Błękitna linia po kontroli...
Wprowadzona przez Telekomunikację Polską S.A. tzw. "Błękitnalinia TP", umożliwiająca składanie zamówień i obsługę petentów,działa źle. Do takiego wniosku doszłedł Urząd RegulacjiTelekomunikacji i Poczty. Kontrola przeprowadzona przez urząd trwała ponad 3 miesiące.Szczegółowe działania kontrolne przeprowadzono w Krakowie,Katowicach, Olsztynie, Poznaniu i Warszawie. Przedmiotem kontroliobjęto zgłoszenia, zamówienia usług telekomunikacyjnych,reklamacje, jak i świadczenie usług telekomunikacyjnych, a takżekwestię odszkodowań udzielanych abonentom. Niestety, wyniki kontroli, jak wielu zapewne przewidziało nienapawają optymizmem. Operator "Błękitnej Linni TP" błędnieoszacował jej obciążenia. Ponadto błędem jest niewystarczającaliczba konsultatów, a także zlikwidowanie znacznej ilości BiurObsługi Klienta. W systemie rejestrowano bardzo duże ilościzgłoszeń, z których większość nie była załatwiana w terminie. W okresie przeprowadzania kontroli do URTiP wpłynęło 145 skarg nafunkcjonowanie "Błękitnej Linii TP". W skargach tych najczęściejporuszano problem braku możliwości kontaktu z konsultantem, bądźdługiego oczekiwania na połączenie. Ponadto abonentów przyprawia oból głowy brak "zgodności" wśród konsultantów, bowiem jak wynika zkontroli, często otrzymywano sprzeczne informacje od różnych"fachowców". Prezes URTiP Witold Graboś wszczął postępowanie administracyjne,którego celem jest wydanie decyzji przedstawiającej zakresnaruszenia przepisów Prawa Telekomunikacyjnego oraz "Regulaminuświadczenia telekomunikacyjnych usług powszechnych przezTelekomunikację Polską S.A.", jak i wyznaczenie terminu usunięciawszelkich nieprawidłowości.
03.06.2004 16:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika