Beta gry Dota 2 na Source 2, czyli popularny tytuł sieciowy wreszcie robi skok naprzód
Dota 2, jedna z najbardziej popularnych gier sieciowych, powoli szykuje się wreszcie do przejścia na najnowszą technologię firmy Valve, a więc silnik Source 2. Co prawda o zamiarach twórców wiadomo było przynajmniej od zeszłego roku, ale teraz oficjalnie można już wziąć udział w testach beta najnowszej wersji tytułu. Od zwykłej odróżnia ją dopisek Reborn, czyli odrodzenie. Na razie jest rozwijana równolegle ze starą edycją.
18.06.2015 16:38
Żeby sprawdzić znacznie ulepszony produkt wystarczy mieć po prostu zainstalowaną grę. Po jej uruchomieniu od razu w oczy powinna rzucić się grafika w menu promująca betę, umożliwiająca pobranie plików. Potem w kliencie platformy Steam każdorazowo pytani będziecie, w którą to wersję projektu chcecie akurat się bawić. Producenci podkreślają, że wiele opcji nie jest jeszcze dostępnych, ale z tym, co oddali w ręce graczy i tak powinniście odczuć znaczną poprawę w komforcie rozgrywki. Wbrew pozorom bowiem nie chodzi tutaj wyłącznie o jakąś dużo lepszą oprawę graficzną.
Source 2 niesie ze sobą przede wszystkim sprawniejsze przetwarzanie rozkazów, wydawanych bohaterom, przez serwery gry, co jest kluczowe w projektach typu MOBA. Mówi się przy okazji o nowej infrastrukturze sieciowej, ograniczającej opóźnienia na łączach oraz ataki typu DDOS. Do tego, chociaż mamy nowszą technologię, jest ona zarazem bardziej zoptymalizowana, dzięki czemu produkt płynniej działa na starszych konfiguracjach PC, włączając zazwyczaj niezbyt mocne laptopy. Lepsze podzespoły nie będą niemniej leżały odłogiem, gdyż tytuł potrafi zrobić użytek z wielordzeniowych procesorów, całych gigabajtów pamięci, a do tego również systemów 64-bitowych.
Łatwiej będzie się ponadto przygotowywało nowe mapy, należy nastawić się na dużo lepsze wrażenia odsłuchowe z uwagi na wykorzystywanie przemyślanego od nowa systemu audio, a także realistyczną symulację fizyki obiektów, z wszelkiej maści materiałami na czele. Dota 2 Reborn oferuje wsparcie nie tylko dla DirectX 11, ale też OpenGL, a w przyszłości Vulcana. Przy okazji przebudowano narzędzie Source Filmmaker, służące do montowania własnych materiałów wideo. Jeśli o wspierane systemy operacyjne chodzi, na razie wydano betę dla Windowsa, lecz fani Mac OS X i Linuksów niebawem także dołączą do zabawy, by sprawdzić cały pakiet nowości.