Crytek: 8 GB pamięci RAM w najnowszych konsolach to zbyt mało
W ostatnim czasie dowiedzieliśmy się o tym, że według niektórych producentów gier, rozdzielczość Full HD w wypadku konsol nie ma większego sensu i lepiej zająć się czymś innym, niż brnięciem w konieczność jej zapewnienia. W zasadzie biorąc pod uwagę odległość, w jakiej najczęściej znajdujemy się od telewizora wyświetlającego obraz z konsoli, trudno się z takimi argumentami nie zgodzić. Teraz pracownicy Cryteka postanowili podjąć inny temat, już znacznie mniej ciekawych dla samych „zainteresowanych”, czyli konsol do gier. O co się rozchodzi? O pamięć.
19.05.2014 | aktual.: 19.05.2014 21:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Najnowsze generacje konsol są wyposażone w całkiem pokaźną ilość pamięci RAM. W przypadku Xboksa One jest to 8 GB DDR3 o taktowaniu 2133 MHz, PlayStation 4 od Sony korzysta również z 8 GB, niemniej jest to już pamięć typu GDDR5 o taktowaniu 5500 MHz. Dużo to czy mało? Patrząc się na specyfikacje komputerów mających kilka lat oczywiście sporo, niemniej jeżeli zerkniemy do obudowy peceta gracza, taka ilość nie będzie niczym dziwnym: zobaczymy tam i znacznie większe ilości pamięci. Sean Tracy, jeden z deweloperów Cryteka w wywiadzie z serwisem GamingBolt stwierdził jasno, że taka ilość w konsolach najnowszej generacji jest zbyt mała. Obecnie wystarcza, ale technologie idą do przodu bardzo szybko i już niebawem będziemy mogli zobaczyć gry, które spokojnie osiągną ten, wydawać by się mogło wysoki pułap. Pamiętać musimy także o tym, że w rzeczywistości użytkownik wcale nie otrzymuje do dyspozycji pełnych 8 GB, część z nich jest przeznaczone na sam system operacyjny.
Oczywiście wypowiedź nie oznacza, że deweloper ten przekreśla najnowsze konsole. Są one udane, niemniej dobrze widać, że już od jakiegoś czasu trwa dyskusja dotycząca ich wydajności na różnych płaszczyznach. Co prawda najczęściej zakup konsoli wychodzi taniej niż porządnego komputera do gier, niemniej całkowicie blokuje możliwość jakiejkolwiek rozbudowy. Wiedzą o tym również deweloperzy, którzy mogą zacząć rezygnować z niektórych rozwiązań… o chociażby z rozdzielczości Full HD, a w dalszej perspektywie z 60 FPSów. Czy jest się czemu dziwić? Wymagania rosną, a coraz trudniej upchnąć w małym, stylowym pudełku coś, co będzie w stanie zapewnić odpowiednią wydajność grom najnowszej generacji. O ile poprzednie generacje wystarczały na całe lata, tak w wypadku najnowszych może to być co najmniej trudne.