Chrome 40: wszystkie strony i aplikacje mogą działać bez połączenia z Internetem

Przeglądarka internetowa, która świetnie sobie radzi bezpołączenia z Internetem? Google jest coraz bliższe zrealizowaniaswojej fantazji o całkowitym rozmyciu granic między offline aonline. Wprowadzone w Chrome 40 beta nowe API pozwala praktyczniekażdej stronie internetowej czy aplikacji webowej działaćlokalnie, bez dostępu do Sieci.

Chrome 40: wszystkie strony i aplikacje mogą działać bez połączenia z Internetem

05.12.2014 | aktual.: 05.12.2014 12:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Interfejsy programowania zaprezentowane przez Google są genialnymrozwiązaniem problemu, z jakim firma boryka się od rozpoczęciaprac nad systemem Chrome OS. Czyniąc z przeglądarki jedyneśrodowisko uruchomieniowe dla aplikacji użytkowych czy gier,skazujemy użytkowników na konieczność utrzymania ciągłegopołączenia z Internetem – w przeciwnym wypadku ich komputerpraktycznie do niczego się nie nadaje. Problem ten rozwiązywano zapomocą wbudowywania w aplikacje webowe specjalnych trybów offline,pozwalających przechować stan aplikacji do momentu ponownegopołączenia, jak również dzięki lokalnej pamięci podręcznej isystemom bazodanowym wbudowanym w przeglądarkę. Wymagało to jednaksporej ingerencji w oprogramowanie, więc liczba aplikacjidziałających w ten sposób była znikoma.

Nowe API to Service Workers.Pozwala programistom na przekształcenie dowolnej aplikacji czywitryny tak, by działała offline, dzięki przechwytywaniu przezprzeglądarkę żądań sieciowych i zwracaniu programowalnych czyprzechowywanych w pamięci podręcznej odpowiedzi. W ten sposóbmożna nie tylko tworzyć aplikacje webowe działające offline, aleteż przygotowywać ciężkie, rozbudowane interfejsy użytkownika,które pobierane będą tylko raz – a potem już tylko uruchamianez cache przeglądarki.

Póki co w ramach nowegorozwiązania oferowane są Fetch API,pozwalające na generowanie przez service workers żądańsieciowych i zwracanie odpowiedzi do kontrolowanych przez nie stron,oraz Cache API,pozwalające zapisywać pobrane odpowiedzi w pamięci podręcznej, byzwracać je bezpośrednio po zażądaniu tego samego zasobu, zpominięciem sieci czy zwykłej pamięci podręcznej. Wartopodkreślić, że service workers działają niezależnie odwywołującej je strony, czyniąc możliwym tworzenie aplikacjiwebowych, które w tle synchronizują dane i przesyłająpowiadomienia, nawet jeśli karta z aplikacją została zamknięta (io ile użytkownik dał na to zezwolenie).

Performance impact of ServiceWorker

Opis pracy z nowymi APIznajdziecie w artykuleMatta Gaunta Introduction to Service Worker,a działające przykłady ich zastosowań („recepty”) naGitHubie. Kod tego mechanizmu jest otwarty i bliski standaryzacji– obecnie to szkicroboczy W3C.

Na Service Workers nowościw Chrome 40 się nie kończą. Wśród najciekawszych są wsparciedla nowych dyrektyw Content Security Policy Level 2, automatycznezwracanie uwagi na pola formularzy z błędami walidacji, metodapozwalająca na wybranie najbliższego przodka danego elementustrony, ulepszone renderowanie niełacińskich znaków na Maku dziękiintelowemu HarfBuzz, a także możliwość zmieniania kolorów paskanarzędziowego w przełączniku aplikacji na Androidzie Lollipop.

Jak będzie wyglądała odpowiedźpozostałych producentów przeglądarek na ulepszenia w Chrome 40 –trudno powiedzieć. Przepaść między przeglądarką Google'a akonkurentami rośnie z wydania na wydanie. Twórcy tak Firefoksa jaki Internet Explorera z opóźnieniem naśladują niektóre posunięciaprogramistów z Mountain View, sami nie pokazując żadnychprzełomowych dla WWW rozwiązań. Przy obecnej popularności Chromenawet jednak nie trzeba, by implementowali oni Service Workers wswoich przeglądarkach. Użytkownicy zainteresowani korzystaniem zwebowych aplikacji i witryn offline po prostu zaimplementują Chromew swoich komputerach czy urządzeniach przenośnych, nie czekając naruch Mozilli czy Microsoftu.

Programy

Zobacz więcej
Komentarze (82)