Cyberbezpieczeństwo na wakacjach. Siedem wskazówek dla turystów
Turyści są łatwym celem dla przestępców. Polują na nich nie tylko złodzieje i lokalni oszuści, chcący wykorzystać rozemocjonowanych podróżujących, ale także cyberprzestępcy. Ci mają wiele sposobów na to, by przechwycić cudze dane lub pieniądze.
04.08.2022 | aktual.: 12.08.2022 11:25
O bezpieczeństwo w internecie należy dbać zawsze. W pewnych okolicznościach może być to jednak trudniejsze, niż jest na co dzień. Długo wyczekiwany urlop dla wielu może być jedyną okazją na prawdziwy wypoczynek w ciągu roku, więc nic dziwnego, że nie chcemy go zakłócać myśleniem o potencjalnych zagrożeniach.
Pełni emocji turyści stają się więc łatwym celem dla cyberprzestępców. Wiadomo, że podczas wakacji mogą być mniej czujni. W przypadku wyjazdów zagranicznych podróżujący często korzystają z publicznego Wi-Fi, co może być wręcz proszeniem się o kłopoty. Eksperci Sophos przygotowali listę siedmiu wskazówek, które pozwolą przetrwać urlop bez większych strat.
Zrób kopię zapasową przed wyjazdem
Podstawą, której powinniśmy się kurczowo trzymać, jest przygotowywanie kopii zapasowych danych. Uchroni nas to przed następstwami nie tylko ataku hakerów, ale także przed kradzieżą czy zniszczeniem samego urządzenia. Grzegorz Nocoń z firmy Sophos przekonuje, że jedyną kopią zapasową, której można żałować, jest ta, której się nie wykonało.
Zaszyfruj telefon i komputer
Po prostu. Niedopuszczalny jest wyjazd z urządzeniami, które nie są zabezpieczone hasłem. Kody blokady powinny być możliwie złożone. Specjaliści rekomendują nawet dziesięciocyfrowy szyfr. Należy pamiętać, że im hasło jest dłuższe, tym trudniej je złamać.
Nie obawiaj się kontroli urządzeń na granicy
W niektórych krajach na granicy przeprowadzone mogą być kontrole urządzeń elektronicznych. W USA czy Australii służby mogą poprosić podróżującego o odblokowanie telefonu lub laptopa. W skrajnych przypadkach może dojść do wykonania tzw. kopii kryminalistycznej, czyli duplikatu każdego sektora dysku wwożonego na teren danego kraju. Jeśli taka procedura jest dla kogoś nie do zaakceptowania, najlepiej wybrać inny kierunek turystyczny lub zredukować do minimum liczbę urządzeń elektronicznych, które ze sobą zabieramy w podróż.
Publiczne Wi-Fi - jeśli możesz, unikaj
Publiczne Wi-Fi nie jest czymś obiektywnie złym. Stwarza jednak szereg zagrożeń. Bezpieczeństwo może zwiększyć zainstalowany VPN, który pozwala na szyfrowanie połączenia z siecią. Należy przy tym pamiętać, by mimo wszystko nie logować się przez Wi-Fi do poczty e-mail lub kont bankowych.
Unikaj publicznych komputerów
Korzystanie z publicznych komputerów jest skrajnie niebezpieczne. Dostęp do nich ma cała masa osób i każda z nich może mieć złe intencje - począwszy od właścicieli urządzenia, przez serwisantów, na użytkownikach kończąc. Jeżeli skorzystanie z tego typu urządzenia jest konieczne, należy zredukować liczbę podawanych danych do minimum.
Ukryte kamery w hotelu - zachowaj ostrożność.
Ukryte kamery w pokojach hotelowych to rzadkość. Trzeba jednak pamiętać, że urządzenia takie są niewielkie i mogą trafić się akurat w naszym pokoju. Czasem można je znaleźć na liście urządzeń Wi-Fi, lecz nie jest to reguła. Istnieje kilka sposobów na odnalezienie ukrytej kamery w pokoju, o czym pisaliśmy na łamach serwisu dobreprogramy.pl.
Służbowy laptop - to nie jest najlepszy pomysł
Zabieranie w podróż służbowego laptopa to ryzykowny ruch. Należy pamiętać, by skonsultować go z własnym pracodawcą i stosować się do jego wytycznych dotyczących cyberbezpieczeństwa. Utrata danych firmowych mogłaby być podwójnie kosztowna - zarówno dla podróżującego, jak i jego pracodawcy. Dla własnego bezpieczeństwa najlepiej ograniczyć liczbę zabieranych na wakacje urządzeń do absolutnego minimum.
Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl