GoClever Quantum 450 LTE. Miłe złego początki w smartfonie za 400 złotych
Smartfon Quantum 450 LTE to smartfon polskiej firmy GoClever. Od pierwszych chwil użytkowania trudno się oprzeć wrażeniu, że pod względem wykonania jest to urządzenie, które potrafi pozytywnie zaskoczyć, jest jednak na wskroś nierówne. O ile początkowe wrażenia (biorąc pod uwagę atrakcyjną cenę) są bardzo pozytywne, to niestety im dalej w las, tym więcej drzew. Quantum 450 został wyposażony w 4,5-calowy ekran IPS LCD o mało imponującej rozdzielczości 854 × 480 pikseli. Wyświetlacz jest dosyć jasny, jednak użytkownicy przyzwyczajeni do jakości oferowanej przez flagowe modele będą zapewne rozczarowani. W pełni wystarczająca jest za to jego czułość na dotyk.
30.04.2015 15:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jeżeli chodzi o samą obudowę, to już na pierwszy rzut oka widoczne są silne inspiracje projektami HTC. Zarówno kształt bryły, jak i obudowa głośnika jednoznacznie budzi skojarzenia ze smartfonami tajwańskiej firmy. Uwagę zwraca nietypowy pomysł na tylną, zdejmowaną część obudowy. Nie osłania ona bowiem całej powierzchni krawędzi telefonu. Sprawia to, że szkło na wyświetlaczu jest w zasadzie pozbawione jakiejkolwiek ochrony. Nawet jeśli takie rozwiązanie zapewnia wystarczającą wytrzymałość, to bynajmniej nie sprawia takiego wrażenia.
Wymiary smartfona ważącego zaledwie 132 gramy to 130 × 66 × 8.9 mm. Pozwala to na satysfakcjonującą wygodę podczas codziennego korzystania. Niewielka grubość sprawia, że smartfon dobrze leży w dłoni. Na prawej krawędzi zostały umieszczone dwa przyciski fizyczne – mocy i regulacji głośności. Wspomniana tylna obudowa została wykonana z gumowanego plastiku, który jest niestety nieznośnie giętki. Z początku spasowanie z pozostałą częścią urządzenia było bardzo dobre. Po kilkunastokrotnym zdjęciu tylnej części obudowy elementy znacznie się poluzowały. Pod koniec testów przyciśnięcie plastikowej obudowy w jakimkolwiek miejscu powodowało duże ugięcia i skrzypienie materiału. A zdejmowanie tylnej części obudowy nawet kilka razy dziennie będzie najprawdopodobniej dla użytkowników Go Clever Quantum 450 LTE koniecznością, o czym za chwilę.
Na górnej krawędzi urządzenia znajdują się gniazda microUSB i mini jack. Do zestawu dołączona została ładowarka, przewód USB i zestaw słuchawkowy. O korzystaniu z tego ostatniego można w zasadzie od razu zrezygnować. Słuchawki są bardzo niewygodne, a mikrofon umieszczony zbyt nisko, co skutecznie uniemożliwia prowadzeń przezeń rozmowy.
Wewnątrz urządzenia pracuje 64-bitowy czterordzeniowy procesor Cortex A7 taktowanym częstotliwością 1,2 GHz. Quantum posiada 1 GB RAM-u i 8 GB pamięci masowej. Urządzenie bez większych problemów radzi sobie z obsługą dwóch kart SIM, natomiast pojemność baterii wynosi 1800 mAh. W teorii ma zapewnić aż 125 godzin pracy na jednym ładowaniu, co z praktyką nie ma zbyt wiele wspólnego. O tym jednak za moment.Trzeba przyznać, że taka konfiguracja zapewnia niezłą szybkość działania – nawet przy kilku uruchomionych w tle aplikacjach spadek wydajności był nieznaczny. W benchmarku AnTuTu Quantum 450 zdobył 20370 punktów, co w urządzeniu kosztującym 400 złotych jest całkiem niezłym wynikiem. Przekłada się to na praktykę – płynność i szybkość działania jest w pełni zadowalająca.
