Anonymous w akcji. Wykradli 600 tys. e‑maili
Haktywiści Anonymous zaatakowali grupę Jhonlin z Indonezji, wykradając jej 600 tysięcy wiadomości e-mail. Paczka trafiła na stronę DDoSecrets i zajmuje aż 513 GB. To "odwet" za wykorzystywanie przez Jhonlin policji do zastraszania dziennikarzy i aktywistów.
O szczegółach pisze serwis thetechoutlook.com, powołując się na wpis Anonymous na Twitterze. Z pozyskanych informacji wynika, że w konsekwencji wątpliwie etycznych działań grupy Jhonlin, zmarł przynajmniej jeden dziennikarz. Anonymous postanowili więc "wymierzyć sprawiedliwość" w tej sprawie według swoich zasad - łamiąc niedostateczne zabezpieczenia komputerowe.
Jhonlin Group to spółka odpowiedzialna za szereg jednostek zajmujących się między innymi agrobiznesem, transportem morskim i wydobyciem surowców na czele z kauczukiem i olejem palmowym. Jak podaje thetechoutlook.com, opisywanej sprawy włamania do baz i wykradzenia wiadomości e-mail jak na razie nie skomentowano.
Anonymous kontra Rosja
Grupa Anonymous w ostatnich miesiącach kojarzona jest przede wszystkim z licznymi akcjami związanymi z konfliktem na terenie Ukrainy. Haktywiści wielokrotnie atakowali liczne instytucje rządowe, co przekładało się na realne utrudnienie prowadzenia działań wojskowych przez Rosję. Tylko w ciągu pierwszych kilku tygodni konfliktu Anonymous między innymi przejęli system komputerowy jachtu Putina, by dodatkowo oczernić go w oczach opinii publicznej, włamali się do baz danych Ministerstwa Obrony Rosji i zaburzyli dostawy gazu.
Anonymous to kolektyw anonimowych znawców zabezpieczeń komputerowych, którzy - jak od zawsze podkreślają w swoich materiałach - działają dla dobra sprawy, na swój sposób wymierzając "sprawiedliwość". W wielu publikowanych filmach Anonymous pojawia się słynne podsumowanie: "Jesteśmy Anonymous. Jesteśmy legionem. Nie wybaczamy. Nie zapominamy. Spodziewaj się nas".
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl