Chciał kupić kryptowaluty. Oszuści ukradli mu 165 tys. zł
72-latek padł ofiarą oszustów. Mężczyzna natknął się w sieci na reklamę firmy, która oferowała sprzedaż kryptowalut. W rzeczywistości byli to jednak oszuści, którzy wyprowadzili z konta 165 tys. złotych.
16.07.2022 13:33
W czasie doskwierającej nam inflacji szukamy sposobów na to, by uratować swoje oszczędności. 72-letni mieszkaniec gminy Sulęcin natknął się w sieci na reklamę firmy, która oferowała możliwość inwestycji w kryptowaluty. Okazało się, że była to kampania przygotowana przez internetowych oszustów.
Mężczyzna zarejestrował się na stronie firmy, ponieważ skusiła go wizja inwestycji bez ryzyka. Niedługo po wypełnieniu wskazanych formularzy, odezwał się do niego oszust, przedstawiając się jako konsultant. Nakłonił on mężczyznę do zainwestowania środków w kryptowaluty, obiecując przy tym duże zyski.
W ciągu kilku dni mieszkaniec gminy Sulęcin wykonywał kolejne przelewy na wskazane przez rzekomego brokera konto. Miały one służyć zakupieniu kryptowalut. Oszust informuje w tym czasie o zyskach, które miałyby one generować.
Po jakimś czasie narracja zmienia się. Teraz 72-latek miał zacząć tracić na inwestycjach, w związku z czym konieczne jest wydanie kolejnych pieniędzy, które go przed tym uchronić. Zastraszanie ofiary udało się - mężczyzna zaciąga pożyczkę na poczet inwestycji.
Konsultant był coraz bardziej pewny siebie. Nalegał na kolejne przelewy, co oburzyło 72-latka. Gdy ten odmówił kolejnych działań, kontakt się urwał. Okazało się, że suma wszystkich przelewów wynosiła 165 tysięcy złotych.
Policja apeluje, by nie wierzyć w obietnice pewnego zysku. Każda inwestycja obarczona jest ryzykiem, a zanim zdecydujemy się powierzyć komuś środki, musimy postarać się zweryfikować tę osobę i upewnić się, że mówi prawdę. Ważne jest także, by pod żadnym pozorem nie podawać nikomu danych logowania do bankowości internetowej.
Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl