Gmail i usługi typu SaaS
Sztandarowym produktem Google jest, ceniona na całym świecie,wyszukiwarka, której głównym źródłem dochodów są reklamy. Jak sięjednak okazuje, tworzenie oprogramowania zgodnie z modelem Softwareas a service (SaaS), czyli usług zarabiających na siebie, firmie zKrzemowej Doliny wychodzi równie dobrze. Gmail zadebiutował w świeciepoczty elektronicznej w 2004 roku. Wcześniej rządy piastowałyusługi korporacji Microsoft i Yahoo!, proponując konta o pojemności10 MB. Sytuacja ta jednak uległa zmianie w chwili gdy wszedł Gmail,oferując swym użytkownikom cały jeden gigabajt. Z początkuistnienia usług pojawiały się wątpliwości odnośnie jej sukcesu,głównie za sprawą rosnących kosztów utrzymania danych. Obecnieużytkownicy Gmaila mają do dyspozycji średnio od 6 do 7,5 GBpowierzchni, przy czym dochód korporacji nieustannie rośnie,pomimo, iż w dalszym ciągu usługa funkcjonuje w ramach publiczniedostępnej wersji Beta oraz ilość kont pocztowych u konkurencjiprzewyższa usługę Google. Podczas konferencji NetGrain, zorganizowanej przez Software andInformation Industry Association (SIIA), Matthew Glotzbach, jeden zpracowników internetowego giganta, przedstawił wykres obrazującyjak obniżyły się wydatki związane z utrzymaniem serwisu ijednocześnie wzrostem zysków przynoszonych przez Gmaila. Obaprzedstawione wykresy przecięły się w 2008 roku. Stało się tak wzwiązku ze znacznym rozwojem serwisu YouTube. Bowiem na serweryGoogle co minutę trafia dziesięć godzin nagrań wideo, którychkoszty utrzymania są praktycznie zerowe.
21.05.2008 17:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika