F8: Messenger to już nie komunikator. Messenger to rynek

Podczas inauguracji F8 nie mogło zabraknąć Messengera. Aplikacja na ogół zgodnie jest krytykowana za ociężałość i przerost formy nad faktycznie wykorzystywanymi zastosowaniami. Messenger – podobnie zresztą jak cały Facebook – nie ma konkurencji. Co to oznacza dla jego przyszłości? A w rezultacie dla przyszłości naszej komunikacji?

F8: Messenger to już nie komunikator. Messenger to rynek

18.04.2017 20:23

Messenger będzie rozwijany w kierunku pośredniczenia w sprzedaży, co jednak będzie miało wpływ na codziennie wykorzystanie komunikatora przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych. Już teraz na całym świecie działa 100 tys. botów, a będzie ich tylko więcej, choć świadczenie usług i sprzedawanie produktów jest przecież przede wszystkim realizowane przez zatrudniane przez korporacje ludzkie social ninja.

Dziś Facebook zaprezentował Messenger Platform 2.0, oddając w ręce firm jeszcze więcej możliwości. Otrzymają oni między innymi obsługę rozszerzeń, na przykład integrację ze Spotify. Ponadto zapowiedziano także integrację z Apple Music. Na liście partnerów jest już dziś między innymi Wall Street Journal czy Uber.

Do dyspozycji firm oddane zostaną algorytmy, które zautomatyzują odpowiedzi. Na przykład pizzeria będzie mogła wprowadzić scenariusze rozmowy, dzięki czemu do odpowiadania na zamówienia nie będzie już konieczna ludzka praca. Dla korporacji, które wykorzystują Messegnera do zarabiania nowości jest sporo. Dla użytkowników, którzy chcą (lub muszą) na nim rozmawiać ze znajomymi, Facebook nie zaprezentował dziś nic.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (66)