Na smartfonie został zainstalowany Android 4.4.4. Na pochwałę zasługuje fakt, że producent nie zdecydował się na szeroko zakrojoną modyfikację systemu. Poza tym, że po uruchomieniu użytkownik ma dostęp do kilku preinstalowanych aplikacji (m. in. służących do otrzymywania producenckich aktualizacji OTA czy zarządzania energią), to trudno doszukać się tu większych modyfikacji. Interfejs od oryginalnych kompilacji różni się nieznacznie.
Tylna kamera w Quantum 450 LTE pozwala na robienie zdjęć w rozdzielczości maksymalnie 5 megapikseli i kręcenia filmów w 1080p. Jakość jednych i drugich jest całkiem satysfakcjonująca, choć niektórym może także brakować fizycznego spustu migawki. Możliwe jest także naświetlenie wbudowaną diodą LED. Przednia kamera oferuje rozdzielczość VGA, co być może wystarczy do prowadzania telekonferencji, ale jak na aktualne standardy, jest to za mało.
Bateria pozwala na około 40 godzin użytkowania (częste połączenia z Wi-Fi, kilka godzin odtwarzania muzyki i jasność ekranu ustawiona na 60%). Przechodząc do największej i niewybaczalnej wady GoClever Quantum 450 LTE, należy wspomnieć, że w zakresie energooszczędności oferuje bardzo interesujące i jakże innowacyjną funkcję. Sam się wyłącza.
Podczas testów korzystaliśmy z dwóch egzemplarzy smartfona. Jak duże było nasze zaskoczenie, gdy notorycznie, nawet kilka razy dziennie, wyciągnięty z kieszeni był telefon, który sam się wyłączył. Z początku sądziłem, że to kwestia przypadkowego nacisku na nieco wystający z obudowy przycisk mocy. Jednak próby ponownego uruchomienia urządzenia zakończyły się fiaskiem – dopiero wyjęcie i ponowne uruchomienie baterii przynosiło żądany rezultat.
Trudno stwierdzić czy problem wynika z wadliwego oprogramowania czy sprzętu. Co ciekawe, błąd nigdy nie pojawił się podczas aktywności smartfona. Samoczynne wyłączanie zdarzało się tylko po zablokowaniu ekranu. Jeżeli postrzegać tego typu urządzenia mobilne jako pozwalające użytkownikowi na całodobową i niezawodną komunikację, to Quantum 450 LTE smartfonem nie jest.
Mówienie o wygodzie korzystania z urządzenia, które samoczynnie, w losowym momencie kończy pracę, jest zatem niemożliwe. Szczególnie, że smartfon obsługuje przecież dwie karty SIM, co teoretycznie pozwalałoby także na korzystanie w zastosowaniach służbowych. Taka wada powoduje jednak, że oczekiwanie na ważne połączenie czy po prostu alarm budzika może się niekiedy wydłużyć do momentu, w którym użytkownik zda sobie sprawę, że telefon się wyłączył.
GoClever Quantum 450 LTE można byłoby uznać za urządzenie udane. Biorąc pod uwagę jego cenę, na zdecydowaną pochwałę zasługuje szybkość działania. Wizualnie smartfon prezentuje się atrakcyjnie, a jego niewielka waga sprawia, że korzystanie z niego jest bardzo wygodne. Jak jednak go komukolwiek polecić, dopóki producent nie rozwiąże problemu samoczynnego wyłączania się? Wszak trudno wróżyć sukces urządzeniu, które z niezawodnością nie ma w zasadzie nic wspólnego.
- bardzo dobra wydajność
- elegancki wygląd
- cena
- niezła kamera
- Wyłączanie się!
- Niezbyt długi czas pracy na akumulatorze
- Jakość materiałów i spasowanie