Elon Musk ugina się pod naciskiem UE. Chodzi o bezpieczeństwo

Twitter zgodził się przyjąć nowe, restrykcyjne przepisy Unii Europejskiej dotyczące zwalczania rosyjskiej propagandy i przestępczości internetowej.

Elon Musk
Elon Musk
Źródło zdjęć: © wikimedia

Kilka dni temu Komisja Europejska przeprowadziła kontrolę w siedzibie Twittera. Celem było zweryfikowanie, czy platforma jest w stanie przestrzegać nowych wytycznych europejskich dotyczących zwalczania propagandy i przestępczości internetowej, łącznie z wykorzystywaniem seksualnym dzieci. Niedostosowanie się do przepisów mogłoby oznaczać koniec działalności Twittera w Europie lub karą finansową sięgającą 6 proc. globalnych przychodów.

"W kwestii przestępczości internetowej nie może być żadnych półśrodków. Bardzo duże platformy internetowe muszą wprowadzić niezbędne środki i kontrole wewnętrzne, aby przygotować się na nowe europejskie przepisy", powiedział komisarz UE Thierry Breton. Podkreślił jednocześnie, że firma Elona Muska idzie w dobrym kierunku, aby sprostać nowym przepisom, ale jeszcze wiele obszarów wymaga dopracowania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

10 porad bezpiecznego korzystania z internetu

Sam Elon Musk wielokrotnie podkreślał jednak, że nie jest zwolennikiem stosowania się do międzynarodowych przepisów. Zapewniał, że wynika to z jego chęci tworzenia dla ludzi przestrzeni do szerzenia własnych poglądów, która nie będzie w żaden sposób ograniczać wolności słowa. Zrezygnował również z udziału w dobrowolnym kodeksie dobrych praktyk w ramach europejskiego sojuszu walki z dezinformacją.

Jednak jeśli Twitter chce wciąż działać na terenie krajów europejskich to będzie musiał dopasować się do przepisów określonych Aktem o usługach cyfrowych (DSA). Te wymogą na platformach konieczność usuwania niebezpiecznych treści, uznawanych za niezgodne z prawe. Przepisy wejdą w życie już w sierpniu tego roku, a narzędzia zwalczające cyberprzestępczość oraz dezinformacji muszą działać skutecznie i szybko. "Zwalczanie dezinformacji, w tym prorosyjskiej propagandy, będzie również obszarem szczególnego zainteresowania, zwłaszcza że wkraczamy w okres wyborów w Europie", dodał Breton.

Klaudia Stawska, współpracownik dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (18)