Za 50 lat Facebook będzie portalem społecznościowym zmarłych

W czasie 15 lat działalności Facebook przyciągnął ponad 2 miliardy użytkowników. Spora część z nich już nie żyje. Ilu? Trudno powiedzieć, ale analizy mówią, że już za 50 lat na Facebooku będzie więcej kont osób zmarłych, niż żywych.

Za 50 lat Facebook będzie portalem społecznościowym zmarłych
Za 50 lat Facebook będzie portalem społecznościowym zmarłych

29.04.2019 | aktual.: 30.04.2019 11:17

Facebook może usunąć konto osoby zmarłej, ale też pozwala przekazać bliskim kontrolę nad kontem po śmierci właściciela. Konta te zyskują status In memoriam (ku pamięci) i zostają swojego rodzaju cyfrowymi nagrobkami, na których znajomi będą mogli udostępniać wspomnienia ze zmarłą osobą. Konta te nie będą pojawiać się w przestrzeni publicznej, na przykład jako proponowani znajomi.

Kont In Memoriam będzie więcej niż aktywnych

W ostatnich latach Facebook zdobywał nowych użytkowników bardzo powoli, momentami liczba aktywnych kont spadała. W międzyczasie "w realu" życie toczy się w swoim tempie i wielu użytkowników serwisu społecznościowego zmarło w różnych okolicznościach. Liczba kont należących do osób nieżyjących rośnie w stałym tempie.

W końcu dojdzie do tego, że Facebook będzie bardziej przypominał kolekcję epitafiów, niż miejsce spotkań i kontaktu ze znajomymi. Liczba kont zmarłych osób będzie wyższa niż należących do żywych. Naukowcy z Uniwersytetu w Oxfordzie policzyli, że nastąpi to w ciągu najbliższych 50 lat. W publikacji dla magazynu "Big Data and Society" opracowane zostały dwa scenariusze.

Na podstawie analizy wieku korzystających z Facebooka osób i danych o śmiertelności dostarczonych przez ONZ naukowcy oszacowali, że 1,4 miliarda z 2,3 miliarda aktywnych użytkowników Facebooka umrze przed 2100 rokiem. Konta z epitafium będą liczniejsze niż konta aktywne już w 2070 roku.

Obraz

Powyższy scenariusz jest jednak mało prawdopodobny. Musiałoby dojść do katastrofy poważniejszej niż skandal Cambridge Analytica, by Facebook nie zyskiwał nowych użytkowników.

Jeśli Facebook będzie nadal poszerzał swój zasięg w tempie 13 proc. rocznie i zdobędzie więcej użytkowników w krajach rozwijających się, liczba zmarłych użytkowników może sięgnąć aż 4,9 miliarda w 2100 roku. Na potrzeby tego przykładu analitycy założyli, że Facebook może osiągnąć 100 proc. penetrację na wszystkich rynkach, co także nie jest prawdopodobne. Jeśli Facebook utrzyma to tempo wzrostu, przed 2100 rokiem aktywnych profili wciąż będzie więcej, niż In Memoriam. ONZ szacuje, że pod koniec XXI wieku będzie nas - potencjalnych użytkowników Facebooka - 11 miliardów.

Obraz

Facebook powoli zamienia się w kolekcję nagrobków. Gromadzone przez niego dane będą największą i najbardziej szczegółową bazą gustów i zachowań w historii ludzkości. Życie na przełomie XX i XXI wieku wprowadziło ciekawy precedens: spora część naszego dobytku i dorobku ma tylko cyfrową postać.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (40)