Windows 10 ma 5 lat. Dziś działa w większości komputerów z "okienkami"
Windows 10 Threshold 1 (1507) pojawił się na rynku 29 lipca 2015 roku i otworzył nowy rozdział w historii systemu operacyjnego Microsoftu. Wiele osób do dziś nie godzi się z wzornictwem i możliwościami Windows 10, ale wówczas był sporą ulgą i wyczekiwanym produktem przez użytkowników przyzwyczajonych do "siódemki", którym nie przypadł do gustu Windows 8 z kafelkami i później nieco ulepszona wersja 8.1.
30.07.2020 | aktual.: 30.07.2020 17:02
Windows 10 ma zarówno fanów, jak i przeciwników, ale nie można mu odebrać dominującej pozycji na rynku systemów operacyjnych stworzonych z myślą o komputerach. Według statystyk statcounter dotyczących czerwca 2020 roku, Windows działa w niespełna 78 proc. komputerów, a w tej grupie "dziesiątka" stanowi ponad 73 proc. Gdyby w globalnych statystykach uwzględnić także systemy mobilne, popularność Windowsa jest niższa tylko od Androida.
Przez 5 lat powstało 10 "dużych wersji" Windows 10 (w tym dwie pierwsze jako Threshold i pięć z kolejnych z oznaczeniem Redstone). Najnowsze stabilne wydanie, czyli majowa aktualizacja z bieżącego roku, wydana została natomiast zgodnie z najnowszym system oznaczeń jako wersja 20H1. Przez większość czasu Microsoft wydawał dwie duże kompilacje rocznie, jednak niedawno zrezygnowano z tego podejścia, skupiając się na jednej aktualizacji funkcji w roku. [imho=258479]Początki Windows 10 są dziś pamiętane przede wszystkim z powodu narzędzia GWX, pozwalającego na automatyczną aktualizację Windows 7 i 8.1 do „Dziesiątki”. Problem w tym, że zdarzało się wiele przypadków, w których aktualizacja ruszała nawet bez wyrażenia zgody na nią. Co gorsza, nie u każdego taka przymusowa migracja kończyła się powodzeniem. To, czy jakość Windows Update od tego czasu uległa poprawie, jest kwestią sporną.[/imho]Przypomnijmy, że Microsoft utrzymuje, iż Windows 10 jest "systemem ostatecznym". Będzie więc nadal otrzymywać aktualizacje (także funkcji), ale na tę chwilę nic nie wskazuje na to, by miał kiedyś zostać zastąpiony "Windowsem 11". Warto wiedzieć, że obecnie równolegle toczą się prace związane z Windows 10 X, który ma być przystosowany do obsługi dwóch wyświetlaczy w dotykowych urządzeniach. Gdyby nie opóźnienia, zgodnie z pierwotnymi zapowiedziami system ten najpewniej byłby już dostępny na rynku.