Anonymous dali o sobie znać. Pokazali to w rosyjskiej telewizji
Anonymous przeprowadzili kolejną operację wymierzoną w Kreml. Tym razem kolektyw zhakował rosyjskie kanały telewizyjne dostępne na Krymie, o czym informuje na jednym ze swoich kont na Twitterze. Zamiast standardowych treści w telewizji emitowane było wideo o zbliżającej się ukraińskiej kontrofensywie.
Anonymous znani z wielu działań zrealizowanych w ramach "Operacji Rosja", w tym przejęcia dostępu do monitoringu Kremla, hakowania rosyjskich przedsiębiorstw, czy ataków na najważniejsze instytucje rządowe, po raz kolejny uderzyli w rosyjskie stacje telewizyjne. Ostatni atak dotyczył tych, które są dostępne na Krymie. Stacje emitowały materiał informujący o zbliżającej się ukraińskiej kontrofensywie. Na nagraniu można zobaczyć żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy, którzy wykonują gest uciszania.
Anonymous pomogli nadawać informacje o ukraińskiej kontrofensywie
Trudno powiedzieć, jakie jest rzeczywiste znaczenie tego gestu. Najprawdopodobniej to element gry psychologicznej, a materiał przygotowany przez ukraiński resort obrony ma wzbudzić niepokój wśród Rosjan mieszkających na Krymie. Ukraińcy od dłuższego czasu przeprowadzają ataki na półwysep i zapowiadają kolejne. Z kolei okupacyjne władze Krymu jawnie przyznają, że przygotowują się na ich odparcie.
To nie pierwsza tego typu akcja zorganizowana przy udziale haktywistów z Anonymous. Przykładowo, w sierpniu 2022 r. kolektyw włamał się do serwisów streamingowych i telewizyjnych kanałów propagandowych Rosji, aby nadawać materiały pokazujące zniszczony, rosyjski sprzęt wojskowy. Anonymous opatrzyli je dość wymownym opisem w języku ukraińskim: "До біса Путін! Слава Україні!", co można przetłumaczyć jako: "Do diabła z Putinem! Chwała Ukrainie!".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warto również wspomnieć o ataku z lutego 2023 r., którego celem były rosyjskie stacje radiowe, a dokładniej mówiąc - infrastruktura operatora satelitarnego. Rosjanie zamiast standardowych audycji usłyszeli informacje o nalotach i atakach rakietowych, a także prośbę o konieczności udania się do najbliższego schronu. Oprócz tego Anonymous udostępniali dźwięk alarmu przeciwlotniczego. Haktywiści podkreślali wówczas, że chcieli, aby słuchacze przez chwilę mogli doświadczyć tego, z czym Ukraińcy mierzą się codziennie.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski