że nawet jeśli ekosystem HMS nie oferuje dostępu do aplikacji Google Maps, to ciągle można korzystać z tego rozwiązania w przeglądarce. A w AppGallery też spokojnie znajdziemy rozwiązania konkurencyjne, z którymi bezpiecznie wybierzemy się w podróż.
Powyższy materiał powstał przy współpracy z Huawei