Aplikacja do "picia" piwa? iBeer było hitem

Serwis The Verge przypomniał o interesującej aplikacji iBeer, którą na swoje telefony ściągnęło ponad 90 mln posiadaczy iPhone'ów na całym świecie. Aplikacja, po dodaniu jej do App Store bardzo szybko zyskała miano hitu i generowała spore zyski dla jej twórców. iBeer wciąż można ściągnąć na telefon i bawić się w "picie piwa ze smartfonu".

iBeer szybko zyskało popularność
iBeer szybko zyskało popularność
Źródło zdjęć: © Unsplash.com
Karolina Modzelewska

26.01.2022 | aktual.: 26.01.2022 21:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

The Verge przypomniało o iBeer, nawiązując do wywiadu, który twórca aplikacji - Steve Sheraton udzielił Mel Magazine. Jak się okazuje się, droga aplikacji na szczyt w App Store, sklepie uruchomionym przez Steve Jobsa w lipcu 2008 roku, nie była trudna, ale całkowicie odmieniła życie jej twórcy.

iBeer w App Store

Apple zwerbowało 37-letniego wówczas Sheratona w 2007 roku. Mężczyzna do tej pory spełniający się jako magik i niezarabiający zbyt dużo pieniędzy, otrzymał ofertę pracy w roli programisty w dynamicznie rozwijającym się przedsiębiorstwie. We wspomnianym wywiadzie Sheraton wyjaśnił powód tej decyzji: "Apple zaczęło poszukiwać programistów i zwrócili się do mnie, ponieważ nakręciłem film na YouTube, w którym telefon wyglądał jak szklanka piwa". Mężczyzna udostępniał też film do pobrania przez iTunes za 2,99 dolarów. Film, o którym mowa można obejrzeć poniżej

iBeer Download Magic for iPhone, iPod touch, Android

Firma założona przez Steve'a Jobsa chciała, aby Sheraton stworzył podobną aplikację, która pozwoli wyeksponować możliwości iPhone. Prace nad iBeer trwały kilka lat, ale kiedy aplikacja trafiła do App Store, natychmiast dołączyła do grona najchętniej pobieranych i przez około rok znajdowała się na podium. Rozwiązanie opracowane przez Hottrix - firmę Sheratona, które wykorzystywało m.in. wbudowany w iPhone akcelerometr, można było dostać z 2,99 dolara.

- Oprócz wizualnego humoru i odwoływania się do najniższego wspólnego mianownika, iBeer odniósł duży sukces, ponieważ pozwalał ludziom pokazać znajomym, do czego zdolny jest telefon. Można było pokazać im mapy i wszystkie te dziwaczne rzeczy, ale iBeer był łatwiejszy do zrozumienia i zabawny, zabawny sposób na pokazanie akcelerometru iPhone'a i jego jasnego ekranu z super realistycznymi kolorami – powiedział Sheraton.

iBeer wciąż można znaleźć w sklepie App Store. Aplikacja jest darmowa (tylko niektóre jej funkcje są dodatkowo płatne np. wyłączenie reklam) i dedykowana osobom powyżej 17 roku życia. Jak wynika z jej opisu, iBeer pozwala łączyć się ze znajomymi, aby udostępniać napoje, czat głosowy na żywo czy zdjęcia. Daje też możliwość "picia" złocistego trunku lub wlewania go do innych iPhone'ów.

Programy

Zobacz więcej
Komentarze (3)