Xbox Series X: różnica między PlayStation 5 większa niż myślisz

Tak, tak, teraflopsy Xbox Series X to nie wszystko. Ale mocno podkręcone zegary w układzie graficznym PlayStation 5 też nie załatwiają sprawy.

Różnica mocy między PS5 a Xbox Series X może być realnie wyższa, ale nie patrzmy wyłącznie na nią, fot. Piranhi/Shutterstock
Różnica mocy między PS5 a Xbox Series X może być realnie wyższa, ale nie patrzmy wyłącznie na nią, fot. Piranhi/Shutterstock

PlayStation 5 nie zawsze wyciągnie swoje 10,28 TFLOPs

Konsole to urządzenia, w których liczy się przede wszystkim zrównoważenie poszczególnych komponentów. Muszą one bowiem operować w pewnych granicach, na jakie pozwala im sprawność energetyczna oraz TDP (czyli ilość oddawanego ciepła). Niezależnie od tego, jak to ubrał w słowa Mark Cerny, nie zmieni on faktu, że przy wysokim taktowaniu wydajność GPU PS5 będzie spadać. A więc TFLOPsów też będzie przez to mniej i nawet ten sam Cerny to zasugerował. Po prostu ten układ nie będzie mógł nieustannie działać przy ciągłym taktowaniu 2,23 GHz. Ergo, różnica 15 procent w wydajności może powiększyć się nawet do 25-30 procent i to wcale nierzadko.

Z kolei bardziej konserwatywnie taktowany (1800 MHz) układ graficzny w Xbox Series X będzie zawsze operował z maksimum swojej wydajności. Zresztą jest to filozofia dużo bardziej idąca z duchem filozofii zrównoważonej wydajności w konsolach.

Mark Cerny słusznie zauważa, że nie ma sensu porównywać TFLOPsów między innymi generacjami sprzętu, fot. Sony
Mark Cerny słusznie zauważa, że nie ma sensu porównywać TFLOPsów między innymi generacjami sprzętu, fot. Sony

Można mieć także wątpliwości na temat całej idei podkręcania zegarów w GPU PlayStation 5, bo w przypadku pierwszej generacji RDNA Przyrost wydajności przy overclockingu jest niewielki. Testy wykazały, że RX 5700 XT (podobne mocą do układu w PS5) zyskuje średnio 5-7 procent FPS-ów przy podkręceniu taktowania o 18 procent. Oczywiście nie wiemy, jak dokładnie będą się zachowywać układy RDNA 2, więc tutaj z definitywnymi osądami trzeba się wstrzymać. Aczkolwiek realna obawa o mały wpływ OC na wydajność istnieje i nie wzięła się znikąd.

Mimo wszystko podejście PS5 może mieć swoje zalety

Tak, trzeba też myśleć poza TFLOPsami, a taka architektura w PS5 może być korzystna dla niektórych zadań na swój własny sposób. Niektóre aspekty gier mogą działać lepiej przy wyższym taktowaniu i mniejszej liczbie bloków CU, bo nie każde działanie będzie się dało dobrze zrównoleglić przy 52 CU (w Xbox Series X). W teorii prostsza architektura (a konsola Microsoftu ma asymetryczny RAM) może przełożyć się na łatwiejsze tworzenie gier na PlayStation 5. Ale z drugiej strony Microsoft wprowadził też DirectX12 Ultimate, które także będzie wielką pomocą dla deweloperów.

Nie zapominajmy na koniec też o tym, że ostatecznie liczą się najbardziej gry oraz pomysł na konsolę. Sukces Switcha, którego wielu spisywało na straty przy jego mocy jest najlepszym tego dowodem. Co więcej, jeśli chodzi o wielkobudżetowe spektakle dla mas, Sony wiedzie prym w tego typu grach i to Microsoft będzie miał tutaj na tym polu więcej do udowodnienia.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (120)