Firefox ochroni przed cryptojackingiem. Zablokuje skrypty kopiące kryptowaluty
Przeglądarka Mozilli dogoniła konkurencję. Podobnie jak Opera, Firefox wprowadza filtry blokujące skrypty obliczające kryptowaluty na naszych komputerach. Blokada działa w wersjach Nightly i Beta Firefoxa.
10.04.2019 15:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Koniec z przejmowaniem mocy obliczeniowej
Skrypty kopiące kryptowaluty, jak niesławny CoinHive, nie stanowią może zagrożenia dla bezpieczeństwa naszych danych, ale mimo wszystko mogą wywołać negatywne skutki. Ich celem jest przejęcie mocy obliczeniowej komputera na rzecz prowadzących stronę z tym skryptem, co generuje spore obciążenie i zużywa sporo energii. Niestety zdarzają się strony i aplikacje, które mają wbudowane te skrypty i korzystają z zasobów naszych komputerów bez naszej wiedzy.
Testowy Firefox jest w stanie blokować w sumie 20 typów skryptów kopiących kryptowaluty. Poza CoinHive są to między innymi JSE i MineXMR. Mozilla zaleca włączenie tej ochrony w becie Firefoxa 67 i wersji 68 Nightly.
Wprowadzenie blokady takich skryptów w Firefoxie jest bardzo dobrym posunięciem i wprowadzenie go do Firefoxa doskonale pasuje do polityki bezpieczeństwa Mozilli. Szkoda, że musimy na nie jeszcze poczekać. Konkurencyjna Opera zadbała o to ponad rok temu, także na urządzeniach mobilnych.
Blokada fingerprintingu też już jest
Testowe wersje Firefoxa wprowadziły ponadto funkcję blokowania pobierania „odcisków palców” podczas przeglądania. Ta technika identyfikacji jest wykorzystywana do śledzenia naszych poczynań w internecie i pozwala na dość trafną identyfikację, nawet jeśli regularnie czyścimy ciasteczka.
Oba zabezpieczenia zostały przygotowane przy współpracy z twórcami rozszerzenia Disconnect Me, pomagającego zachować prywatność.
Wszystkie ustawienia dotyczące blokowania koparek kryptowalut i pobierania odcisków palców znajdują się w dziale poświęconym prywatności i bezpieczeństwu. Na razie funkcje te są domyślnie wyłączone, ale Mozilla zachęca, by je testować, może się jednak zdarzyć, że niektóre strony zostaną nieodwracalnie dodane na czarną listę. Takie przypadki należy zgłosić Mozilli. W najbliższych tygodniach te funkcje zostaną dopracowane i będą domyślnie włączone.