EA wsłuchuje się w głosy graczy, w The Sims 4 powrócą baseny i to nie za opłatą
The Sims 4 nie zrobiło takiego szumu w momencie premiery przed miesiącem, jak poprzednie odsłony gry (o rozdawanej za darmo drugiej części serii nie wspominając), a chociaż symulator życia przyniósł spore zmiany w temacie ukazywania uczuć naszych wirtualnych podopiecznych, w innych aspektach projekt rozczarowywał. EA oraz Maxis zapewniają jednak, że słuchają uwag fanów i rozpoczynają wzbogacanie dzieła o nowe rzeczy. Aktualizacje z dodatkami będą bezpłatne, a w ich ramach powrócą m.in. baseny.
02.10.2014 | aktual.: 02.10.2014 10:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ogłoszenie ich braku w momencie premiery tytułu wywołało niemałą falę krytyki, podobnie jak zrezygnowanie z ukazania simów jako bardzo malutkich dzieci (w wieku żłobkowym, jak to określa producent). Jak widać, presja miłośników marki daje efekty, więc może doczekamy się dodania usuniętego etapu rozwoju postaci. Okaże się to w przeciągu obecnego kwartału, kiedy to regularnie wypuszczane mają być darmowe rozszerzenia. Na razie dostaliśmy pierwszą z trzech planowanych wielkich aktualizacji.
Istnieje teraz duże prawdopodobieństwo, że zmarli simowie pojawią się w grze jako duchy, o cechach charakterystycznych dla siebie za żywota, lecz też lekko spaczone w zależności od tego, jak zginęli. Mogą oni normalnie powrócić na łono rodziny, a deweloperzy wspominają nieśmiało o ewentualnej opcji przywracania ich do życia. Te postacie, które jeszcze dychają, da się także przebrać za postacie z filmów Gwiezdne Wojny. Pobiegamy po domu w stroju pilota X-Winga, księżniczki Lei, przerośniętego Yody czy sapiącego Dartha Vadera. Do tego doszły zupełnie nowe kolory oczu.
Basenów oraz kolejnego zestawu opcji należy wypatrywać w listopadzie, zaś w grudniu wprowadzone zostaną nowe ścieżki kariery zawodowej i nagrody. Za darmo, jak na każdym kroku podkreśla Maxis, bo gracze w The Sims są ponoć najlepsi. Rzecz jasna wcale nie wyklucza to odpłatnych dodatków tematycznych, zanim jednak zechce się sprzedawać fanom paczki rozszerzeń za pieniądze trzeba nieco naprawić wizerunek marki. Duchy i baseny? Ja tutaj widzę pewną zależność, a ponoć tak bardzo złe było topienie z uśmiechem simów. Skoro jednak można ich ożywić to problemu już nie ma?