Facebook lada chwila wejdzie na giełdę
Giełdowy debiut Facebooka, o którym głośno było od początku tego roku, będzie miał miejsce dziś o 17:00 naszego czasu, na kiedy został zaplanowany początek notowań akcji firmy na amerykańskim parkiecie.
18.05.2012 15:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wysokość ceny akcji ustalono na poziomie 38 dolarów za sztukę. Na giełdę trafi 421 milionów akcji firmy Zuckerberga — o 25% więcej, niż początkowo planowano, gdyż cieszą się one ogromnym zainteresowaniem kupujących. Co ciekawe, zainteresowanie kupnem pojedynczych akcji wyrazili użytkownicy portalu, gdyż po prostu go lubią. Ośmioletnia firma została wyceniona na 104 miliardy dolarów — kwota porównywalna z wartością Amazona i sporo większa, niż wartość Disney'a. Jest to trzeci pod względem wielkości debiut w historii amerykańskiej giełdy.
Wejście Facebooka na giełdę może nieznacznie zmienić zachowanie firmy. Od dziś niewielki wpływ na decyzje będą mieć również inwestorzy (Zuckerberg nadal posiada 56% głosów), którzy mogą mieć nieco odmienne pomysły na działalność firmy. Obecnie Facebook, który ma ponad 900 milionów użytkowników, zarabia 5 dolarów rocznie na każdym z nich, ale można spodziewać się, że inwestorzy będą chcieli to zmienić.
Dzięki debiutowi Facebooka przynajmniej trzy osoby stały się miliarderami w jedną noc. Eduardo Saverin, współzałożyciel Facebooka mieszkający obecnie w Singapurze, zrzekł się obywatelstwa amerykańskiego, a w Singapurze nie ma obowiązku płacenia podatków od dochodów z zagranicy — już zarobił na tym ponad 200 milionów dolarów. Miliarderami na papierze zostaną również Dustin Moskovitz, trzeci ze współzałożycieli Facebooka, oraz Sean Parker z nieistniejącego już Napstera. Spora suma zostanie również dopisana do konta Microsoftu.
Tymczasem w Austrii student prawa, Max Schrems, prowadził kampanię Europe-vs-Facebook. W ramach akcji udało się w 7 dni zebrać 7 tysięcy komentarzy w języku angielskim niezbędnych do zmuszenia Facebooka do zmiany polityki prywatności. Protestujący sprzeciwiają się zasadom wprowadzonym 11 maja, które sprawiają, że użytkownicy tracą prawa do swoich danych zamieszczonych w sieci i do swoich profili. Propozycja zasad poparta 7 tysiącami komentarzy powinna teraz zostać poddana głosowaniu z udziałem Facebooka.