CES 2014: Laptopy, mogą być tabletami… ale nie muszą
Wytrwali zapewne oglądali prezentację Sony na żywo i już wiedzą, jak wyglądają nowe urządzenia Sony. Jednym z nich jest kolejny dodatek do rodziny Vaio, który sprytną konstrukcją będzie próbował podbić serca użytkowników systemu Windows o specyficznych wymaganiach — na przykład chcących mieć możliwość korzystania z laptopa i tabletu, ale nosić tylko jedno urządzenie.
07.01.2014 18:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Takim właśnie osobom powinien przypaść do gustu VAIO Flip 11A. Urządzenia Flip dostępne są już w wersjach 13-, 14- i 15-calowej, a w lutym do rodziny dołączy kosztujący 799 dolarów wariant 11-calowy. O ile dla urządzeń większych innowacyjny projekt obudowy nie okazał się szczególnie praktyczny, 11-calowy Flip może zdobyć sympatię użytkowników. Podobnie jak jego większe rodzeństwo, został on wyposażony w ekran ze znaczkiem Triluminos o rozdzielczości 1080p. Ponadto, znajdziemy tu 8-megapikselową kamerkę z matrycą Exmor oraz system N-trig, który pozwala na korzystanie z czułego na nacisk rysika, czym bardziej niż większe Flipy przypomina tablet VAIO Tap 11.
Podstawowa wersja Tap 11A będzie dostępna z 4-rdzeniowym procesorem z rodziny Bay Trail, ale będą dostępne także warianty z mocniejszymi układami — nawet z i7. Niestety przez brak możliwości odpięcia klawiatury, tablet będzie ciężki — aż 1,29 kg. Warto zaznaczyć, że pozostałe modele z rodzin Flip, Fit, Tap i Duo zostaną odświeżone, będą dostępne z systemem Windows 8.1 oraz Photoshop Elements 12.
Ciekawe, choć znane już konstrukcje, można znaleźć także na stanowisku Lenovo. Poza opisanymi już tabletami MIIX z dołączaną klawiaturą, chiński gigant prezentuje między innymi drugą generację IdeaPada Yoga. Model Yoga 2 dostępny będzie ponownie w dwóch wariantach: 11,6-calowym z procesorem Intel Atom oraz 13-calowym z Core i5. Kosztować będą odpowiednio 529 i 999 dolarów, znów dostępne będą w kolorze pomarańczowym (dziś wyjątkowo kojarzącym się z Forefox OS bardziej niż Windows 8.1) i srebrnym.
Warto również zwrócić uwagę na model Flex D, dostępny w wariantach 14- i 15-calowym. Jego zawiasy, podobnie jak poprzednika, pozwalają na postawienie laptopa w trybie prezentera. Flex D został jednak zaprojektowany z myślą o miłośnikach technologii AMD — znajdziemy tu zintegrowanego Radeona i procesor AMD A6.
Na wystawie firmy Asus znalazł się oczywiście kolejny Transformer, tym razem kontynuujący linię zapoczątkowaną przez model Transformer Book Trio, co oznacza możliwość uruchamiania na zmianę Androida 4.1 i Windows 8.1. Urządzenie ma 13,3-calowy ekran o rozdzielczości 1920×1080, w środku znajdziemy, o dziwo, procesor Core i7, 4 GB pamięci i dysk SSD 128 GB, dodatkowy 1 TB zaś umieszczony został w klawiaturze. Nie dziwi, że tablet jest cięższy (1,85 kg) i grubszy (prawie pół cala) od konkurencji.
Przełączanie się między systemami trwa 4 sekundy i można to zrobić jednym przyciskiem, zarówno pracując z podłączoną klawiaturą, jak i w trybie tabletu. W przeciwieństwie do Samsunga (model Ativ Q, gdzie można nawet przypinać aplikacje androidowe do ekranu startowego Windowsa), Asus nie postarał się o integrację dwóch systemów. Transformer Book Duet będzie kosztował 599 dolarów, ale jeszcze nie wiadomo, kiedy trafi na rynek.
HP nie zamierza siedzieć z boku i również zapowiedział nową hybrydę. Tym razem jest to Pro x2 410 — niedrogi tablet z odczepianą klawiatura, przeznaczony dla oszczędnego biura. W świetle jupiterów znalazł się inny produkt tej firmy — zapowiadający się bardzo ciekawie 27-calowy All-in-One Z1 G2, kierowany do grafików, projektantów i filmowców.
Ciekawa hybryda znalazła się na stanowisku, na którym mało kto by takich urządzeń szukał, bo u LG. Rodzina TabBook 2 to dwa 11,6-calowe tablety z wysuwaną od dołu klawiaturą wyspową, pracujące pod kontrolą Windows 8.1. Flagowy 11T740 ma jedynie 16,7 mm grubości i waży tylko 1,05 kg, co jest bardzo dobrym wynikiem wśród takich urządzeń. Został on wyposażony w ekran IPS Full HD, według zapewnień producenta, dobrze sprawdzający się także na zewnątrz i w podróży. Sercem komputera jest procesor Core i5.
Jego mniejszy braciszek, oznaczony 11T540, jest o 3 mm cieńszy i 705 gramów lżejszy, ale ma słabsze komponenty.
Produkcją takich urządzeń trudnią się nie tylko firmy dobrze znane na Starym Kontynencie. Swojego Canvas LapTab prezentuje również znana głównie w Indiach firma Micromax. Urządzenie daje możliwość uruchomienia systemu Windows 8.1 lub Androida. 10,1-calowy ekran ma rozdzielczość 1280×800 pikseli, został wyposażony w dwie 2-megapikselowe kamerki, w środku zaś znajdziemy Celerona N2805 1,46 GHz, 2 GB pamięci operacyjnej, 32 GB dla użytkownika oraz gniazdo na kartę pamięci. Cena nie jest jeszcze znana, ale w indyjskich sklepach urządzenie pojawi się w lutym. Laptopa otaczają wysokiej jakości smartfony tego producenta.
Jak widać, wybór jest spory, ale producenci odświeżają sprawdzone już rozwiązania, a wielu z nich (Dell, Samsung, Toshiba) tym razem nie zdecydowało się na odważną, hybrydową konstrukcję. Czyżby zasoby potrzebne do zaprojektowania czegoś nowego, na które tak bardzo liczył Microsoft wprowadzając kafelki, były na wyczerpaniu? A może jednak nie tędy wiedzie droga do przyszłości laptopów? Warto zauważyć, że podczas tegorocznych targów widoczny jest prawdziwy wysyp Chromebooków.