Apple pozwane. Zarzut? Monopol na płatności telefonem
To nie jest dobry dzień dla firmy Apple. Amerykański gigant został pozwany o łamanie zasad antymonopolowych. Oskarżenie dotyczy Apple Pay, czyli usługi umożliwiającej płacenie za pomocą telefonu. Żądana kwota odszkodowania robi wrażenie.
Amerykański serwis Bloomberg ujawnił, że Apple zostało pozwane przez Affinity Credit Union, instytucję finansową działającą w stanie Iowa. ACU oferuje swoim klientom karty kredytowe, które można podpiąć do usługi Apple Pay. Firma zdecydowała się pozwać Apple'a, ponieważ uważa, że posiada on monopol na usługę płatności telefonem.
Apple Pay to wykorzystywanie pozycji na rynku?
Affinity Credit Union reprezentuje Hagens Berman, doświadczona firma prawna specjalizująca się w pozwach zbiorowych. Wydała ona oświadczenie prasowe, w którym wyjaśnia powody decyzji o wejścia na ścieżkę prawną oraz zachęca inne amerykańskie instytucje finansowe do przyłączenia się do pozwu.
Korzystanie z Apple Pay nie jest darmowe – przedsiębiorstwo z Kalifornii nakłada wysokie prowizje, które zgodnie z umową muszą opłacać nie użytkownicy, a pośrednicy płatności, czyli instytucje wydające karty płatnicze i kredytowe. Wysokość prowizji zależy od warunków umowy oraz wielkości transakcji, ale może wynosić nawet do 0,15 proc. zapłaconej kwoty.
Na pierwszy rzut oka to niewiele, ale pamiętajmy, że instytucje finansowe zarabiają właśnie na prowizjach od płatności kartą. Konieczność uiszczania dodatkowej prowizji pozbawia je zysku, a czasami nawet zmusza do ponoszenia strat na każdej transakcji wykonanej przez klientów korzystających z Apple Pay.
ACU żąda wysokich odszkodowań
Affinity Credit Union żąda aż 1 miliarda dolarów odszkodowania od Apple. Kompensacja ma być płacona co roku, aż do momentu umożliwienia przez kalifornijską firmę uczciwej konkurencji. Kwota ta nie wzięła się znikąd – to właśnie tyle co roku zarabia Apple na prowizjach w Apple Pay.
Autorzy pozwu zauważają, że konkurencyjne usługi takie jak Google Pay oraz Samsung Pay oferują dokładnie te same funkcjonalności co Apple Play, nie pobierając przy tym żadnych prowizji. Jednak najważniejszym zarzutem zawartym w pozwie jest zmuszanie użytkowników urządzeń Apple do korzystania z Apple Pay.
To nie pierwszy pozew Hagens Berman przeciwko Apple. Miało to miejsce już dwukrotnie i w obu przypadkach doszło do ugody pozasądowej, w ramach której gigant z Kalifornii musiał wypłacić 560 mln oraz 100 mln dolarów. Także i tym razem Apple zapewne zdecyduje się na polubowne rozwiązanie sprawy – procesy sądowe w USA są z reguły czasochłonne i bardzo drogie, przez co większość pozwów w sprawach cywilnych kończy się ugodą pozasądową.
Tomasz Bobusia, dziennikarz dobreprogramy.pl