Niedrogi laptop Apple jeszcze w tym roku. Nie wszystkie zmiany mogą się spodobać
MacBook Air, mimo iż wciąż może robić wrażenie czasem pracy czy smukłością obudowy, stał się już przestarzałą konstrukcją. Apple powinno wreszcie zająć się odświeżeniem tego laptopa. Według najnowszych informacji, następca ma pojawić się jeszcze w tym roku.
14.08.2018 13:59
Pierwszy MacBook Air skończył w tym roku 10 lat. W dniu premiery był z pewnością wyjątkowym laptopem. Wszystkie dostępne laptopy były znacznie grubsze i nagle po pojawieniu się modelu Air, większość z nich zaczęła wyglądać przestarzale. Jak najbardziej można stwierdzić, że to właśnie Apple zapoczątkowało linię urządzeń nazywanych dziś ultrabookami. Jednak w świecie nowych technologii, 10 lat to naprawdę długo i przez ten ten czas, niegdyś najsmuklejszy laptop, stał się urządzeniem wizualnie przestarzałym. Nie pomagają nawet zmiany, które ten model przeszedł w ciągu ostatnich lat.
W tym roku zaczęło pojawiać się coraz więcej doniesień o nowym, niedrogim laptopie Apple, który miałby zastąpić MacBooka Air. Obecnie w podstawowej konfiguracji za najtańszy laptop z logo nadgryzionego jabłka musimy zapłacić około 3600 zł. Jego następca ma natomiast kosztować około 1000 dolarów, co w Polce powinno przełożyć się na 4500-5000 zł.
Według raportu, który został opublikowany przez DigiTimes, jeden z dostawców Apple, firma Quant, spodziewa się znacznego wzrostu zamówień w czwartym kwartale 2018 roku. Prawdopodobnie mają one być spowodowane przez niedrogiego, jak na standardy Apple, laptopa. To właśnie on ma zastąpić MacBooka Air.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie miałby zostać zaprezentowany nowy laptop. Oczekuje się jednak, że prezentacja miałaby odbyć się po premierze nowych iPhone’ów, które pojawią się we wrześniu. Niektórzy wskazują okres tuż przed Bożym Narodzeniem.
Nowy MacBook Air miałby wreszcie otrzymać ekran Retina, który stosowany jest w 12-calowym modelu i laptopach z linii Pro. Najpewniej, co raczej nie zadowoli użytkowników obecnych MacBooków Air, Apple zdecyduje się na usunięcie większości złączy, pozostawiając minijacka i złącza USB Type-C. Zmieniona może zostać klawiatura na mechanizm motylkowy. Nie wiemy jeszcze, jak zmienią się wymiary nowego laptopa i czy Apple wreszcie zredukuje przesadnie duże ramki wokół ekranu.