Autonomiczne auta z „szóstym zmysłem” będą wiedzieć, co jest za rogiem
Człowiek zbyt często popełnia błędy, a jego zmysły już teraz coraz częściej przegrywają z czujnikami, laserami i innymi elementami wchodzącymi w wyposażenie nowoczesnych aut. Autonomiczne samochody będą reagować jeszcze sprawniej i zyskają ważną przewagę – będą widzieć, co dzieje się za rogiem.
06.03.2018 | aktual.: 06.03.2018 16:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak donosi extremetech.com, na Uniwersytecie Stanforda została opracowana technologia, która umożliwia autonomicznemu samochodowi „wyjrzenie zza rogu”, dzięki czemu zastosowany w nim komputer, może wcześniej przyjąć dane. Do rozpoznawania obiektów za rogiem wykorzystywany jest laser pikosekundowy, którego wiązka odbijana jest od powierzchni np. budynków.
Laser pikosekundowy jest w stanie stworzyć obraz obiektu za ścianą, co nie jest możliwe w obecnie stosowanych systemach, które rozpoznają widoczne i niezasłonięte obiekty wokół auta. Zastosowana została technika, która zbliżona jest do sprawdzenia otoczenia znajdujących się zza rogiem przy pomocy klasycznego lustra. Zamiast lustra, używana jest ściana, od której odbija się światło wytworzone przez laser. Część fotonów trafia na obiekt, a część odbija się od ścian i wraca do źródła, pozwalając na zrekonstruowanie obiektów znajdujących się za rogiem.
Stanford researchers develop tech to reveal objects hidden around corners
W związku z małą liczbą cząsteczek światła, naukowcy ze Stanford, musieli wykorzystać fotodiodę lawinową, która jest w stanie wykryć pojedyncze fotony. Fotodioda tego typu określana jest SPAD (Single-Photon Avalanche Diode). Sygnały z każdego fotonu, w połączeniu z danymi dotyczącymi geometrii ściany, służą to wygenerowania obiektu 3D. Przetworzenie danych zajmuje obecnie zaledwie kilka sekund na laptopie.
Zanim system będzie mógł być wdrożony do testowych autonomicznych pojazdów, to przed naukowcami jeszcze sporo pracy. Poprawie ulec musi dokładność w rzeczywistych warunkach. Drugim problem jest czas otrzymania zwrotnych danych. Owszem kilka minut można uznać za dobry rezultat, ale należy mieć na uwadze, że docelowo system ma trafić do autonomicznych samochodów, które będą poruszać się ze sporymi prędkościami, a dane muszą być zebrane i przetworzone prawie natychmiastowo.
Warto zauważyć, że już teraz współczesne samochody są w stanie znać sytuację na drodze przed człowiekiem. Czujnik szybko wykryją, że pojazd poprzedzający nieznacznie zmienił odległość. Z kolei dzięki połączeniu z Internetem, nawigacja jest w stanie poinformować o korku i zaproponować wybór innej trasy. Oczywiście jest to inna technologia od widzenia obiektów znajdujących się za zakrętem i zasłoniętych ścianą, ale jak najbardziej zwiększa komfort poruszania się po drogach i pokazuje, że w wybranych zadaniach komputer już teraz sprawdza się lepiej.