Giganci branży PC, o których zapomnieliśmy - część 2

Wymienienie wszystkich firm które przyczyniły się do tego, jak dziś wyglądają pecety, jest prawie niemożliwe. Z kolei wybranie dowolnego ich podzbioru spotka się z poczuciem niedosytu i uwagami. Wszak historia komputerów osobistych jest szalenie rozbudowana.

Dawni giganci branży PC, o których zapomnieliśmy
Dawni giganci branży PC, o których zapomnieliśmy
Źródło zdjęć: © Flickr | Uncle Saiful
Kamil J. Dudek

24.11.2024 11:30

Cyrix

Zajmijmy się jeszcze procesorami. Cyrix, a raczej jego los, zdefiniował krajobraz procesorów w pecetach. Jego procesory były wydajniejsze i tańsze od Inteli, a zarazem całkowicie z nimi zgodne. Choć model programowania jest teoretycznie ustandaryzowany, a zgodność zapewniono poprzez odporną na pozwy inżynierię wsteczną "clean room", Intel znalazł sposób na wykończenie Cyriksa.

Sięgnięto po patenty na rozwiązania techniczne, usiłując dowieść, że implementacja układu 486 musi naruszać patenty. Cyrix wykazał, że samodzielna implementacja 486 jest możliwa, a jeżeli istnieje tylko jeden sposób na implementacje, to ustrój nie powinien móc być patentowany. Intel przegrał - po czym Cyrix pozwał nawet Intela "na odwrót", odwetowo posądzając o naruszenie ich patentów.

Cyrix CX486
Cyrix CX486© Flickr | Henry Mühlpfordt

Niestety, Intel zastosował znaną w wymiarze sprawiedliwości taktykę "sam proces jest prawdziwą karą" - przegrywając, wykrwawił Cyriksa. Obecnie właścicielem praw do ich kapitału intelektualnego jest AMD, a od czasu wykończenia Cyriksa, nikt nie próbował już budować samodzielnie układów zgodnych z Intelem, cementując na lata duopol Intel-AMD.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Iomega

Iomega jest znana (tym starszym) profesjonalistom pracującym na droższym sprzęcie. W erze sprzed tanich dysków CD-R (i gdy USB było jeszcze mało popularne), Iomega produkowała napędy dyskietek Zip o pojemności 250MB(!). Koszmarnie drogie i nieco awaryjne super-dyskietki nie miały jednak alternatywy i szybko znalazły zastosowanie.

Napędy Zip podłączane były przez port równoległy lub bezpośrednio do IDE. Obudowa 3,5 cala zapewniała możliwość montażu w obudowie peceta - co było częstym widokiem u grafików. Napędy Zip przeszły w końcu na USB… ale tam spotkały swą zgubę: pendrive'y. Iomega nie odzyskała nigdy wigoru, choć to dzięki niej pecet nadawał się na narzędzie pracy m.in. dla grafików. W 2008 roku kupiło ich EMC, a następnie Lenovo.

Iomega Zip 100
Iomega Zip 100© Flickr | Yuri Litvinenko / 30pin

Novell

Novell był synonimem sieci komputerowych PC. W czasach, gdy "prawdziwa sieć" była domeną Uniksów, mainframe'ów, uczelni i wojska, pecety miały swoją własną implementację, opartą o słabszy sprzęt i prostsze protokoły. Novel produkował system NetWare, sieciowy system operacyjny i protokół udostępniania - i sprzedawał z kartą sieciową w pudełku.

NetWare był tak rozpowszechniony, że Windows 95, chcąc w ogóle działać z siecią, przychodził z jego klientem (za to bez TCP/IP!). Microsoftowi udało się jednak złamać dogmat "Windows do zabawy, NetWare do poważnych spraw", gdy wydano Active Directory. Novell postawił na Linuksa - ale nie był w stanie utrzymać autonomii. Obecnie jest własnością OpenText, markę zamknięto, ale produkty Novell wciąż są w niej rozwijane (przede wszystkim GroupWise).

S3

S3 było producentem układów graficznych znanych każdemu, kto miał komputer "do pracy", a nie "do gier". W Polsce, układy S3 były sprzedawane w setkach biurowych Optimusów, a po przejęciu przez firmę VIA - w budżetowych laptopach. Urządzenia wykorzystujące układy Unichrome i Rhine były popularne jeszcze w czasach Visty, zwłaszcza tam gdzie stosowano procesory VIA C7 (będące zresztą następcami Cyriksa). S3 zostało wykupione od VIA przez HTC, gdzie rozpłynęło się wewnątrz ich biznesu, który obecnie zajmuje się VR. Bez S3, pecety z niższej półki przez wiele lat były droższe, utrudniając dostępność.

VIA

Podobnie byłoby bez samej firmy VIA. Obecnie VIA produkuje urządzenia wbudowane i płyty industrial PC, opierając się na układach Celeron i ARM (bez własnych VIA Nano, a przynajmniej nie poza Chinami), ale na przełomie wieków firma dostarczała bardzo popularne chipsety, wypełniając lukę wygenerowaną przez Intela i jego problemy z wydajnością w czasach późnego Pentium III. Na początku wieku łatwiej było o chipset VIA niż intelowski. VIA oraz NVIDIA stopniowo wycofały się z produkowania chipsetów. Obecnie z jedyny związek VIA z pecetami to produkcja układów VL805/VL822/VL830, kontrolerów hosta USB 3.x/4, pod szyldem VLI.

C&T

Gdy cofniemy się jeszcze o kilka lat, znajdziemy wykupioną przez Intela firmę o bardzo generycznej nazwie Chips and Technologies (C&T). Był to jeden z pionierów integracji pecetów. Oryginalnie, IBM wyprodukował peceta z części "dostępnych na półkach", zakładając, że nieprzyjmujące się na rynku składniki zostaną zastąpione innymi, z łatwością niewymagającą przeprojektowania.

Netware
Netware© Flickr | Francisco Castro

Tymczasem pecety zaczęły być wdrażane jako kompletny ustrój i komponentyzacja okazała się zbędna. C&T produkował układy implementujące "peceta" w jednym chipie, co wkrótce potem stało się standardem - jego dzisiejszym wariantem jest chipset/PCH. Wkrótce chipsety zaczął robić każdy, więc firma porwała się na… stworzenie własnego procesora 386 (J38600DX-33).

Skończyli, rzecz jasna, jak Cyrix. Wykrwawieni przez Intela, posiadający jedynie (bardzo dobry) zestaw tanich układów graficznych, zostali przez niego wykupieni w 1997 roku. Na bazie ich doświadczenia, Intel rozwijał zintegrowane układy Extreme Graphics oraz GMA.

Zanim zamkniemy temat, warto poświęcić jeszcze trochę czasu na oprogramowanie. Kilka "obowiązkowych" pozycji, bez których praca z pecetem była niegdyś prawie niemożliwa, podzieliło los omawianych firm.

Kamil J. Dudek, współpracownik redakcji dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)