Apple blokuje aplikację odszukującą AirPods. 69 dolarów piechotą nie chodzi
Rok 2016 był być może jednym z najtrudniejszych w historii Apple. Korporacja zatraciła gdzieś magię i umiejętność skutecznej sprzedaży produktów, których inni wcześniej sprzedać nie potrafili. Zabrakło też odwagi, o czym napisał Adam w artykule o dziesiątej rocznicy wydania pierwszego iPhone’a, a co odbiło się także na zarobkach aktualnego szefa korporacji, Tima Cooka.
09.01.2017 16:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W tle premiery mającego niewiele wspólnego z przełomem MacBooka Pro i nudnego iPhone’a 7 jeszcze jedno urządzenie dobitnie świadczy o porażce Apple w minionym roku. Są to słuchawki AirPods, rezultat największej „innowacji” najnowszego iPhone’a, jakim jest brak gniazda jack. Opóźniona premiera i bardzo krótki czas pracy na baterii z pewnością nie jest czymś, co przekona użytkowników, że z wysłużonego 3,5-milimetrowego gniazda warto było rezygnować. Zamiast ograniczać szkody, Apple jednak znów wizerunkowo strzela sobie stopę.
Obok wspomnianych zarzutów wobec AirPods, wymienia się często także ryzyko ich zagubienia. Niewielkie urządzenia nie są połączone, przez co nietrudno o to, aby jedna lub obie ze słuchawek zniknęły w niewyjaśnionych okolicznościach. Użytkownicy słusznie nie są także przekonani, że problem rozwiązuje etui. Sporo entuzjazmu mogła zatem wywołać premiera aplikacji Finder for AirPods: kosztującego 4 dolary programu, który pozwala odnaleźć zaginioną słuchawkę dzięki pomiarowi siły sygnału Bluetooth.
Update: The "Finder for AirPods" app has been removed from the App Store by Apple. https://t.co/GYgNM2uiaU
— MacRumors.com (@MacRumors) 7 stycznia 2017Mimo że taka metoda odnajdywania AirPods nie jest idealna, to oferuje wystarczającą precyzję, aby uznać ją za przydatną. Zwłaszcza że cena w wysokości 4 dolarów nijak ma się do ceny pojedynczej słuchawki, którą Apple sprzedaje za 69 dolarów. Korporacji jednak apka Finder for AirPods się nie spodobała. I to na tyle, że została ona usunięta ze sklepu App Store, o czym donosi MacRumors.
Według twórcy aplikacji, uzasadnienie usunięcia jej z App Store są nader mgliste. Moderatorzy mieli motywować swoją decyzję tym, że Finder for AirPods jest programem nieodpowiednim dla App Store. Nietrudno jednak domyślić się, co w rzeczywistości spowodowało usunięcie: pieniądze zaoszczędzone w kieszeni posiadaczy AirPods, zarobione w kieszeni programisty i niezarobione na koncie Apple. Na razie korporacja nie wydała oficjalnego stanowiska w tej sprawie, zaś aplikacja pozostaje niedostępna w App Store niezależnie od regionu.