Edge przestał "podglądać" Chrome'a. Microsoft wydał aktualizację
Przeglądarka Microsoft Edge nie wczytuje już bez wiedzy użytkownika danych o otwartych kartach z Chrome'a. To rozwiązanie problemu, który zauważono kilka dni temu i który wzbudził spore obawy o prywatność. Teraz do przeglądarki trafiła aktualizacja, po której wcześniejszy problem znika.
Microsoft Edge nie powinien już "kraść" danych z Chrome'a i innych przeglądarek, co stało się poważnym problemem pod koniec ubiegłego miesiąca. Jak wówczas zauważono, przeglądarka Microsoftu bez uprzedzenia była zdolna wczytać ostatnio otwarte karty i inne dane z domyślnej przeglądarki, włączając się przy tym automatycznie po aktualizacji Windowsa 11. Obecnie problem został już usunięty.
Na poprawkę zwrócił uwagę serwis Ars Technica. Microsoft krótko opisał problem w dokumentacji tłumacząc, że wynikał on z błędu podczas synchronizacji ustawień Edge'a między komputerami. Przypomnijmy - istotą problemu była automatyczna aktywacja dostępnej w Edge'u opcji, która pozwala na przeniesienie danych przeglądania z innych aplikacji. Użytkownik jest informowany o takiej możliwości podczas instalacji Windowsa 11.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaskakujące działanie Edge'a odkryto po felernej aktualizacji KB5034204 dla Windowsa 11, która w wielu przypadkach sprawiała użytkownikom problemy już podczas prób instalacji. Na ekranie często pojawiał się błąd 0x8007000d - to typowa usterka związana z działaniem Windows Update, która nie pozwala ukończyć instalacji i zmusza oprogramowanie do wycofania najnowszej łatki.
Chociaż włączenie funkcji przenoszenia danych w Edge'u bez poinformowania użytkowników można uznać za bulwersujące, nie zmienia to faktu, że opcja ta może być w niektórych przypadkach przydatna. Pod koniec stycznia informowaliśmy, jak z niej korzystać i gdzie w Edge'u znaleźć powiązane ustawienia.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl