Coraz mniej łączy LibreOffice i OpenOffice.org
Michael Meeks, deweloper LibreOffice, postanowił porównać repozytorium kodu LibreOffice z repozytorium zawierającym źródła OpenOffice.org. Wyniki porównania rzucają nieco światła na malejące pokrewieństwo tych dwóch pakietów.
08.09.2011 14:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Projekty rozdzieliły się rok temu i od tamtej pory były rozwijane równolegle. Warto jednak zaznaczyć, że do LibreOffice na bieżąco wprowadzane były poprawki z OpenOffice.org. Jednak wymiana kodu między projektami stawała się z czasem coraz trudniejsza, a według analizy Meeksa obecnie pakiety biurowe na tyle się od siebie oddaliły, że przeniesienie kodu wkrótce stanie się niemożliwe. Tym samym użytkownicy powinni przestać oczekiwać, że zmiany, które znajdą się w repozytorium należącym do Apache Software Foundation, w którym obecnie przechowywany jest OpenOffice.org, będą szybko umieszczane również w LibreOffice. Co więcej, bardzo prawdopodobne jest, że niedługo transfer poprawek w ogóle przestanie być wykonalny w rozsądnym czasie, a do LibreOffice będą trafiać jedynie najważniejsze, wybrane modyfikacje (na przykład poprawki bezpieczeństwa i krytyczne łatki).
Różnica między źródłami wynosi obecnie kilka milionów linii kodu. Według statystyk podanych przez Meeksa (dotyczą jedynie plików z kodem C++), zespół tworzący LibreOffice usunął ponad 500 tysięcy linii kodu z wzorcowego OpenOffice.org, w tym nieużywane filtry importu i eksportu plików, kod przeznaczony dla OS/2 i dla bazy Adabas, części komercyjnego StarOffice. Przy tworzeniu LibreOffice do repozytorium trafiło 290 tysięcy nowych linii kodu, w tym filtr dla plików Lotus Pro, własny filtr importu dokumentów w formacie RTF, ulepszenia VBA i interfejs w GTK3.
Separacji projektów sprzyja usunięcie deweloperów LibreOffice z rady społeczności OpenOffice.org przez Oracle i duża doza niepewności towarzysząca rozwojowi oryginalnego pakietu. Można się spodziewać, że proces będzie przyspieszał i już wkrótce te dwa pakiety biurowe będzie łączyć jedynie historia. Warto zauważyć, że oprogramowanie tworzone pod patronatem The Document Foundation zdobywa sobie coraz większą popularność i zaczyna rzucać cień na OpenOffice.org.