Facebook publikuje raport. Wiemy, które posty są najpopularniejsze
Firmie Marka Zuckerberga bardzo często zarzuca się brak transparentności. Facebook postanowił stawić czoła tym zarzutom i zdecydował się na opublikowanie raportu dotyczącego najpopularniejszych treści na platformie.
Mający dziesięć stron raport już na samym początku daje do myślenia. Jego autorzy zaznaczają, że na platformie przewija się tyle treści, że nawet te generujące największą oglądalność stanowią zaledwie 0,05 procenta ze wszystkich opublikowanych postów.
Źródła treści
Platforma podkreśla w swoim raporcie, że nie były w nim brane pod uwagę treści reklamowe. Dodatkowo uwzględnia on wyłącznie posty publikowane w pierwszym kwartale bieżącego roku, oglądane przez użytkowników w Stanach Zjednoczonych. Większość oglądanych treści na swojej tablicy, aż 57,74 procent, osoby na Facebooku widzą poprzez swoich znajomych i obserwujących, którzy udostępnili dany kontent.
Osoby prowadzące strony na Facebooku zapewne zainteresuje, że największą oglądalność zyskały treści, które nie posiadały żadnych linków. Jeżeli zaś chodzi o top 20 najbardziej poczytnych, to szesnaście z nich zawierało fotografię lub film, zaś pozostałe cztery posiadały linki do artykułów. Numerem jeden jest wpis zawierający panoramę 360 stopni pozwalającą obejrzeć powierzchnię Marsa.
Najczęściej klikane linki
Znacznie ciekawiej robi się jednak, kiedy przyjrzeć się części raportu dotyczącej URL-i. Dwadzieścia najczęściej klikanych treści wyraźnie wskazuje, że COVID-19 zdominował tematykę swoją popularnością. Numer jeden zajęła zaś historia z serwisu Chicago Tribune, która sugerowała związek pomiędzy szczepionką na koronawirusa, a śmiercią zaszczepionego lekarza. Użytkownicy Facebooka przeczytali ją ponad 53 miliony razy.
Na tym jednak nie koniec, bowiem wśród najczęściej oglądanych stron Facebooka znajduje się także witryna Epoch Times. Ta zaś jest prawicową gazetą spiskową, której udało się uzyskać ponad 81 milionów odsłon. Wysokie miejsce zajęła również historia Washington Post, która dotyczyła Donalda Trumpa chcącego "znaleźć 11 780 głosów".
Kontrowersje związane z publikacją
Jak donosi Business Insider, Facebook początkowo wstrzymał publikację raportu uznając, że wygląda on źle dla firmy. Biorąc pod uwagę, że platforma jest często krytykowana za zbyt mały wysiłek wkładany w walkę z fake newsami, trudno dziwić się dyrektorom korporacji. Szczególnie, że numerem jeden za pierwszy kwartał jest właśnie takowy. Pod naporem krytyki firma zdecydowała się jednak na jego ponowne udostępnienie.
Tego rodzaju ruch z wycofaniem raportu jest jednak wodą na młyn dla wszystkich osób uważających, że Facebook stara się wprowadzić cenzurę na swojej platformie. Z drugiej strony, bardzo często w mediach sympatyzujących z prawicą pojawiają się doniesienia, że firma faworyzuje drugą stronę przekazu. Raport wyraźnie jednak obala tego rodzaju doniesienia wskazując, że nawet jeśli Facebook wolałby, by wyglądało to inaczej, to nadal treści o charakterze prawicowym roznoszą się najlepiej.