Rzut oka na Instant Apps. Czas zmienić myślenie o aplikacjach na Androida
Pod koniec stycznia informowaliśmy, że po wielu miesiącach milczenia na temat Instant Apps, Google w końcu udostępniło partnerom możliwość tworzenia modularnych aplikacji w ramach zamkniętych testów. Dziś z rezultatami prac można zapoznać się na pojedynczych urządzeniach z najnowszym Androidem. Czy warto było czekać?
13.02.2017 19:01
Dostępność Instant Apps jest aktualnie ściśle limitowana. Na forach można znaleźć informacje, że korzystać z nich można już między innymi na Pixelu z Androidem 7.1.2. Aktywować można je w ustawieniach konta Google. Konieczne jest także wyszukanie jednej z obsługiwanych aplikacji (Buzzfeed, Periscope, Wish, Viki) w przeglądarce Chrome. Stamtąd można wybrać pozycję instant i uruchomić ją bez konieczności pełnej instalacji.
Oczywiście docelowo to strony będą proponować otwarcie aplikacji, nie będzie zatem konieczności wyszukiwania aplikacji w Google. Program znajdzie się na odpowiedniej liście w menu Chrome'a, stamtąd będzie można także szybko zainstalować jej pełną wersję. Już podczas zeszłorocznej konferencji I/O Google zapowiadało także, że Instant Apps będzie można także wygodnie uruchamiać po zeskanowaniu kodu QR.
Z oceną funkcjonalnościInstant Apps trzeba się wstrzymać: nietrudno wyobrazić sobie ogromne możliwości tego mechanizmu, jednak na razie dostęp jest pod każdym względem limitowanym. Niewielka liczba partnerów nie jest raczej zapowiedzią rychłej ogólnodostępności, podobnie jak obsługa tylko najnowszych wersji Androida. Przypominamy, że docelowo Instant Apps będzie można uruchomić nawet na Androidzie 4.4.
Ważniejsze jednak, że Instant Apps stanowią kolejny, obok progresywnych aplikacjach, sposób na zmianę podejścia do dystrybucji i korzystania z androidowych aplikacji. Biorąc pod uwagę lekkość programów i oszczędność transferu, można już teraz zaryzykować stwierdzenie, że będzie to zmiana zdecydowanie na lepsze.