Avast może niechcący usunąć wszystkie dodatki z Twojego Firefoksa
Mozilla w ostatnich dniach świętowała dziesiąte urodziny Firefoksa, tymczasem niektórzy użytkownicy tej przeglądarki natknęli się na nietypowy problem „znikających” rozszerzeń – przy jednym z wydawać by się mogło typowych uruchomień aplikacji okazuje się, że dodatków nie ma, nie został po nich nawet żaden ślad. Nie jest to jednak wina ani Mozilli, ani tworzonej przez nią przeglądarki. W tym przypadku winę za zaistniałą sytuację ponosi oprogramowanie antywirusowe Avast, które okazuje się zbyt wrażliwe i usuwa nie do końca to, co powinno.
17.11.2014 16:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niestety z nieznanych przyczyn, jeden z modułów czyszczących programu Avast zdecydował się na usunięcie wszystkich dodatków przeglądarki internetowej Mozilla Firefox. Najprawdopodobniej problem mógł dotyczyć błędnych zapisów w aktualizacji bazy danych tego komponentu. O ile w przypadku Google Chrome i tak jest to regulowane niejako przez sklep Chrome Web Store, bo przeglądarka nie pozwala na instalację rozszerzeń spoza tej bazy, o tyle z Internet Explorerem i Firefoksem jest nieco inaczej: swoboda działania użytkowników jest znacznie większa, można instalować dodatki z różnych źródeł, ale bywa to wykorzystywane przez twórców potencjalnie niechcianego oprogramowania.
Winowajcą okazuje się funkcja „czyszczenie przeglądarki”, której głównym zadaniem jest usuwanie irytujących użytkownika pasków narzędziowych, przywracanie domyślnych wyszukiwarek gdyby zostały zastąpione czymś natrętnym, a także strony głównej. Trudno więc nie nazwać go przydatnym, tym bardziej, że większość użytkowników komputerów ma problemy z czytaniem i zatwierdza wszystkie instalacje, jakie zostaną im podsunięte. Właśnie ten moduł odpowiada także za usuwanie ewentualnych niechcianych i złośliwych rozszerzeń. Na oficjalnym forum Avasta przekonamy się o tym, że nie zawsze wygląda to tak dobrze, jak powinno: w ciągu kilku ostatnich dni sporo użytkowników straciło znane i cenione dodatki z Firefoksa np. Adblock Plus, czy Ghostery. Podobne przypadki zgłaszali także użytkownicy Reddita. Problem najprawdopodobniej dotyczy jedynie przeglądarki w wersji 33.1.x, na wersji o przedłużonym wsparciu technicznym przygotowanym z myślą o firmach (ESR), tego typu sytuacje nie mają miejsca.
Jak można rozwiązać ten problem? Wystarczy ręcznie zaktualizować antywirusa (z jego poziomu), lub po prostu wyłączyć automatyczne uruchamianie modułu czyszczącego, aby w przyszłości nie naruszył on żadnych naszych programów i danych osobistych - nie jest to pierwsza sytuacja, kiedy to oprogramowanie zabezpieczające powoduje tego typu problemy: wystarczy przypomnieć choćby głośną sprawę „URL: Mal”, które blokowało użytkownikom dostęp do stron internetowych. Warto mieć również na uwadze fakt, że żaden, nawet najlepszy pakiet nie zastąpi zdrowego rozsądku i myślenia. Ludzie także popełniają błędy, czasami niewielka nieprawidłowość może mieć ogromne skutki w zupełnie innej skali.